To niebywały skandal, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik siedzą w więzieniu; są pierwszymi więźniami politycznymi po 1989 r.; ludzie, którzy do tego doprowadzili poniosą konsekwencje – zapowiedział przed Aresztem Śledczym-Warszawa Grochów prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński przybył przed Areszt Śledczy Warszawa-Grochów, do którego doprowadzono we wtorek wieczorem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.
„Przychodzimy tutaj z poczucia solidarności wobec naszych kolegów. Tam (do Komendy Rejonowej Policji przy ul. Grenadierów – PAP) nas nie wpuszczono, tu pewnie też nas nie wpuszczą, mimo że jesteśmy posłami” – powiedział prezes PiS.
„Mamy pierwszych więźniów politycznych po 1989 r. to jest bardzo smutne i niebywale skandaliczne, bo to są ludzie, których skazano za niepopełnione przestępstwa, a dokładnie skazano za to, że walczyli z przestępczością, także z przestępczością tych ludzi, którzy są w hierarchii społecznej wysoko” – ocenił Kaczyński. Jego zdaniem, jest to powód „zemsty i zaciekłości wobec nich, mimo ułaskawienia prezydenta”.
Prezes PiS podkreślił, że fakt, iż Kamiński i Wąsik „siedzą w więzieniu” jest „niebywałym skandalem”. „Wierzę, że dojdzie w Polsce do zmiany i że ludzie, którzy doprowadzili do tego, którzy w tym wszystkim biorą udział, poniosą tego bardzo daleko idące konsekwencje. Że w Polsce, po trzydziestu paru latach, zwycięży sprawiedliwość, że fatalnie niesprawiedliwy i fatalnie nieefektywny system, który zdołaliśmy na osiem lat podważyć, zostanie do końca złamany” – zaznaczył.
Zdaniem Kaczyńskiego, ułaskawienie z 2015 r. jest skuteczne i dlatego nie ma potrzeby, by prezydent ułaskawiał Kamińskiego i Wąsika ponownie. „Sam fakt, że w tej sprawie odbywał się dalszy proces, to jeden z elementów rebelii sądownictwa i gigantycznej anarchii, która została wprowadzona w Polsce przez PO i różne stowarzyszenia sędziowskie” – dodał.
Zarzucił też rządzącym, że posuwają się do „bezczelnego łamania konstytucji i prawa”.
Towarzyszący Kaczyńskiemu poseł PiS Piotr Gliński pytany o to, czy chcą wejść do aresztu z kontrolą poselską, odpowiedział: „Zobaczymy. My musimy tutaj zamanifestować naszą solidarność z kolegami, którzy są z przyczyn politycznych w tej chwili wtrąceni do więzienia”.
„Pierwsi więźniowie polityczni w Polsce, ci, którzy walczyli z korupcją” – podkreślił Gliński.
Odnosząc się do stwierdzenia dziennikarza, że zostali skazani za aferę gruntową, powiedział: „Jak pan wie, nie mogli być skazani, ponieważ zostali ułaskawieni”. „Prawo łaski prezydenta jest bezwarunkowe” – zaznaczył.(PAP)
Autorki: Aleksandra Rebelińska, Katarzyna Krzykowska
reb/ ksi/ mir/