14.2 C
Chicago
wtorek, 22 kwietnia, 2025

PiS i SP o przeszukaniu w domu Ziobry: Polityczna zemsta przy użyciu prokuratury

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mamy do czynienia z bezprawną, polityczną zemstą przy użyciu prokuratury, aby dokonać przeszukania w domu posła, trzeba doręczyć postanowienie, potrzebne jest też uchylenie immunitetu posłowie przez Sejm – stwierdzili politycy PiS i SP odnosząc się do przeszukania w domu Zbigniewa Ziobry.

We wtorek europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki napisał na X, że „na polecenie neoprokuratorów Tuska i Bodnara służby włamały się do domu” b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. „W tej samej sprawie rano Bodnarowcy weszli do domów posłów Wosia, Romanowskiego i Mateckiego” – napisał Jaki. Następnie Prokuratura Krajowa podała, że różnych miejscach na terenie kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają we wtorek przeszukania.

Na konferencji w Sejmie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i politycy Suwerennej Polski ocenili, że doszło do nielegalnego najścia na dom Zbigniewa Ziobry. „Prokuratura przejęta przez +koalicję 13 grudnia+ powołała prokuratorów nielegalnie, łamiąc prawo i ci prokuratorzy właśnie wykonują polecenia, jakie otrzymali” – powiedział Błaszczak.
W jego ocenie kwestia Funduszu Sprawiedliwości to temat zastępczy wobec niespełnionych obietnic wyborczych rządu Donalda Tuska. Stwierdził, że również sejmowe komisje śledcze okazały się „niewypałem, kompromitacją”. Jak mówił, teraz rząd chce „zaatakować” NBP w celu „wepchnięcia Polski do strefy euro”.
„Złożymy wniosek o specjalne posiedzenie komisji sprawiedliwości i praw człowieka, na którym Prokurator Generalny, minister sprawiedliwości powinien złożyć wyjaśnienia” – powiedział Błaszczak.
Poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik powiedział, że ze strony obecnego rządu mamy do czynienia tylko z igrzyskami. „To, co opowiada się w niektórych mediach na temat Funduszu Sprawiedliwości to są bajki” – przekonywał.
Wójcik dodał, że prowadzone są przeszukania również u byłych wiceszefów MS Michała Wosia i Marcina Romanowskiego oraz u posła Dariusza Mateckiego.
„W przypadku ministra Zbigniewa Ziobry dokonano włamania do jego domu, zniszczono drzwi, wyłamano te drzwi, nikt nie poinformował ministra Ziobry o tym, że będą tego rodzaju działania, pomimo tego, że przepisy przewidują, że żeby dokonać przeszukania – i to jest bardzo wyraźnie zapisane w przepisach procedury karnej – to trzeba takie postanowienie doręczyć osobie, u której takie przeszukanie jest prowadzone, takiego postanowienia nie doręczono” – argumentował Wójcik.
Dodał, że czynności prowadzone są również w domu teściów Ziobry, a dzieciom Ziobry zabrano telefony. „To jest haniebne (…) i oni za to naprawdę odpowiedzą – i Donald Tusk i pan minister Bodnar, odpowiedzą za to, co dzisiaj robią” – powiedział Wójcik.
Poseł SP Jacek Ozdoba dodał, że ma sygnały, że prokuratorzy uczestniczący we wtorkowych czynnościach, to są prokuratorzy, którzy wcześniej zostali zdegradowani lub wysłani na tzw. delegację. „Więc mamy do czynienia z sytuacją zemsty politycznej przy użyciu prokuratury, która nie ma umocowania prawnego” – powiedział Ozdoba.
Dodał, że wszystkie dokumenty i „wszystkie aspekty funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości” znajdują się w budynku Ministerstwa Sprawiedliwości. „Każdy obywatel dzisiaj musi być świadomy, że w Polsce wysadzono bezpieczniki, nielegalnie funkcjonujący prokuratorzy z zemsty wchodzą do domów, zabierają telefony dzieciom” – powiedział Ozdoba.
Przekonywał, że czynności prowadzone są w sposób nielegalny. „Gdybym dzisiaj dostał pytanie jako student prawa, czy ten prokurator mógł podjąć taką decyzję (o przeszukaniach) i bym odpowiedział, że mógł, to oblałbym egzamin” – powiedział Ozdoba.
Marcin Warchoł (SP) ocenił, że mamy do czynienia z „bezczelnym łamanie prawa oraz metodami bolszewickimi rodem z Białorusi i Rosji”. Warchoł powiedział, że art. 105 konstytucji chroni posła. „I do przeszukania potrzebne jest uchylenie immunitetu, to wynika z opinii nie ekspertów PiS, Suwerennej Polski, z opinii ich własnego eksperta. Pan prof. (Marek) Chmaj w 2014 r. jasno napisał w opinii dla Biura Analiz Sejmowych, że do przeszukania budynków należących do posła, potrzebne jest uchylenie immunitetu przez Sejm” – powiedział Warchoł.
„Więc to z czym mamy w tej chwili do czynienia, to jest gotowiec dla przyszłych prokuratorów, którzy będą stawiać zarzuty tym wszystkim uzurpatorom, przebierańcom, przestępcom, bo ci którzy dziś dokonali bezprawnego najścia na domy naszych kolegów to są po prostu zwykli przestępcy” – powiedział Warchoł.
Pod koniec stycznia prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, powołanego do zapewnienia natychmiastowej i bezpłatnej pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Kierownikiem zespołu została prok. Marzena Kowalska.
Jak przekazywało MS, zespół ma przeanalizować zawiadomienia dotyczące Funduszu, które zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju. „Chodzi o wszelkie zawiadomienia – zarówno od osób fizycznych, jak i od instytucji państwowych” – zaznaczyło MS. Ważnym elementem działań Zespołu – podkreślano – będzie kwestia zakupu systemu Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.

