Po tym, jak odkryto przypadki molestowania seksualnego w zawieszonym już programie The Voice of Holland (TVH), gorące linie dedykowane przemocy seksualnej notują rekordową liczbę zgłoszeń – informuje dziennik „De Volkskrant”.
Niedawno Niderlandami wstrząsnęła afera związana z ujawnionymi przypadkami wykorzystywania seksualnego w popularnym programie muzycznym, emitowanym w telewizji RTL.
Zarzuty molestowania seksualnego oraz nadużycia pozycji postawiono trzem pracującym przy programie mężczyznom – muzykowi Jeroenowi Rietbergengowi, piosenkarzowi Marco Borsato oraz raperowi Ali B.
„Po wybiciu szamba w TVH liczba zgłoszeń przypadków wykorzystywania seksualnego wzrosła lawinowo” – czytamy w „De Volkskrant”.
Centrum Przemocy Seksualnej rejestruje ostatnio trzy razy więcej czatów i dwa razy więcej zgłoszeń telefonicznych, niż w podobnym okresie ubiegłego roku.
Gazeta wskazuje, że po tym, jak dziesiątki kobiet opowiedziało o swoich doświadczeniach w The Voice of Holland, wiele kobiet zdecydowało się na zgłoszenie podobnych przypadków.
Swoje doświadczenia opisała na Instagramie piosenkarka Aafke Romeijn, która także doświadczyła napaści seksualnych. „Dzięki kulturze seksu, narkotyków i rock’n’rolla wydawało się, że istnieje założenie, że pewna doza złego zachowania i ekscesów jest częścią przebicia się” – napisała piosenkarka. „Nadszedł jednak czas, aby branża zastanowiła się nad własną kulturą” – oświadczyła Romeijn.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ mal/