Powinny zostać wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które dopuściły się „tego rodzaju działań”; to jest skandal – oświadczył rzecznik PiS Rafał Bochenek odnosząc się do informacji o udostępnieniu rosyjskiemu szpiegowi Pawłowi Rubcowowi materiałów z dotyczącego go śledztwa.
Czwartkowa „Rzeczpospolita” ujawniła, że zatrzymany w Polsce i działający dla GRU rosyjski szpieg Paweł Rubcow – zanim został wydany Rosji – otrzymał dostęp do materiałów polskiego śledztwa, w tym tajnych. Zdaniem gazety, prokuratura mogła Rubcowowi odmówić dostępu do akt tajnych na podstawie art. 156 k.p.k., z powodu „ochrony interesów państwa”.
Zdaniem polityków PiS Rafała Bochenka i Jana Kanthaka (Suwerenna Polska), jest to „niebywała i skandaliczna sytuacja”. „Mówimy o wpuszczeniu oficera GRU, rosyjskiego wywiadu do tajnej kancelarii ABW i dopuszczeniu go do materiałów tajnych” – podkreślał na konferencji prasowej w Sejmie Kanthak.
Poseł zaznaczył, że w materiałach, które zostały udostępnione Rubcowowi, mogły znajdować się „nazwiska oficerów ABW, dane osób, które współpracowały z polskimi służbami oraz informacje na temat narzędzi i technik z jakich korzysta ABW w wychwytywaniu i zwalczaniu zagranicznej agentury”. „To wszystko +bodnarowcy+ dają jak na srebrnej tacy agentowi, którego Putin witał na moskiewskim lotnisku” – podkreślił.
Kanthak nazwał tę sprawę „największą aferą szpiegowską w ostatnich latach”. „To nie jest incydent, mamy systemową politykę resetu. Ta sprawa powinna zostać wyjaśniona” – mówił poseł.
Według Bochenka, powinny zostać wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które dopuściły się „tego rodzaju działań”. „To jest skandal. Państwo polskie powinno stać na straży bezpieczeństwa wszystkich obywateli, którzy pracują na jego rzecz. Dzisiaj okazuje się, że nikt w Polsce nie może czuć się bezpieczny – nawet funkcjonariusze pracujący na rzecz służb, które mają czuwać nad bezpieczeństwem nas wszystkich” – podkreślił rzecznik PiS.
Po doniesieniach „Rz” rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak wydał oświadczenie, w którym przekazał, że „udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest kodeksową zasadą”. Podkreślił, że „nie ma żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o aresztowanie. Dodał, że służby „wiedzą o tych zasadach”, więc do materiału dowodowego nie są przekazywane informacje ujawniające „techniki operacyjne” i dane, z którymi podejrzani nie powinni zostać zaznajomieni. (PAP)
Rzecznik PK: w aktach udostępnionych Rubcowowi nie było żadnych tajemnic państwowych
W aktach, zarówno jawnych, jak i niejawnych udostępnionych podejrzanemu o szpiegostwo Pawłowi Rubcowowi, nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby w jakikolwiek sposób zaszkodzić Polsce – powiedział w czwartek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.
O tym, że wówczas podejrzany o szpiegostwo Paweł Rubcow 1 sierpnia został wydany Rosji w ramach wymiany więźniów, otrzymał dostęp do materiałów śledztwa, w tym tajnych, napisała „Rzeczpospolita”. Według „Rz”, prokuratura mogła mu tego odmówić z powodu „ochrony interesów państwa”.
Prok. Nowak powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej, że w aktach, zarówno jawnych, jak i niejawnych, które udostępnione zostały zostały Rubcowowi, „nie było żadnych tajemnic państwowych, które mogłyby w jakikolwiek sposób zaszkodzić Polsce”.
Zdaniem prok. Nowaka przedmiotem materiałów niejawnych, udostępnionych Rubcowowi, było zachowanie samego oskarżonego.
„On się z tych materiałów dowiadywał o swoim zachowaniu – według prokuratury – i to jest sedno tych spraw – tam nie ma żadnych tajemnic w znaczeniu bezpieczeństwa państwa, nie ma ujawnionych żadnych technik operacyjnych umożliwiających ustalenie funkcjonariuszy, którzy prowadzą jakieś czynności, których nie powinno się ujawniać” – mówił Nowak. (PAP)
from/ kl/ itm/