Rektor Uniwersytetu Northwestern będzie we czwartek zeznawać przed Komisją Edukacji i Pracy Izby Reprezentantów USA. Michael Schill ma odpowiadać na pytania dotyczące antysemityzmu, którego fala wezbrała w następstwie propalestyńskich protestów na uczelniach w całym kraju.
Zdaniem przewodniczącej komisji, Republikanki Virginii Foxx, Kongres nie będzie tolerował żadnych przejawów dyskryminacji w stosunku do studentów pochodzenia żydowskiego. Takie rzeczy tymczasem, miały mieć miejsce w czasie propalestyńskich protestów, które wybuchły między innymi na Northwestern. Władze tej uczelni nazwała „mdłymi i pozbawionymi kręgosłupa”, z uwagi na ich niespieszną reakcję na zaistniałą sytuację.
Przesłuchanie będzie miało miejsce około trzech tygodni po tym, jak Schill i inni przedstawiciele Northwestern zawarli porozumienie z demonstrantrującymi studentami, okupującymi Deering Meadow na terenie kampusu. Rektor nazwał je wtedy „zrównoważoną i deeskalowaną ścieżką naprzód”. Innego zdania byli przedstawiciele społeczności żydowskiej, którzy stwierdzili, że władze uczelni pozwoliły na rozpętanie przeciwko nim burzy nienawiści.