Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – poinformował o tym w oświadczeniu opublikowanym przez PZPN. Jak tłumaczył, doszedł do wniosku, że to najlepsza decyzja dla przyszłości drużyny narodowej.
„Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera” – przekazał 52-letni Probierz, który selekcjonerem był od 20 września 2023 roku.
„Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem” – dodał szkoleniowiec, który jednocześnie dziękował PZPN, wszystkim współpracownikom i kibicom, którzy towarzyszyli mu w tym etapie zawodowej kariery.
Probierz powadził reprezentację w 21 spotkaniach; bilans to dziewięć zwycięstw, pięć remisów i siedem porażek. Bramki: 34-29 na korzyść biało-czerwonych.
We wtorek Polacy przegrali w Helsinkach z Finlandią 1:2 w meczu eliminacji mistrzostw świata. To spotkanie było podsumowaniem burzliwego zgrupowania, które zdominował temat Roberta Lewandowskiego. Najpierw jego absencja, którą ogłosił pod koniec maja, tłumacząc się zmęczeniem sezonem ligowym, później przyjazd do Polski na towarzyski mecz z Mołdawią (1:0), który był pożegnaniem z drużyną narodową Kamila Grosickiego, a następnie decyzja Probierza – tłumaczona… dobrem drużyny – o odebraniu 36-letniemu napastnikowi Barcelony opaski kapitana. W reakcji na to „Lewy” zrezygnował z gry w zespole narodowym do czasu, gdy jego szkoleniowcem będzie Probierz.
Tuż po meczu w Helsinkach trener wykluczał podanie się do dymisji, w środę rozmawiał na ten temat z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą, który nie podjął decyzji, za to zapowiadał próbę negocjacji między Probierzem a Lewandowskim.
Jak tłumaczył w czwartek szef federacji, Probierz zadzwonił do niego w środę wieczorem i powiedział, że wszystko na spokojnie przemyślał, a najlepsza będzie jego rezygnacja.
„Zamykamy ten etap. Rozpoczynamy poszukiwania nowego selekcjonera” – spuentował Kulesza.
Probierz był 51. w historii selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji i już piątym w ciągu pięciu lat. Kulesza, który rozpoczął kierowanie PZPN w sierpniu 2021, w „spadku” po Zbigniewie Bońku otrzymał Paulo Sousę. Na początku stycznia 2023 Portugalczyka zmienił Czesław Michniewicz, a już rok później stery kadry przejął Fernando Santos. Z nim rozstano się po ośmiu miesiącach. Wtedy Kulesza postawił na Probierza, którego znał z czasów współpracy w Jagiellonii Białystok, a już jako prezes związku powierzył mu kierowanie reprezentacji młodzieżowej, z której „przeskoczył” do seniorskiej.
Na giełdzie nazwisk potencjalnych następców Probierza numerem jest Jan Urban. Były reprezentacyjny piłkarz i doświadczony trener od marca jest bez zatrudnienia, po tym jak został zwolniony z Górnika Zabrze. 63-latek już wcześniej był wymieniany jako kandydat do tej funkcji.
Jego notowania, jak i innych polskich szkoleniowców, wzrastają po słowach Kuleszy, że kadrę narodową powinien objąć ktoś, kto ją dobrze zna.
Poszukiwania i negocjacje mają potrwać kilka tygodni. Jest czas, bo kolejne mecze czekają biało-czerwonych na początku września, kiedy w eliminacjach mistrzostw świata zmierzą się z Holandią w Rotterdamie i Finlandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Na razie w tabeli grupy G zajmują trzecie miejsce z dorobkiem sześciu punktów za marcowe wygrane z Litwą (1:0) i Maltą (2:0). Prowadzi Finlandia – siedem, ale w czterech występach, a druga jest Holandia – sześć w dwóch.(PAP)
pp/ cegl/