Nie ma nic przeciwko temu, aby badać, czy pieniądze na CPK zostały wydane optymalnie, ale nie popadajmy w populizm, przy tak ogromnych inwestycjach, sam proces przygotowania np. skup gruntów, to już są ogromne koszty – powiedział na początku Rady Gabinetowej prezydent Andrzej Duda.
Prezydent odniósł się do słów premiera Donalda Tuska nt. poniesionych już wydatków na Centralny Port Komunikacyjny.
„Kwestia tego, czy pieniądze zostały w sposób optymalny wydane, (to) ja nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo tę kwestię badali. Natomiast miejmy też świadomość, nie popadajmy w taki populizm, żeby mówić, że wydano jakieś pieniądze. Wydano, bo musiały być wydane, zrobić inaczej się po prostu nie dało” – powiedział prezydent.
Argumentował, że „tak to jest, że przy tak ogromnych inwestycjach jak CPK, czy elektrownie atomowe, gdzie rzeczywiście wchodzą w grę miliardy (złotych), sam proces przygotowania – zanim jeszcze wystąpi się o pozwolenia na budowę czy zanim jeszcze wystąpi się o decyzje lokalizacyjne czy środowiskowe – to już są ogromne koszty”.
Wyjaśnił, że te koszty generowane są m.in. przez przygotowanie koncepcji, ekspertyz czy wstępnej dokumentacji projektowej. „I te koszty niestety są bardzo duże” – zaznaczył prezydent.
„Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo sprawdzali kwestię tego, czy pieniądze zostały wydane w sposób optymalny czy nie. Ale miejmy świadomość tego – bo każdy, kto zajmuje się inwestycjami to wie – że zanim zostanie wbita łopata i rozpocznie się budowa, którą widać przy tak wielkich inwestycjach, to trzeba skupić grunty, za które trzeba ludziom zapłacić uczciwie, to trzeba przygotować dokumentację” – podkreślił prezydent.
„Ten proces trwa z reguły, jak są duże inwestycje, nawet dobrych kilka lat zanim tę budowę można w ogóle zobaczyć. Dzisiaj jesteśmy na takim etapie z tymi wielkimi inwestycjami” – dodał prezydent. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa