Mężczyzna z Florydy ścigany przez policję skoczył z mostu, by zwiększyć swoje szanse na ucieczkę.
Funkcjonariusze z biura szeryfa powiatu Lee próbowali zatrzymać skradzioną furgonetkę. Kierowca zaczął wówczas uciekać. Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem w Fort Myers.
34-letni Bryan Gray, który siedział za kierownicą skradzionego pojazdu był śledzony przez policyjny helikopter oraz radiowozy. Gdy w trakcie ucieczki doszło do wypadku, a furgonetka rozbiła się o barierę mostu Edison, kierowca postanowił skoczyć do rzeki.
Próba ta została jednak szybko udaremniona. Podejrzanego cały czas obserwowała jednostka lotnicza, która na bieżąco informowała policyjną łódź, gdzie znajduje się Gray. Mężczyznę przetransportowano do szpitala, gdzie przeszedł niezbędne badania. Obecnie czeka na zarzuty i rozprawę.