Prezydent Donald Trump skrytykował w poniedziałek zarówno gubernatora Illinois J.B Pritzkera, jak i burmistrza Chicago Brandona Johnsona, nazywając tego pierwszego „prawdopodobnie najgorszym w kraju”.
Trump skrytykował tych polityków partii demokratycznej podczas spotkania z premierem Kanady Markiem Carneyem, którego kraj jest gospodarzem szczytu G7. „Spójrzmy na Chicago. Macie naprawdę złego gubernatora w Chicago i złego burmistrza. Ale gubernator jest prawdopodobnie najgorszy w całym kraju” – mówił Trump.
To jego reakcja na zbyt przychylną politykę wobec nielegalnych imigrantów. „Większość tych ludzi mieszka w miastach, wszystkich miastach popierających partię demokratyczną, i myślą, że wykorzystają ich do głosowania” – powiedział Trump, który bez żadnych dowodów oskarżył Demokratów o nieprawidłowości wyborcze, atakując najwyższych przywódców stanu Illinois. T
rump wielokrotnie krytykował tzw. miasta sanktuaria takie jak Chicago, które uchwaliły przepisy ograniczające udział lokalnych służb policyjnych w egzekwowaniu federalnych przepisów imigracyjnych. Nielegalni imigranci w kraju są celem operacji ICE w Chicago i okolicznych przedmieściach podczas drugiej kadencji Trumpa.
W poniedziałek Pritzker i inni Demokraci odpowiedzieli na komentarze prezydenta, w których zaatakował ich politykę sprzyjającą nielegalnym imigrantom „Myślę, że widać, że nie wyszło mu to na dobre pod względem politycznym, a on skupia się wyłącznie na polityce” – powiedział gubernator Illinois.
Kongresman Jesus „Chuy” Garcia dodał: „Wszystkie te oświadczenia Białego Domu, parada wojskowa, która wyglądała jak wielka porażka i odbyła się w Dzień Flagi, to próby odwrócenia naszej uwagi od tego, co naprawdę ważne”.
Prezydent Trump nie uzyskał odpowiedzi od burmistrza Chicago, który wraz z innymi miastami, takimi jak Boston, Denver i San Francisco, przyłączył się do federalnego pozwu, w którym oskarża departament bezpieczeństwa krajowego o zamrożenie funduszy przeznaczonych na walkę z terroryzmem.
BK