Komenda Stołeczna Policji poinformowała we wtorek rano, że zablokowane są ronda na dk 61 w Zegrzu i na dk 62 w miejscowości Bolesławice. Utrudnienia mają związek z protestem rolników.
Jak przekazała KSP zablokowane są ronda na dk 61 w Zegrzu na odcinku pomiędzy Michałowem-Reginów a Serockiem oraz na dk 62 w Bolesławowie na skrzyżowaniu dk 62 i drogi 632 w pobliżu miejscowości Dębe.
Na miejscu policjanci informują o możliwych objazdach.
Spowolniony ruch jest też na ul. Przyczółkowej na wysokości Pałacowej. „Protestuje grupa rolników, którzy cyklicznie wchodzą na przejście dla pieszych, a następnie po kilku minutach schodzą z niego przepuszczając oczekujące pojazdy” – napisała na portalu X KSP.
Podkreśliła, że zapowiadane na wtorek protesty rolników będą się wiązały z utrudnieniami w ruchu drogowym na terenie okołowarszawskich powiatów, jak i w samej stolicy.
„Prosimy kierowców o korzystanie ze wskazywanych przez policjantów objazdów lub innych tras alternatywnych” – zaapelowała na portalu X KSP. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar
***
Siekierski apeluje do rolników o jak najmniej uciążliwy protest dla mieszkańców stolicy
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski zaapelował we wtorek do rolników, by ich protest w stolicy był jak najmniej uciążliwi dla mieszkańców. Szef resortu rolnictwa nie wykluczył spotkania z protestującymi rolnikami.
Od kilku dni w Polsce i Europie trwają protesty rolników. W poniedziałek w stolicy Belgii rolnicy zablokowali setkami traktorów dzielnicę europejską. Niektórzy protestujący starli się z policją. We wtorek rolnicy mają protestować w Warszawie, co może spowodować utrudnienia w centrum miasta, a także na niektórych drogach dojazdowych. Postulaty polskich rolników to m.in.: konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawa opłacalności produkcji rolnej.
„Jestem przekonany, że protestujący rolnicy uczynią wszystko, aby ten protest, to zgromadzenie, nie było istotnym utrudnieniem dla mieszkańców Warszawy. A jednocześnie przepraszam mieszańców Warszawy za te utrudnienia” – powiedział minister Siekierski w Programie 1 Polskiego Radia. Zaapelował jednocześnie do rolników „o jak najmniejszą uciążliwość organizowanych przez nich protestów”.
Pytany, czy spotka się we wtorek z protestującymi rolnikami, odparł: „Zapewne tak”.
„Na bieżąco rozmawiam, nawet wczoraj telefonicznie, jak wracałem z Brukseli, z wieloma przedstawicielami środowisk protestujących. Rozmawiałem także z protestującymi wczoraj w Brukseli. Uczestniczyli tam głównie rolnicy z Belgii, ale także byli przedstawiciele z Hiszpanii, Włoch, Francji i innych państw” – przekazał. Dodał, że był to protest o wymiarze międzynarodowym.
Minister powiedział, że w czasie poniedziałkowych brukselskich obrad Rady Ministrów Rolnictwa UE, odbyło się spotkanie z przedstawicielami protestujących rolników. Siekierski zauważył, że napływ płodów rolnych z Ukrainy spowodował, że produkcja staje się nieopłacalna nie tylko w Polsce, ale zaczynają to odczuwać też rolnicy w innych krajach Unii.
„Należy doprowadzić do pewnych regulacji w obszarze wymiany handlowej między Ukrainą a Unią Europejską, w tym szczególnie z Polską. Polacy, Polska, mieszkańcy wsi, rolnicy – wszyscy pomagaliśmy Ukrainie, Ukraińcom i chcemy to czynić dalej. Ale trzeba odróżnić pomoc humanitarną, pomoc militarną od spraw związanych z warunkami gospodarczymi, ekonomicznymi, od wymiany handlowej, która musi się odbywać na racjonalnych, normalnych zasadach, zgodnych z zasadami rynku, ekonomii” – mówił w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli Siekierski. Jego zdaniem należy wesprzeć rolników finansowo, bo ponieśli nie ze swojej winy koszty Zielonego Ładu i otwarcia na import spoza UE.
Minister przyznał, że KE narzuciła zbyt duże, nieracjonalne, kosztowne wymogi Zielonego Ładu, które miały służyć środowisku, przeciwdziałać zmianom klimatu, a w rzeczywistości doprowadziły do bankructwa wielu gospodarstw. „To nie znaczy, że nie mamy działać na rzecz obrony klimatu, tylko trzeba to robić w inny sposób. (…) KE musi zweryfikować swoje plany” – dodał Siekierski.(PAP)
autor: Aneta Oksiuta
aop/ pad/