11.8 C
Chicago
poniedziałek, 12 maja, 2025

Skazany za zoofilię chciał zabrać do domu kota; udaremnili to mieszkańcy wsi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Skazany na pół roku więzienia za czyny zoofilskie próbował zabrać do domu kota, którego ukrył w reklamówce – poinformowała w czwartek PAP Anna Małecka ze stowarzyszenia Help Animals w Kaliszu. Obrońców zwierząt zawiadomili mieszkańcy wsi.

Do zdarzenia doszło w czwartek w gminie Dobrzyca (Wielkopolskie) pod miejscowym sklepem spożywczym. Jeden z klientów i sprzedawczynie zwrócili uwagę na dobrze znanego im 42-latka, skazanego na więzienie za czyny zoofilskie. „Zauważyli, że coś rusza się w reklamówce, którą trzymał w ręku” – powiedziała Anna Małecka.

 

Kiedy mieszkaniec wsi podszedł bliżej do skazanego, wyrwał z jego rąk reklamówkę, z której wyskoczył kot i uciekł. O sprawie zawiadomiono policję, prokuraturę i Help Animals.

 

Prokurator zlecił policji wykonanie czynności na miejscu zdarzenia – powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.

 

Wyjaśnił, że bezpośrednie decyzje w sprawie wszczęcia czynności podejmuje policja. „Z kolei zatrzymanie do odbycia kary policja wykonuje na polecenie sądu” – powiedział prokurator Meler.

 

Oficer prasowy pleszewskiej policji asp. sztab. Monika Kołaska powiedziała, że mężczyzny nie zatrzymano. „Na tę chwilę brak jest przesłanek do zatrzymania tego mężczyzny” – stwierdziła.

 

Anna Małecka powiedziała, że jest zbulwersowana tą sytuacją. „Uważam, że mężczyznę trzeba zatrzymać” – dodała. Podkreśliła, że mieszkańcy wsi zaczynają bać się, że w końcu dojdzie do tragedii.

 

Sprawa 42-latka, który pomimo wyroku skazującego nadal przebywa na wolności, wyszła na jaw w ubiegłym tygodniu. Inspektorzy Help Animals udali się z interwencją do domu mężczyzny, skąd – jak powiedziała Anna Małecka zabrali 10-letnią „wystraszoną i obolałą” suczkę. Dwa lata wcześniej w wyniku interwencji z tego samego domu zabrano innego psa.

 

W lipcu Sąd Rejonowy w Pleszewie skazał 42-latka za czyny zoofilskie na pół roku więzienia i 10-letni zakaz posiadania zwierząt.

 

Skazany – jak ustaliła PAP – ma stawić się do więzienia do 22 listopada. Okazało się, że zwłoka w wykonaniu wyroku wynikła z tego, że „zarządzenie sędziego w sprawie wykonania kary zostało wykonane z opóźnieniem przez pracownika sekretariatu II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Pleszewie” – przekazała prezes Sądu Rejonowego w Pleszewie Małgorzata Huk–Sobańska.(PAP)

 

autorka: Ewa Bąkowska

 

bak/ jann/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"