Ludowcy chcą przekonać koalicjantów do nowej strategii wobec głowy państwa – twierdzi wtorkowa „Rzeczpospolita”. Strategia ma dotyczyć spraw, które „budziły kontrowersje w samej koalicji”. Wszystko po to, by na starcie prezydentury Karol Nawrocki znalazł się w trudnej sytuacji – podaje gazeta.
Zdaniem „Rzeczpospolitej”, pomysł na nową strategię wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz miał sugerować w ubiegłym tygodniu. „Ma chodzić o wyjście z inicjatywą w kwestiach światopoglądowych” – twierdzi dziennik.
Jak czytamy, pomysł jest prosty i dotyczy dwóch kwestii istotnych dla koalicji – aborcji oraz związków partnerskich.
W tym kontekście „Rz” przytoczyła słowa wicepremiera z ubiegłego tygodnia: „jestem chętny, żebyśmy przedłożyli prezydentowi jak najszybciej do popisania powrót zasad sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego”. „Chodzi o to, by postawiać prezydenta Karola Nawrockiego w trudnej sytuacji. Jeśli podpisze taką ustawę, to będzie alienował swój bardziej konserwatywny elektorat, a być może ściągnie na siebie też krytykę Kościoła” – powiedział „Rzeczpospolitej” jeden z polityków PSL. „Im więcej ustaw położymy na biurku Nawrockiego, tym bardziej będziemy go zmuszać do decyzji” – dodał.
„Propozycje PSL w tej chwili to poziom deklaracji. W kuluarach nasi rozmówcy z KO wskazują, że na stole w nowym rozdaniu powinna być też ustawa dotycząca dekryminalizacji aborcji – oprócz powrotu do trzeciej przesłanki przerywania ciąży” – czytamy.
„Sytuacji w kolacji i jej planom uważnie przygląda się PiS” – twierdzi „Rz”. „Nasi rozmówcy widzą ryzyko dla samego PSL. +Elektorat tej partii jest wyczulony na kwestie światopoglądowe. Szarża Kosiniaka w tej sprawie – jeśli dojdzie do skutku – może drogo kosztować+ – przestrzega jeden z naszych informatorów z PiS” – czytamy w dzienniku. (PAP)