Trwa dochodzenie mające ustalić przyczyny pożaru, do którego doszło we czwartek po północy w dzielnicy Gresham. Z niewielkimi obrażeniami, odniesionymi w czasie zdarzenia, do szpitala trafił 50-letni mężczyzna.
Jak poinformowała straż pożarna, pożar wybuchł około 2-giej w nocy przy 8100 South Emerald Avenue. Wezwani na miejsce strażacy i ratownicy stosunkowo szybko uporali się z zagrożeniem i na miejscu udzielili pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. Po opatrzeniu niewielkich obrażeń zabrali go do szpitala, ze względu na podtrucie dymem. Druga osoba, która znajdowała się w budynku nie odniosła ran.
Przyczyna pożaru jest przedmiotem dochodzenia. Śledczy określą jak duże są straty i co było powodem pojawienia się ognia.