16.8 C
Chicago
piątek, 13 czerwca, 2025
Strona główna Blog Strona 30

Trzaskowski zdecydowanym zwycięzcą wśród Polaków głosujących w krajach Europy Zachodniej. W Niemczech 40,9 proc.

0

Kandydat KO na prezydenta Rafała Trzaskowski według danych PKW zdecydowanie wygrał głosowanie wśród Polaków głosujących w krajach Europy Zachodniej – m.in. w Wielkiej Brytanii otrzymał prawie 36 proc. głosów, a w Niemczech 40,9 proc. W większości państw regionu za nim uplasował się Sławomir Mentzen.

W poniedziałek wczesnym ranem PKW opublikowała wyniki głosowania w niedzielnych wyborach prezydenckich wśród polskich obywateli głosujących za granicą. Jako ostatnie spłynęły głosy z Wielkiej Brytanii, w której zorganizowano najwięcej komisji wyborczych.
W krajach Europy Zachodniej zdecydowanym zwycięzcą okazał się Rafał Trzaskowski – w Wielkiej Brytanii, gdzie głosowało 120 006 Polaków, na kandydata KO zagłosowało 43 089 osób, czyli 35,91 proc. Drugie miejsce w tym kraju zajął kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen, na którego zagłosowało 22 612, czyli 18,84 proc. wyborców. Dalej uplasował się Grzegorz Braun z poparciem na poziomie 14,45 proc. oraz wspierany przez PiS Karol Nawrocki z poparciem na poziomie 13,36 proc.
W Niemczech głos oddały 78 202 osoby. Również tu wygrał Trzaskowski, którego poparło 40,86 proc. z nich. Drugie miejsce w Niemczech zajął Mentzen z poparciem 18,63 proc., dalej – Nawrocki z poparciem 14,55 proc. Czwarte miejsce zajął Grzegorz Braun z poparciem 9,61 proc.
Trzaskowski zwyciężył również w Holandii, gdzie do urn poszło 27 244 Polaków. Na kandydata KO zagłosowało 29,38 proc. z nich. Drugie miejsce ponownie zajął Mentzen z wynikiem 26,52 proc., trzecie – kandydat Razem Adrian Zandberg z poparciem na poziomie 11,48 proc.
Podobnie wyniki rozkładają się w Norwegii – dużym skupisku Polonii – gdzie głosowało 20 873 osoby. 31,84 proc. z nich oddało głos na Trzaskowskiego, 22,77 proc. – na Mentzena. Trzecie miejsce zajął Grzegorz Braun z poparciem 13,40 proc., dalej – Nawrocki z wynikiem 13,35 proc.
W Irlandii, gdzie głosowało 17 788 Polaków, również pierwsze miejsce zajął Rafał Trzaskowski, z poparciem 37,68 proc. Za nim – Mentzen z poparciem 17,52 proc., Braun z 14,98 proc. poparcia oraz Nawrocki – 12,76 proc.
W Belgii głosowało 17 105 Polaków. 36,05 proc. głosów zdobył Trzaskowski, dalej uplasowali się: Mentzen z 18,16 proc. poparcia, Nawrocki z wynikiem 14,42 proc. oraz Braun – 11,84 proc.
Również w Hiszpanii, gdzie do urn poszły 16 953 osoby, wyraźnie zwycięstwo zanotował kandydat KO z poparciem na poziomie 49,70 proc. Drugie miejsce przypadło Mentzenowi z wynikiem 10,7 proc. trzecie zaś – kandydatce Lewicy Magdalenie Biejat z 10,3 proc. poparcia.
We Francji Trzaskowski otrzymał – wśród 16 634 głosujących – 41,79 proc. poparcia. Za nim znalazł się Nawrocki, na które głosowało 18,53 proc. głosujących we Francji wyborców, dalej – Mentzen z poparciem 10,97 proc. i Braun z wynikiem 8,31 proc.
Trzaskowski z wyraźną przewagą zajął pierwsze miejsce także we Włoszech, Szwajcarii, Szwecji, Austrii i Danii.
Wśród państw europejskich wyjątkiem okazała się Islandia, gdzie najwyższe poparcie wśród 5 165 głosujących Polaków otrzymał Mentzen z poparciem na poziomie 28,5 proc. Trzaskowski zajął tam drugie miejsce, zdobywając 20,35 proc. głosów.(PAP)

 

mml/ lm/

Agencje Reuters i Politico zauważają, że wynik liberała Trzaskowskiego w polskich wyborach prezydenckich słabszy niż oczekiwano

0

Rafał Trzaskowski w wyborach prezydenckich w Polsce osiągnął gorszy wynik niż oczekiwano – jak wynika z sondaży exit poll, co zapowiada zaciętą walkę o utrzymanie przez Warszawę proeuropejskiego kursu – napisała agencja Reutera w nocy z niedzieli na poniedziałek. Podobny pogląd wyraża portal Politico.

