Zarzuty opieszałości padają pod adresem chicagowskiej policji w sprawie serii napadów do jakich doszło w ubiegłym miesiącu (grudzień 2021) w Lincoln Park i przy Lakeview. Od początku listopada w tej okolicy notuje się znaczny wzrost przestępczości.
Jedna z napadniętych w grudniu par twierdzi, że policjanci otrzymali od nich wszelkie niezbędne do zatrzymania sprawców informacje, dlatego brak postępów w sprawie jest zastanawiający.
Mowa o napadzie na spacerujące małżeństwo przy North Dayton Street. Do pary podeszło dwóch mężczyzn, którzy pod groźbą użycia broni obrabowali ich, a następnie uciekli. Poszkodowana w zdarzeniu Amelia Vallenilla pyta publicznie, dlaczego po tak wielu tygodniach, w śledztwie nie widać postępów.
Na problem przestępczości zwraca również uwagę radna z 43. okręgu Michele Smith, która na wtorek (4. stycznia) zapowiedziała kolejny „bezpieczny spacer”. Jego start zaplanowano na 8-mą wieczorem na skrzyżowaniu State i Division.