Blisko półtora tysiąca podpisów udało się zdobyć aktywistom, którzy chcą utrzymania w Chicago systemu ShotSpotter. Zgodnie z zapowiedziami burmistrza, narzędzie do wykrywania strzałów z broni palnej ma funkcjonować tylko do końca miesiąca.
Zdaniem przedstawicieli lokalnych społeczności, likwidacja ShotSpotter odbędzie się ze szkodą dla mieszkańców. Przytaczają dane, z których wynika, że dzięki systemowi, reakcja policji na zdarzenia z użyciem broni palnej skróciła się o ponad dwie minuty. Jednak w opinii zwolenników zakończenia współpracy z dostawcą technologii jest to uzasadnione, ponieważ sam sygnał o strzelaninie nie rozwiązuje problemów z bronią palną w społecznościach.
Przedstawiciele Rady Miasta przypominają, że kilka tygodni temu przyjęli uchwałę zabraniającą burmistrzowi zrywania umowy z dostawcą systemu. Jak podkreślili, nie można dopuścić do sytuacji, gdy zrezygnuje się z jednego rozwiązania, nie zapewniając innych. Wyrazili również nadzieję, że Brandon Johnson zastosuje się do lokalnego prawa.