Fatalna pomyłka policjantów doprowadziła do rozstroju nerwowego i cierpień emocjonalnych, twierdzi rodzina z Joliet. Chodzi o sytuację sprzed dwóch lat, kiedy funkcjonariusze z Joliet egzekwując nakaz aresztowania – pomylili adresy.
Pomyłka pozornie nie była duża, zamiast wejść do domu przy 226 Comstock, załomotali w drzwi o dwa numery dalej. To jednak mała pociecha dla rodziny Adeli Carrasco, która otworzyła policjantom i natychmiast stała się celem ich wymierzonych karabinów i pistoletów. Zgodnie ze złożonym we środę cywilnym pozwem federalnym, na celowniku znalazły się również jej wnuki, którymi w tym czasie się opiekowała.
Policja w Joliet miała nakaz aresztowania 18-letniego Eliana J. Raya z 226 Comstock w związku z wcześniejszą strzelaniną w czasie Halloween Party. Podejrzanego ostatecznie udało się zatrzymać.
Carrasco i jej rodzina domagają się zadośćuczynienia. Jak twierdzą, ich konstytucyjne prawa zostały poważnie naruszone.