We wtorek w budynku Izby Stanowej Massachusetts doszło do pożaru. Budynek został całkowicie ewakuowany. W środę ujawniono pierwsze ustalenia, dotyczące przyczyn pożaru. Jak przekazała w oświadczeniu policja stanowa, ogień pojawił się w budynku rządowy „przypadkowo”.
Jak ustaliła grupa śledczych, która badała incydent w środę rano – pożar rozpoczął się od „usterek instalacji elektrycznej”. Doszło do nich w dwóch liniach, biegnących od rozdzielni elektrycznej przy budce strażniczej do skrzynki rozdzielczej w podziemiach budynku.
Pożar wybuchł ok. godz. 14:00 w części piwnicznej budynku. Izba Stanowa została zamknięta we wtorek po południu do odwołania – po ewakuacji i ugaszeniu pożaru – w obawie o stężenie tlenku węgla wewnątrz budynku.
„Nie ma żadnych informacji ani dowodów sugerujących, że pożar został wywołany celowo” – powiedział w oświadczeniu rzecznik policji stanowej Dave Procopio.
Podejrzenia wzbudził jednak incydent, do którego doszło we wtorek rano – na kilka godzin przed wybuchem pożaru. Dwóch mężczyzn miało wówczas przypadkowo uruchomić alarm przeciwpożarowy, myśląc, że jest to mechanizm do otwierania drzwi – przekazał Procopio.
„Te dwa incydenty nie były ze sobą powiązane” – przekazał ustalenia śledczych rzecznik policji stanowej.
Red. JŁ
(Źródło: Boston Herald)