ReuterS zauważa,że wynik sondażu Ipsos late exit poll, opublikowany po trzech godzinach od zamknięcia lokali wyborczych, daje kandydatowi centroliberalnej KO Trzaskowskiemu 31,1 proc. głosów, a jego rywalowi popieranemu przez populistyczno-konserwatywny PIS Karolowi Nawrockiemu – 29,1 proc. Agencja zauważa, że jest to znacznie skromniejszy wynik dla Trzaskowskiego niż wynikałoby z wcześniejszych sondaży.
Zapowiadały one bowiem przewagę kandydata liberałów na poziomie 4-7 punktów procentowych.
Reuters podkreśla, że jeśli wyniki te się potwierdzą, oznacza to, że Trzaskowski i Nawrocki będą w drugiej rundzie 1 czerwca „iść łeb w łeb” i od wyniku tego pojedynku będzie w dużej mierze zależało czy Polska utrzyma kurs proeuropejski wyznaczony przez premiera Donalda Tuska, czy też przesunie się bliżej nacjonalistycznych zwolenników prezydenta USA Donalda Trumpa.
Zdaniem agencji wynik głosowania w drugiej rundzie wyborów będzie w dużej mierze zależeć od głosów skrajnie prawicowego elektoratu.
Na ten wynik zwraca również uwagę Politico pisząc m.in, że podczas gdy Trzaskowski będzie ubiegać się o głosy elektoratu centrum i lewicy, Nawrocki będzie starał się pozyskać głosy skrajnie prawicowego Sławomira Mentzena, który uzyskał trzeci wynik – 15,4 proc. głosów.
Amerykańska agencja Associated Press zwraca natomiast uwagę, że Nawrocki uzyskał wynik lepszy niż oczekiwano mimo zarzutów, iż pozyskał mieszkanie od mężczyzny w podeszłym wieku w niezbyt uczciwy sposób. (PAP)

„Łaskawość” Netanjahu. Zgodził się na wjazd pomocy do Strefy Gazy pod naciskiem Trumpa, który alarmował, że „głoduje tam wielu ludzi”

0

Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił w nocy z niedzieli na poniedziałek natychmiastowe przywrócenie zablokowanych od początku marca dostaw pomocy humanitarnej do całej Strefy Gazy. Organizacje międzynarodowe alarmowały o tragicznej i wciąż pogarszającej się sytuacji humanitarnej ludności.

