Prawie 77 tys. zł straciła mieszkanka powiatu gnieźnieńskiego (wielkopolskie), która uwierzyła mężczyźnie poznanemu przez internet. Mężczyzna twierdził, że przebywa w Afganistanie; po pewnym czasie poprosił kobietę o pieniądze na opłacenie przesyłki i cła. Kobieta uwierzyła w podstęp.
O zdarzeniu poinformowała w piątek Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie. Jak podano, do nawiązania znajomości między czterdziestokilkuletnią mieszkanką powiatu gnieźnieńskiego i oszustem doszło za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Kobieta powiedziała mundurowym, że na początku kwietnia tego roku za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych poznała mężczyznę. Oboje nawiązali bliższą znajomość internetową. Pokrzywdzona znała jedynie jego imię i nazwisko oraz wiek. Twierdził, że przebywa aktualnie w Afganistanie. Do spotkania w realnym świecie między nimi nigdy nie doszło” – podała policja.
Po pewnym czasie mężczyzna poprosił kobietę o odbiór jego majątku – sejfu z zawartością 430 tys. dolarów amerykańskich.
„Kobieta nieświadoma podstępu przelewała na jego konto kolejne kwoty opłat za opłacenie przesyłki, cła i tak dalej. Obiecał, że poda jej numer szyfru, kiedy sejf do niej dojdzie. Kilka dni temu kobieta dostała wiadomość z numeru telefonu należącego do mężczyzny od jego rzekomego znajomego, że zginął podczas ataku na szpital” – podkreśliła gnieźnieńska policja.
Kiedy kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszusta, zgłosiła sprawę policji. Przez internetową „znajomość” straciła łącznie prawie 77 tys. zł. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ ok/