Część chicagowskich szkół prowadzonych przez CPS musi się w przyszłym roku liczyć z możliwością zmniejszenia budżetu. Dyrektor Generalny Chicago Public Schools zapowiada zamianę podejścia do przekazywania środków finansowych poszczególnym jednostkom.
Zmiana ma polegać na dostosowaniu finansowania do rzeczywistych potrzeb placówek. Jak tłumaczy Pedro Martinez, chodzi o to, aby szkoły do których chodzą uczniowie o większych potrzebach dostawały więcej pieniędzy, podczas gdy pozostałe będą finansowane w mniejszym stopniu. Zdaniem Martineza, to filozofia „budżetu równości”.
„Dodajemy więcej zasobów do szkół obsługujących uczniów o większych potrzebach” – wyjaśnił Martinez. „Model ten gwarantuje finansowanie dla każdej szkoły CPS, aby mieć pewne podstawowe stanowiska, w tym, po raz pierwszy, asystenta dyrektora i co najmniej jednego doradcę”.
Chociaż szef CPS nie podał konkretnej kwoty przyszłego budżetu, wskazał, że będzie on podobny do tegorocznego w wysokości 9,4 miliarda dolarów. Obecny budżet obejmuje również deficyt w wysokości 400 milionów dolarów, którym, zdaniem Martineza, powinni zająć się ustawodawcy w Springfield.