CHICAGO: (Inf. wł.) W dniu 18 lutego miało miejsce pożegnanie Włodka Zuterka, legendarnego polonijnego muzyka. Najpierw odprawiona została msza św. pogrzebowa w Kościele Św. Wladyslawa.
Potem odbyło się pożegnanie tego znakomitego muzyka, trębacza jazzowego, multiinstrumentalisty, który działał na polonijnym i amerykańskim rynku przez kilka dekad. Wieczór wspomnień zorganizowano w restauracji Hunters.
Włodek Zuterek był absolwentem Katowickiej Akademii Muzycznej – Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej PWSM w Katowicach.
Wspomnieniami dzielili sę Barbara Blasik, wokalistka, która śpiewała z nim przez wiele lat, także Sławek Maciejczyk, muzyk, trębacz, absolwent Poznańskiej Akademiii Muzycznej.
Opowiadali wiele zabawnych anegdot z ich wspólnej pracy artystycznej, dotyczących także wielu sfer działalności Polonii w minionych dekadach. Obydwoje zgodnie podkreślali znakomite umiejętności muzyczne Wlodka Zuterka, jego dążenie do ciągłego szlifowania warsztatu muzycznego.
Miałem przywilej poznać śp. Włodka Zuterka kilkanaście lat temu i współpracować potem z nim przez kilka lat na innej płaszczyźnie. Pracowałem w budynkach, gdzie potem mieszkał. Nasze życiowe szlaki czesto się wtedy stykały. Mogliśmy wymieniać się rozmawiać, wymieniać się poglądami na różne tematy, także wspierać się przy różnych projektach. Wiedziałem też, gdzie przez wiele lat ćwiczył grę na trąbce, miał swoje ulubione miejsce w jednym z wieżowców na najwyższym piętrze.
Miałem także możliwość zarekomendować go jako muzyka organizatorom różnych festiwali. Widziałem jak umiejętnie potrafił współpracować z różnymi ludźmi, z organizatorami czy amerykańskimi muzykami.
Włodek miał także niezwykłe umiejętności lingwistyczne. Potrafil śpiewać w różnych językach. Słyszałam jego utwory po angielsku, oczywiście po polsku, po hiszpańsku, po rosyjsku. Potrafił szybko nawiązywać kontakt ze słuchaczami, pochodzącymi z różnych grup etnicznych. Miał ogromne poczucie humoru, co zjednywało mu ludzi.
Potem nasze kontakty się rozluźniły. Spotykaliśmy się przy różnych okazjach polonijnych czy rozmawialiśmy okazjonalnie telefonicznie. W czasie ostatniej rozmowy z nim jesienią 2021 roku mówił o tym, jak pomagał innej osobie. Widać było w jego podejściu gotowość pomocy, zaangażowanie.
Śp. Włodek Zuterek zrobił wiele dobrego na płaszczyźnie muzycznej dla Polonii.
Znałem śp Włodka jedynie kilkanaście lat, ale widziałem osobiście jak występował na wielu koncertach, na statkach wycieczkowych, jak grał w polonijnych kościołach, w Muzeum Polskim w Ameryce, czy na Zaduszkach Jazzowych w Chopin Theatre.
Przez wiele lat grał i śpiewał na polonijnych wigiliach dla osób samotnych, bezdomnych, znajdujących się z dala od swoich rodzin w Polsce. Widziałem wtedy u niego jeszcze większe zaangażowanie, aby poprzez śpiew, muzykę stworzyć atmosferę bliskości, ciepła i wsparcia artystycznego i duchowego dla innych.
W USA pożegnali go przyjaciele, muzycy, znajomi. Jego dalsza rodzina jest w Polsce.
Piotr Siemieniuk organizował uroczystość pogrzebową. Zamieścił także bardzo interesującą notę biograficzną Włodka Zuterka. Link poniżej.
Cześć Pamięci Włodka Zuterka!
Tekst i zdjęcia @ Andrzej Mikolajczyk
Oto link do jednego z koncertów Wlodzimierza Zuterka, który odbył się w Muzeum Polskim w Ameryce. “Włodek Zuterek at The Theatre of Painting!”