Papież Franciszek przestrzegł w piątek przed „złym dystansem” podczas pandemii, polegającym na obojętności wobec innych i odwracaniu głowy w drugą stronę. Mówił, że odpowiedzią na wymóg dystansu musi być braterska bliskość.
„Słowo +katolicki+ można przetłumaczyć jako +stać się bliskim+, bo jest to powszechne; być blisko wszystkich” – mówił papież w przemówieniu do krajowej rady włoskiej Akcji Katolickiej podczas audiencji w Watykanie.
“Czas pandemii, który nadal wymaga akceptowania różnych form dystansu, ukazał jeszcze wyraźniej wartość braterskiej bliskości, między osobami, pokoleniami, obszarami” – oświadczył Franciszek.
Zwracając się do działaczy podkreślił: „Głosicie świadectwo tego, że dystans nie może nigdy stać się obojętnością, nie może nigdy przekładać się na obcość. To jest niedobry dystans, to patrzenie w drugą stronę, to obojętność”.
„Wy robicie bardzo dużo, bo jesteście stowarzyszeniem świeckich. Zagrożeniem jest klerykalizacja Akcji Katolickiej” – ocenił papież. Zauważył następnie, że powszechna jest pokusa myślenia, że promocja laikatu polega na „większym zaangażowaniu świeckich w sprawy księży”. Ale z tego jego zdaniem wynika ryzyko, że doprowadzi to do klerykalizacji świeckich.
„A wy nie potrzebujecie być kimś innym od tych, jakimi staliście się wraz z chrztem” – wyjaśnił.
“Wasza świeckość – dodał Franciszek – jest bogactwem dla Kościoła”.
“Możecie pomóc całemu Kościołowi i społeczeństwu przemyśleć to, jaką ludzkością chcemy być, na jakiej Ziemi chcemy mieszkać, jaki świat chcemy zbudować” – wskazał.
Zauważył również, że „wielkie ludzkie i społeczne cierpienie wywołane przez pandemię niesie ryzyko, że stanie się katastrofą edukacyjną i kryzysem gospodarczym”.
“Musimy zastanowić się nad tym, jaką lekcję możemy wyciągnąć z tego czasu i cierpienia. Wsłuchanie się w ten czas jest ćwiczeniem wierności, od którego nie możemy się uchylać. Powierzam wam przede wszystkim tych, których najbardziej dotknęła pandemia i którym grozi zapłata najwyższej ceny: to maluczcy, młodzi, seniorzy, doświadczający kruchości czy samotności” – powiedział papież.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ akl/