Podczas przygotowań do remontu dachu apartamentowca na Florydzie robotnicy dokonali przerażającego odkrycia. W koszu na śmieci przed budynkiem znaleźli pudełko, w którego wnętrzu ukryto zwłoki małego dziecka.
Funkcjonariusze lokalnej policji odpowiedzieli na wezwanie do strasznego znaleziska przy 1700 Rodman Street w Hollywood ok. godz. 8:00 rano. Hollywood mieści się w pobliżu Fort Lauderdale na Florydzie.
Policjanci rozpoczęli wobec dziecka czynności ratujące życie, ale dziecko nie reagowało – relacjonowała Deanna Bettineschi z tamtejszego departamentu policji. Dodała, że śledztwo jest w toku, nie podając żadnych dodatkowych szczegółów.
Właściciel firmy Infinity Roofing, John Mitala. przekazał, że jeden z jego pracowników znalazł przy śmietniku pudełko i zajrzał do środka. We jego wnętrzu znajdowały się zwłoki malca.
„Chłopaki byli wstrząśnięci” – powiedział Mitala. „Nikt nie spodziewał się czegoś takiego. To naprawdę wpłynęło na całą firmę”.
Wstrząśnięci są także mieszkańcy okolicy. Roger Cote – właściciel mieszkania w jednym z tamtejszych apartamentowców – jest poruszony całą sytuacją.
„To niewiarygodne. Jeśli ludzie nie chcieli tego dziecka, mogli oddać je strażakom lub zostawić w szpitalu” – stwierdził.
Red. JŁ