Luis Miguel – kandydat GOP do Izby Reprezentantów Florydy – został w piątek zbanowany na kilku platformach społecznościowych, w tym na Twitterze, po kontrowersyjnych wpisach. Miguel wezwał do „legalizacji strzelania do agentów federalnych bez ostrzeżenia”.
W środę Luis Miguel, który działa w Florida House District 20, zamieścił na swoich profilach, na platformach społecznościowych Facebook, Instagram, Twitter i Parler, taki sam post. Napisał w nim: „Zgodnie z moją propozycją wszyscy mieszkańcy Florydy będą mieli pozwolenie na strzelanie do FBI, IRS , ATF i wszystkich innych federalnych BEZ OSTRZEŻENIA! Niech wolność rozbrzmiewa!’
Post skłonił administrację Facebooka, Instagrama i Twittera do zawieszenia konta Miguela. Wpis widnieje już tylko na jego koncie na Parlerze – serwisie społecznościowym, utożsamianym ze społecznością zwolenników Donalda Trumpa.
Rzecznik Twittera potwierdziła dla portalu Insider, że Miguel został na stałe zawieszony na platformie za naruszenie jej polityki w zakresie nienawistnego zachowania, według której użytkownicy nie mogą używać brutalnych gróźb.
Wpis kandydata GOP był z dużą dozą prawdopodobieństwa odniesieniem do ostatnich wydarzeń, a mianowicie przeszukania rezydencji byłego prezydenta Donalda Trumpa, Mar-a-Lago. Agenci FBI mieli wejść na teren nieruchomości i włamać się do sejfu Trumpa, w którym znaleźli rzekomo tajne dokumenty.
Red. JŁ