Pierwszy marsz protestacyjny na ulicach Chicago już za nami, na kolejny nie będzie trzeba długo czekać. Aktywiści zapowiadają, że w poniedziałek o 9-tej rano wyruszy kolejny. I taki scenariusz będzie powtarzał się do zakończenia Narodowej Konwencji Partii Demokratycznej.
Niedzielny marsz rozpoczął się na Michigan Avenue i Wacker Drive. Uczestniczyło w nim ponad 1000 protestujacych, którzy głosili hasła wsparcia organizacji LGBTQ+ w walce o prawa mniejszości seksualnych, rozszerzenia dostępu do aborcji i zakończenia konfliktu w Strefie Gazy.
Przemarsz Michigan Avenue do pomnika generała Logana zabezpieczały wzmożone patrole policji. Jak poinformowały władze CPD, wzięły w niech udział setki funkcjonariuszy pieszych i na rowerach. Obyło się bez ekscesów.