Polacy są podzieleni w sprawie Polskiego Ładu; co czwarty ankietowany boi się jednak, że jego sytuacja materialna ulegnie pogorszeniu – wynika z sondażu IBRiS dla „Super Expressu”, opublikowanym we wtorkowym wydaniu gazety.
W badaniu IBRiS dla „Super Expressu” respondentów zapytano o to, „jak Polski Ład wpłynie na twoją sytuację materialną”.
25,9 proc. ankietowanych oceniło, że ulegnie ona poprawie, 24,3 proc. odpowiedziało, że pogorszy, natomiast 27,9 proc. badanych oceniło, że nie zmieni ona ich obecnej sytuacji. Z kolei 21,9 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie. (PAP)
Minister finansów dla „Faktu”: Nieścisłości w Polskim Ładzie będą skorygowane
Polski Ład to bardzo duży projekt i mogły pojawić się na początku pewne nieścisłości. Natychmiast jednak będą przez nas korygowane – zapewnił w rozmowie z „Faktem” minister finansów, Tadeusz Kościński.
Fakt zapytał ministra finansów, co jest powodem zamieszania związanego z Polskim Ładem. „Wydaje się, że są dwa główne powody chwilowych problemów. Często chodzi o PIT-2, czyli formularz, jaki składa się u pracodawcy wraz z podjęciem pracy, który pozwala na uwzględnienie w zaliczkach na podatek dochodowy kwoty wolnej od podatku” – wskazał minister.
Wyjaśnił przy tym, że kwota wolna była dotychczas na takim poziomie, że jej uwzględnienie bądź nie w miesięcznych zaliczkach, to była kwestia kilkudziesięciu złotych. „W wyniku jej podwyższenia do 30 tys. zł od 1 stycznia jest to już 425 zł. miesięcznie, więc jest to na pewno dużo bardziej zauważalne” – dodał.
„Po drugie, niektórzy mogli niepotrzebnie złożyć wniosek o rezygnację z ulgi dla klasy średniej. Natychmiast jednak zadziałaliśmy z rozporządzeniem, bo chcemy, by korzyści z Polskiego Ładu nasi obywatele odczuli jak najszybciej. W tym tygodniu rozpocznie się wypłacanie różnic w płacach” – zapewnił Kościński.
Dopytywany, co poszło nie tak, minister finansów odpowiedział, że „służby skarbowe nie wiedzą, czy podatnik złożył pracodawcy PIT-2”. Zwrócił także uwagę, że mimo iż nazywamy ten formularz PIT-em, tego dokumentu nie składa się w urzędzie skarbowym. „Dlatego wydaliśmy rozporządzenie” – zaznaczył.
„Polski Ład to jednak bardzo duży projekt i mogły pojawić się na początku pewne nieścisłości. Natychmiast jednak będą przez nas korygowane” – podkreślił minister finansów. (PAP)
Ekspert: Polski Ład w dłuższej perspektywie zwiększy sprawiedliwość systemu podatkowo-składkowego
Polski Ład w dłuższej perspektywie zwiększy sprawiedliwość systemu podatkowo-składkowego – ocenił główny ekonomista BGK Mateusz Walewski. Dodał, że korzystny jest również z punktu widzenia rynku pracy.
„Jako Bank Gospodarstwa Krajowego patrzymy na warunki rozwoju polskiej gospodarki w perspektywie długookresowej. Z takiej perspektywy obserwujemy również reformy systemu podatkowego zawarte w Polskim Ładzie. W dyskusji i zawirowań wokół tych zmian, nie możemy stracić z pola widzenia ich szerszego kontekstu” – powiedziała PAP ekonomista.
Zwrócił uwagę, że zmiany te należy traktować jako kontynuację reform podatkowych zapoczątkowanych jeszcze w 2016 r. „Polegają one na stopniowym przekształcaniu polskiego systemu podatkowego z takiego, który jest właściwy krajom rozwijającym się na taki, który dominuje w krajach rozwiniętych. W tych pierwszych najważniejszą oczekiwaną cechą systemu jest prostota, w tych drugich efektywność i sprawiedliwość” – wskazał.
