Chicagowskie organizacje broniące praw imigrantów złożyły federalny pozew przeciwko administracji Donalda Trumpa. W pozwie stwierdzono, że plany prezydenta dotyczące nalotów imigracyjnych są wymierzone w Chicago ze względu na jego status miasta sanktuarium i naruszają Konstytucję Stanów Zjednoczonych.
Pozew złożony przez Organized Communities Against Deportation, Illinois Coalition for Immigrant and Refugee Rights, Brighton Park Neighborhood Council, twierdzi, że plany prezydenta Trumpa dotyczące masowych deportacji w Chicago naruszyłyby ich prawa do wolności słowa wynikające z Pierwszej Poprawki oraz ewentualnie prawa wynikającego z Czwartej Poprawki przeciwko nieuzasadnionym przeszukaniom i konfiskatom.
W dokumentach jakie wpłynęły do sądu federalnego podkreślono, że planowane naloty imigracyjne mają charakter odwetowy ze względu na rozporządzenie Chicago Welcoming City Ordinance, które w większości przypadków zabrania lokalnym organom ścigania współpracy z federalnymi agentami imigracyjnymi.
„Twierdzimy, że zapowiedziane naloty są niezgodne z Konstytucją, ponieważ są motywowane dążeniem rządu federalnego do zniszczenia ruchu miast sanktuariów a nie jak podała administracja prezydenta ze względu na istotny interes rządowy” – powiedziała Sophia Zaman, dyrektor wykonawczy Raise the Floor Alliance.
W pozwie podkreślono, że inne stany z dużą populacją imigrantów – a mianowicie Floryda i Teksas – nie są poddawane takiemu samemu egzekwowaniu prawa, mimo że badania pokazują, iż mają one trzy razy więcej nieudokumentowanych imigrantów niż Illinois. W pozwie stwierdzono też, że prezydent Trump i jego doradcy sprzyjają „masowemu zastraszaniu”, zakłócającemu prawo do obrony nieudokumentowanych imigrantów.
Gubernator Illinois J. B Pritzker powiedział wcześniej, że celem deportacji ICE jest co najmniej 2 tysiące nieudokumentowanych imigrantów w Chicago.
BK