Pracownicy amerykańskiego urzędu pocztowego pikietowali w poniedziałek w centrum Chicago na Federal Plaza. Powodem jest brak od 500 dni nowego kontraktu.
Wyrazili też obawy w związku z bezpieczeństwem pracy. Przypomnieli, że od 2022 roku w samym Chicago zaatakowano blisko 140 listonoszy. 19 lipca w dzielnicy West Pullman zastrzelona została 48-letnia listonoszka Octavia Redmond.
Negocjacje w sprawie nowego kontraktu dotyczącego ponad 200 tysięcy pracowników amerykańskiej poczty trwają. Reprezentujący ich związek zawodowy próbuje zapewnić im nie tylko wyższą płacę, ale także dodatkowe środki bezpieczeństwa, dłuższy urlop macierzyński i wyeliminowanie przymusowych nadgodzin.
Praca listonoszy ich zdaniem jest niedoceniana finansowo. Wynagrodzenie początkowe wynosi 19 dolarów za godzinę a najwyższa stawka to 36 dolarów za godzinę, czyli około 10 dolarów mniej niż dostają kierowcy amerykańskiej poczty. Wspomniane już bezpieczeństwo wysuwa się obok żądań płacowych na pierwsze miejsce.
„Oni nie rozumieją, z czym mamy do czynienia każdego dnia. Każdego dnia wychodzimy na ulicę w strachu!” -powiedziała Elise Foster z Illinois State Association of Letter Carriers podczas wiecu na Federal Plaza. „Jesteśmy atakowani tylko za to, że wykonujemy naszą pracę. Wyciągają do nas broń, gdy dostarczamy pocztę” – dodał Mike Caref z National Association of Letter Carriers.
BK