Jak wyjaśnił, początkiem tych zmian było uszczelnienie systemu podatku VAT i akcyzy. „Chociaż budziło to wiele kontrowersji, dziś uznajemy je za sukces i Polska może być w tym przykładem dla innych krajów. Aktualnie trwa proces zmian w podatku CIT, którego celem jest wyrównanie efektywnego opodatkowania korporacji międzynarodowych i mniejszych podatników. Te zmiany konsultują ze sobą organizacje międzynarodowe, w tym z UE i z OECD” – powiedział Walewski.
Dodał, że celem ostatnich reform w podatku PIT oraz w składkach na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne jest odpowiedź na dwa podstawowe wyzwania tej części sytemu podatkowego w Polsce. „Ekonomiści i eksperci, którzy zajmują się polityką społeczną w Polsce, mówią o nich od wielu lat” – zaznaczył.
Według ekonomisty, pierwszym wyzwaniem była regresywność opodatkowania pracy w Polsce. „Znaczy to, że obciążenie podatkowo-składkowe dochodów osób zarabiających mniej, było wyższe niż osób zarabiających więcej” – wyjaśnił. Jak dodał, drugim wyzwaniem była zachęta systemowa do zastępowania umów o pracę innymi formami zatrudnienia, takimi jak umowy cywilno-prawne czy jednoosobowe działalności gospodarcze.
„Reformy zawarte w Polskim Ładzie odpowiadają na oba te wyzwania” – podkreślił. Wyjaśnił, że w dłuższej perspektywie prowadzą one do większej sprawiedliwości systemu podatkowo-składkowego w Polsce oraz są korzystne z punktu widzenia rynku pracy i wydolności systemu ubezpieczeń społecznych, w tym zdrowotnych. „Ważne, abyśmy utrzymali te zmiany z korzyścią dla zrównoważonego rozwoju polskiej gospodarki” – ocenił.
1 stycznia br. weszła w życie podatkowa część Polskiego Ładu. Jedną z najważniejszych zmian, jakie wprowadza ten program w podatkach, jest podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz progu dochodowego do 120 tys. zł. Jednocześnie znika ulga umożliwiająca odliczanie od podatku części (7,75 proc.) składki zdrowotnej, wynoszącej 9 proc. Ma to zrekompensować tzw. ulga dla klasy średniej, czyli osób zarabiających miesięcznie od 5 tys. 701 zł do 11 tys. 141 zł brutto.(PAP)
Maląg dla „SE”: Emeryci i renciści mogą być spokojni
Emeryci i renciści mogą być spokojni – zapewniła w rozmowie z wtorkowym „Super Expressem” minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, pytana o zmiany związane z wejściem w życie podatkowej części Polskiego Ładu.
„SE” zapytał minister rodziny i polityki społecznej, czy emeryci i renciści nie podzielą losu tysięcy nauczycieli, urzędników i mundurowych, którzy przez zamiany związane z Polskim Ładem otrzymali niższe wynagrodzenie na początku roku.
„Emeryci i renciści mogą być spokojni, będziemy w dalszym ciągu troszczyć się o nich, podobnie jak o polskie rodziny przez ostatnie sześć lat” – powiedziała Maląg. Przypomniała, że to rząd PiS przywrócił obniżenie wieku emerytalnego, udzielił wsparcia emerytom i rencistom wprowadzając 13. i 14. emeryturę. „Od 2022 r. kolejnym wsparciem będzie emerytura bez podatku dla tych seniorów, którzy miesięcznie nie otrzymują wyższych świadczeń niż 2,5 tys. brutto. Pozostali seniorzy, których świadczenie nie przekroczy kwoty 12,8 tys. zł brutto miesięcznie, nie stracą na wprowadzeniu reformy podatkowej” – zapewniła.
Maląg odniosła się także do sytuacji Polski związanej z pandemią. „Nasz kraj poradzi sobie z negatywnymi skutkami pandemii wobec gospodarki. Miernikiem skuteczności interwencji państwa jest rynek pracy – sytuacja na nim panująca i rekordowo niskie bezrobocie” – stwierdziła. (PAP)
dka/ dki/