Większość moich rodaków nie chce kolejnych sporów i moim zadaniem jako prezydenta jest w taki sposób działać, aby tych sporów uniknąć – mówił prezydent Andrzej Duda tłumacząc decyzję o zawetowaniu ustawy medialnej.
„Rozumiem, że w polityce są różne emocje. Rozumiem, że w polityce są debaty, czasem nawet bardzo żarliwe. Martwię się i jest mi przykro z tego powodu, że czasem i w debacie politycznej i także w debatach między obywatelami te granice kulturalnego sporu zostają przekroczone. Ubolewam nad tym ogromnie, jest to dla mnie sprawa bardzo przykra” – mówił w poniedziałek prezydent.
Jak dodał, nie ma wątpliwości co do tego, jako Prezydent RP musi się wznieść „ponad te wszystkie spory i spojrzeć na sprawę zdroworozsądkowo”. „Właśnie proszę państwa tak na nią patrzę” – zapewnił.
„Większość moich rodaków, większość moich współobywateli nie chce kolejnych sporów i moim zadaniem jako prezydenta jest w taki sposób działać, aby tych sporów uniknąć, stąd właśnie taka, a nie inna decyzja” – oświadczył Andrzej Duda. (PAP)
autor: Rafał Białkowski, Jakub Borowski
Grodzki po wecie prezydenta: Presja ma sens; obroniliśmy wolne media

Presja ma sens; obroniliśmy wolne media – podkreślił marszałek Senatu Tomasz Grodzki po tym, jak prezydent Andrzej Duda poinformował, że wetuje nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Podziękował „wszystkim, którzy wyszli na ulice w obronę wolności słowa”.
„Presja ma sens. Obroniliśmy wolne media. Dziękuję wszystkim, którzy wyszli na ulice w obronę wolności słowa. Demokratyczna większość w Senacie i my, wolni obywatele nigdy nie pozwolimy na to, by ktokolwiek nam ją odebrał!” – napisał na Twitterze marszałek Senatu.
„Odmawiam podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruję ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. To znaczy, że ją wetuję. Tym samym zamykam ten temat. Oddaję to Sejmowi z powrotem do rozważenia” – powiedział w poniedziałek prezydent Duda. Zaapelował do Sejmu, aby przyjął ponad podziałami politycznymi takie rozwiązania, „żeby ograniczyć możliwość udziałów i akcji posiadanych przez podmioty zagraniczne w spółkach, które są posiadaczami koncesji medialnych w Polsce”. „Ale żeby zrobić to na przyszłość, żeby zrobić to dobrze, żeby zrobić to w sposób uporządkowany, bez wrzutek legislacyjnych” – dodał prezydent.
Chodzi o nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Przed dwoma tygodniami Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił te ustawę. Nowelizacja trafiła do prezydenta, który mógł ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. 19 grudnia w różnych miejscach kraju odbyły się manifestacje z udziałem m.in. liderów ugrupowań opozycyjnych, podczas których wzywano prezydenta do zawetowania nowelizacji – podnoszono m.in., że konsekwencje nowych przepisów dotyczyłyby obecnie Grupy TVN, której właścicielem jest podmiot spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego – amerykański koncern Discovery. (PAP)
autorka: Wiktoria Nicałek
wni/ ann/