Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati ocenił, że choć od strony formalnej nie można mieć zarzutów do decyzji prokuratora, to jednak powinien on był dopuścić do udziału w przesłuchaniu Barbary Skrzypek jej pełnomocnika.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała we wtorek po południu skan protokołu przesłuchania w charakterze świadka Barbary Skrzypek, które miało miejsce 12 marca; dotyczyło ono sprawy spółki Srebrna i budowy tzw. dwóch wież. Trzy dni po tym przesłuchaniu wieloletnia współpracowniczka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zmarła.
W komentarzach dotyczących tej sprawy jest też wątek przesłuchania Barbary Skrzypek bez pełnomocnika, któremu prowadząca sprawę prok. Ewa Wrzosek odmówiła dopuszczenia go do udziału w tych czynnościach.
„Jeśli patrzymy na stronę formalną, to decyzja (o odmowie – PAP) ten standard wskazany w art. 87 Kpk wypełnia, natomiast od strony merytorycznej, to – z całym szacunkiem – tam jest pół zdania uzasadnienia, które tak naprawdę nie dostarcza argumentów pozwalających na stwierdzenie, że ta decyzja była słuszna” – powiedział PAP prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati, odnosząc się do opublikowanego przez prokuraturę protokołu przesłuchania świadka.
Zgodnie z art. 87 Kodeksem postępowania karnego „osoba niebędąca stroną może ustanowić pełnomocnika, jeżeli wymagają tego jej interesy w toczącym się postępowaniu”. Prokurator, może odmówić dopuszczenia do udziału w postępowaniu takiego pełnomocnika, jeżeli „uzna, że nie wymaga tego obrona interesów osoby niebędącej stroną”.
„Moim zdaniem prokurator powinien był dopuścić pełnomocnika do udziału w czynności z bardzo prostego powodu: każdy ma prawo do korzystania z pomocy prawnej” – podkreślił mec. Rosati.
„Nie ma merytorycznego uzasadnienia, które przekonuje mnie do tego, że merytorycznie ta decyzja była słuszna. Formalnie była prawidłowa, ale merytorycznie – moim zdaniem niesłuszna” – powtórzył, odnosząc się do fragmentu protokołu, w którym jest mowa o nieuwzględnieniu wniosku o udział pełnomocnika.
Odwołując się do swojej 15-letniej praktyki zawodowej zauważył, że nie zdarzyło mu się jeszcze, by prokurator odmówił udziału pełnomocnika w przesłuchaniu świadka. „Zasadą jest, że adwokaci są dopuszczani do udziału jako pełnomocnik świadka” – dodał Rosati.
Zwrócił uwagę, że w praktyce decyzja odmowna ma formę postanowienia lub zarządzenia i można ją zaskarżyć (w formie zażalenia); rozpoznaje je prokurator bezpośrednio przełożony.
W ocenie prezesa RNA, przepis dotyczący tej kwestii jest tak sformułowany, że nie zapewnia efektywnej kontroli sądowej odmowy dopuszczenia pełnomocnika do udziału w przesłuchaniu.
„Na to zwracał uwagę (były) Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar (obecny szef resortu sprawiedliwości – Prokurator Generalny – PAP), na to zwraca uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Więc ten przepis nie jest do końca szczęśliwie napisany. Uważam, że powinien być zmieniony. Świadek, bez względu na to, czy jego status w przyszłości w danej sprawie się zmieni czy nie, powinien mieć prawo do skorzystania z pomocy adwokata” – powiedział mec. Rosati.
Zaznaczył, że byłoby to zbieżne z dyrektywą unijną z 2013 roku w sprawie prawa dostępu do adwokata m.in. w postępowaniu karnym. W jego ocenie, udział pełnomocnika to sytuacja pożądana nie tylko z punktu widzenia jego klienta, który „czuje się bezpieczniejszy w nowej, często naturalnie stresującej, dla siebie sytuacji”, ale – jak dodał – ten udział gwarantuje też lepszy standard przeprowadzenia danej czynności z punktu widzenia organu procesowego – sądu czy prokuratury.
„Jeśli chodzi o sprawność, przebieg tej czynności, zachowanie procedur. Np. kwestia wyjaśnienia jak świadek powinien się zachować, na co zwrócić uwagę, jak przebiega procedura, jakie ma prawa i obowiązki i jak je należy egzekwować. To wspiera efektywnie przebieg takiej czynności, więc jest to także w interesie organu prowadzącego postępowanie” – dodał.(PAP)
rof/ mrr/ mhr/