To nie są słowa, które powinny paść, szczególnie w miejscu ważnym dla katolików, chrześcijan — tak prezes PSL Władysław Kosiniak Kamysz odniósł się w niedzielę w Gorzowie Wlkp. do okrzyków podczas spotkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego z kibicami na Jasnej Górze.
Nawrocki wziął w sobotę udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasnej Górze. Po nabożeństwie, w sali o. Kordeckiego, odbyło spotkanie z prezesem IPN. Według mediów w chwili, kiedy Nawrocki wchodził na mównicę, uczestnicy spotkania zaczęli skandować: „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”.
O sprawę pytany był w niedzielę w Gorzowie Wlkp. wicepremier Kosiniak-Kamysz. „To nie są słowa, które – szczególnie w takim miejscu – powinny padać. W miejscu, które jest nie tylko dla katolików, chrześcijan ważne, ale też ważne dla Polski w ujęciu historycznym – w tym ujęciu symbolu z potopu szwedzkiego” – powiedział.
Jak podkreślił, to miejsce powinno Polaków jednoczyć, w którym powinno się szukać porozumienia, kompromisu i współpracy, a nie generować negatywne emocje. „Jest, myślę, wiele miejsc, gdzie można różnego rodzaju hasła skandować” – stwierdził.
Lider PSL zapewnił, że, gdy on przybywa na Jasną Góra, to z przesłaniem współpracy, pojednania i szacunku dla historii tego miejsca i dla osób wierzących, które tam codziennie przychodzą. „Nie wolno ich wykorzystywać w kampanii wyborczej, a myślę, że taki proces się rozpoczął – wykorzystywania znów Kościoła dla celów politycznych. Znów wykorzystywania przestrzeni ważnej dla wszystkich wiernych, niezależnie na kogo głosują, jakie mają poglądy polityczne, do własnych interesów politycznych” – zauważył.
Wyraził również nadzieję, że „Kościół będzie twardo odcinał się od tego, bo musi się od tego odciąć”. „Nie wolno dać wykorzystać po raz kolejny Kościoła przez jedną partię i żadna partia nie ma prawa wykorzystywać jakiegokolwiek związku wyznaniowego czy kościoła” – podkreślił.
Lider PSL był też pytany o szanse lidera Polski 2050 Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich. Kosiniak-Kamysz ocenił, że Hołownia jest on dobrym kandydatem, które swoje zdolności polityczne pokazał w debacie podczas wyborów parlamentarnych.
„Teraz jest bardzo zdeterminowany do tego startu i jest jedynym kandydatem, który daje gwarancję właśnie przywrócenia tej takiej wspólnoty narodowej, która jest bardzo oczekiwana i bardzo poszukiwana, więc na pewno to trudne wybory. (…) Wierzę, że Szymon Hołownia mający już wielkie doświadczenie, i polityczne, i społeczne i to doświadczenie, które daje mu szansę być autentycznie niezależnym, spowoduje, że uzyska on bardzo dobry wynik i będzie walczył o zwycięstwo w tych wyborach” – powiedział Kosiniak-Kamysz. (PAP)
mmd/ sdd/