 

Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu 2021 r. przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK, środki z Funduszu wydatkowane były w sposób niegospodarny i niecelowy, co miało sprzyjać powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości miały dotyczyć ponad 280 mln zł. Zarzuty NIK odpierał wtedy ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego zdaniem, raport NIK był „szokującym dowodem”, ale nie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, tylko „braku elementarnej rzetelności NIK”.
Na wtorkowej konferencji rzecznik Prokuratury Krajowej pytany o to, czy można dokonać przeszukań domów osób objętych immunitetem stwierdził, że immunitet dotyczy osoby, a nie pomieszczeń. „Immunitet poselski mieszkania posła nie chroni. Jest to immunitet przypisany osobie” – dodał. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa

 

PK: Żadna osoba dzisiaj zatrzymana nie była objęta immunitetem

Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak przekazał, że żadna osoba zatrzymana we wtorek ws. Funduszu Sprawiedliwości nie była objęta immunitetem. Podkreślił, że podczas wejścia służb do domu Zbigniewa Ziobry, nikogo w nim nie było – dokonano przełamania zabezpieczeń, ale nikt nie wybijał szyb.

Prokuratura Krajowa poinformowała wcześniej, że w różnych miejscach na terenie kraju, na polecenie prokuratorów zajmujących się badaniem wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, trwają we wtorek przeszukania. Wcześniej europoseł Patryk Jaki napisał na X, że przeszukiwany jest dom b. MS Zbigniewa Ziobry.
Na wtorkowej konferencji rzecznik PK pytany był właśnie o to, czy można dokonać przeszukań domów osób objętych immunitetem.
Rzecznik PK wyjaśnił, że immunitet dotyczy osoby, nie dotyczy pomieszczeń. „A więc immunitet poselski mieszkania posłanie chroni. Jest to immunitet przypisany osobie” – dodał.
„Żadna osoba dzisiaj zatrzymana nie była objęta immunitetem” – powiedział prok. Nowak. Podkreślił, że z materiału dowodowego, który uzyskano wyłania się obraz, że jest to bardzo poważna sprawa o charakterze właściwie stricte kryminalnym.
Zaznaczył, że nie ma tutaj żadnego zabarwienia politycznego. „Sprawa ma charakter urzędniczo-kryminalny i jest na etapie wstępnym – ma charakter rozwojowy. Ten materiał na początku wskazywał na podejrzenie popełnienia przestępstwa. Teraz wskazuje na uzasadnione podejrzenie, że konkretne cztery osoby popełniły przestępstwo – konkretne przestępstwo. Dzisiaj będzie ono ogłoszone” – dodał.
Prok. Nowak podkreślił, że wszystkie decyzje były podejmowane przez prokuratorów, którzy podpisują się pod tymi postanowieniami. Wyjaśnił też, że na czynności przeszukań przysługuje zażalenie każdej osobie, której prawo mogło być naruszone.
Dziennikarze pytali go, czy jest prawdą informacja, że zabrano telefony dzieciom Zbigniewa Ziobry. Prokurator podkreślił, że według jego informacji nikogo w domu Ziobry nie było, dlatego też posłużono się pewnym przełamaniem zabezpieczeń, żeby tam wejść. „Nie wybijano szyb ” – podkreślił Nowak.
Zaznaczył, że jednym z celów tej czynności było uzyskanie dokumentacji, w tym dokumentacji w formie elektronicznej, czyli na nośnikach danych. „Proszę się wczuć w rolę funkcjonariusz ABW czy prokuratora, który znajduje telefon lub znajduje tablet. Tutaj ciężko ocenić, czy jest to przedmiot dziecka, czy nie dziecka. Ma polecenie zabezpieczenia. Na tą czynność również zatrzymania rzeczy służy zażalenie. Natomiast to na pewno nie było tak, że dzieciom cokolwiek zabierano, ponieważ nie było tam dzieci” – powiedział rzecznik PK.
Dopytany, czy dokumenty w tej sprawie podpisała prokurator Marzena Kowalska, odparł, że jest ona kierownikiem zespołu. „Pani Marzena Kowalaka została powołana w sposób w pełni zgodny na stanowisko prokuratora, które obecnie piastuje” – zaznaczył.(PAP)
Autorzy: Marta Stańczyk, Aleksander Główczewski

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"