Szpital w Parkland w Teksasie – podobnie jak wiele innych szpitali w całym USA – stanął przed bardzo trudną sytuacją. Odwoływane są operacje z powodu niedoboru krwi – jeśli któryś pacjent bardziej jej potrzebuje, inni są kładzeni w odstawkę. Zasoby banków krwi w USA znajdują się na 30-letnich minimach!
Podczas, gdy większość aspektów życia powoli wraca do normalności po pandemii, ośrodki krwiodawstwa rozpaczliwie wołają o dawców. Wciąż walczą. Constance Parry jest jedną z nielicznych osób, które oddają krew – ona zrobiła to w czwartek, w szpitalu w Parkland.
„Jeśli możesz oddać krew, to ratujesz życie i może to być kiedyś twoje życie” – powiedziała.
Podobnie jak wiele szpitali, Parkland stoi w obliczu krytycznego niedoboru krwi, który zmusza personel do podejmowania trudnych decyzji.
„Musieliśmy odroczyć planowe operacje, ponieważ pilna potrzeba, osoba w pilnej potrzebie potrzebowała tej krwi” – wyjaśniła Monique Barksdale ze szpitala Parkland.
Amerykański Czerwony Krzyż również stoi w obliczu poważnych niedoborów. Aby zachęcić ludzi do krwiodawstwa, oferują karty podarunkowe Amazon – do końca tego miesiąca – oraz loterię darmowego paliwa przez rok.
„To prawdopodobnie najmniejszy dopływ krwi, jaki widzieliśmy w całym kraju od 30 lat” – powiedziała Linda Goelzer z Carter BloodCare.
Banki krwi nie są w stanie nadążyć za zamówieniami szpitalnymi, jednocześnie same nie posiadają rezerw. Apelują do społeczeństwa o dzielenie się swoją krwią.
Red. JŁ