Gubernator Florydy osobiście wybrał się do Kalifornii, gdzie promuje swoją kampanię „anty-woke”. Ron DeSantis przemawiał w Reagan Presidential Library w Simi Valley. „Braliśmy udział w wielkim eksperymencie, wielkim teście w filozofii rządzenia” – powiedział.
„Jeśli spojrzeć na ostatnie cztery lata, byliśmy świadkami wielkiego amerykańskiego exodusu ze stanów rządzonych przez lewicowych polityków narzucających lewicową ideologię i odnotowujących kiepskie wyniki” – mówił w niedzielę gubernator Florydy w Reagan Presidential Library.
Wizyta DeSantisa w Kalifornii ma miejsce w atmosferze rosnących spekulacji, do jego startu w wyborach prezydenckich w 2024 roku. Sam gubenator do tej pory zaprzeczał plotkom, iż zamierza rzucić wyzwanie Joe’emu Bidenowi. Wizyta może być również „kontratakiem” ze strony włodarza Florydy w odpowiedzi na działania gubernatora Kalifornii, który w poprzednich miesiącach prowadził m.in. bilboardową kampanię pro-aborcyjną na Florydzie.
Nie wymieniając Newsoma z nazwiska, DeSantis powiedział w niedzielę: „Wiem, że macie tu wiele problemów, ale wasz gubernator jest bardzo zaniepokojony tym, co robimy na Florydzie, więc uznałem, że będę musiał wpaść”.
Jeszcze przed przybyciem gubernatora Florydy do budynku Reagan Presidental Library zebrała się tam grupa ok 25-30 protestujących z transparentami: „Biden 2020”, „Faszysta”, „Dyktator DeSantis”. Pojawił się również napis „gay sex everyday”. W noc poprzedzającą wizytę główny baner biblioteki został natomiast zdewastowany – napisano na nim „Ron DeFascist”. Pracownicy budynku usunęli napis przed wydarzeniem.
W czasie przemówienia DeSantis odnosił się m.in. do kwestii edukacji na tematy około-LGBT. „Nie powinni uczyć drugoklasisty, że może wybrać swoją płeć” – powiedział DeSantis. „Być może dostawali wszystko, czego chcieli na Florydzie przez ostatnie 60 lat, ale teraz w mieście jest nowy szeryf”.
Gubernator Kalifornii Gavin Newso, który wrócił do stanu już po wydarzeniu, powiedział w stronę DeSantisa: „Witamy w prawdziwym stanie wolności”.
„Wystarczy spojrzeć na dane – mieszkańcy Kalifornii są bezpieczniejsi, zdrowsi i bardziej zamożni niż ci, którzy niefortunnie mają cię za swojego gubernatora” – dodał.
Red. JŁ