Izrael dostarczy „ludności podstawowe ilości jedzenia, by zapobiec rozwojowi głodu w Strefie Gazy”, ponieważ taki kryzys „mógłby zagrozić dalszym działaniom na rzecz pokonania Hamasu” – napisano w oświadczeniu biura premiera.
Pomoc będzie na razie dystrybuowana przez stosowane wcześniej mechanizmy i organizacje, jak Światowy Program Żywnościowy (WFP) czy World Central Kitchen. Rząd Izraela podkreślił, że podejmie działania, by upewnić się, że transporty nie trafiają w ręce terrorystów.
Władze izraelskie nałożyły blokadę, twierdząc, że pomoc jest grabiona przez Hamas, który ją odsprzedaje, a z zysków finansuje działalność terrorystyczną. Przekonywały też, że w czasie trwającego od stycznia blisko dwumiesięcznego rozejmu do Strefy Gazy wjechało dość transportów, by zaspokoić potrzeby jej mieszkańców przez kilka miesięcy.
Wstrzymanie pomocy, po którym Izrael wznowił wojnę, pogłębiło kryzys humanitarny w Strefie Gazy, w tym głód – alarmowały organizacje międzynarodowe. Według ONZ sytuacja jest najgorsza od wybuchu wojny jesienią 2023 roku. Większość grup pomocowych ograniczyła lub wstrzymała działalność. O wznowienie dostaw apelowało wiele państw świata.
„Trzeba się zająć Strefą Gazy, głoduje tam wielu ludzi, mnóstwo ludzi, dzieje się tam wiele złych rzeczy” – powiedział w piątek prezydent USA Donald Trump. Netanjahu zgodził się na przywrócenie pomocy m.in. z powodu rosnącej presji Stanów Zjednoczonych – napisał portal Times of Israel.
Izrael wcześniej zapowiedział nowy mechanizm dostarczania pomocy, który ma być wspierany przez USA i kierowany przez niezależną Fundację Humanitarną na rzecz Gazy (GHF).
Pomoc GHF ma być wydawana w kilku centrach humanitarnych na południu Strefy Gazy, pod bezpośrednią ochroną amerykańskich prywatnych firm wojskowych. Organizacja ogłosiła, że jej system zacznie działać jeszcze w maju. Deklarowanym celem jest dostarczanie żywności bezpośrednio potrzebującym cywilom bez zagrożenia, że wpadną one w ręce Hamasu.
Proponowany model został skrytykowany przez organizacje pomocowe już obecne w Strefie Gazy, w tym ONZ. Padają zarzuty, że nowy system faktycznie oddaje organizację pomocy w ręce jednej ze stron konfliktu, wymusi przesiedlenie Palestyńczyków na południe, a i tak nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb.
Niektórzy oficerowie izraelskiego wojska ostrzegali, że jeżeli pomoc nie zostanie natychmiast przywrócona, Strefie Gazy grozi powszechny głód – pisał w zeszłym tygodniu dziennik „New York Times”.
Netanjahu zdecydował o wznowieniu pomocy na podstawie rekomendacji wojska – przekazało jego biuro. Według Times of Israel była to decyzja samego premiera, w sprawie nie odbyło się głosowanie, a większość członków gabinetu bezpieczeństwa się jej sprzeciwia, uznając, że najpierw trzeba wprowadzić w życie mechanizm dostaw przez GHF.

Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)

Opolskie/ Na terenach powodziowych przewaga Nawrockiego

0

Z pięciu powiatów województwa opolskiego dotkniętych w największym stopniu przez powódź, w trzech pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Karol Nawrocki – wynika z danych PKW na podstawie stu procent obwodów głosowania.

Według poniedziałkowych danych PKW, na terenach powiatów głubczyckiego, nyskiego i prudnickiego pierwszą turę wyborów wygrał Karol Nawrocki przed Rafałem Trzaskowskim. W powiecie brzeskim wygrał Trzaskowski, podobnie jak w powiecie krapkowickim.
W powiecie nyskim zwycięzcą pierwszej tury wyborów jest Nawrocki (33,39 proc.) przed Trzaskowskim (31,39 proc.), Sławomirem Menzenem (14,62 proc.) i Grzegorzem Braunem (6,65 proc.). W gminie Nysa na prowadzenie wyszedł Trzaskowski (36,62 proc.) przed Nawrockim (29,29 proc.), Sławomirem Menzenem (13,18 proc.) i Grzegorzem Braunem (5,99 proc.). Także w gminie Głuchołazy pierwszą turę wygrał Trzaskowski (34,64 proc.) przed Nawrockim (32,23 proc.), Sławomirem Menzenem (11,99 proc.) i Grzegorzem Braunem (7,06 proc.).
W powiecie brzeskim wygrał Trzaskowski (30,87 proc.) przed Nawrockim (30, 07 proc.). Menzen otrzymał 15,84 proc., a Braun 7,67 proc. głosów. W gminie Lewin Brzeski, gdzie powódź dotknęła ponad połowę powierzchni, na prowadzenie wysunął się Nawrocki (28,38 proc.) przed Trzaskowskim (28,22), Menzenem (19,05 proc.) i Braunem (7,97 proc.)
W powiecie głubczyckim największe poparcie zdobył Karol Nawrocki (37,51 proc.) przed Rafałem Trzaskowskim (28,15 proc.), Sławomirem Menzenem (15,19 proc.) i Grzegorzem Braunem (7,03 proc.).
W powiecie prudnickim na Nawrockiego oddało swój głos 30,99 proc. wyborców, na Trzaskowskiego 29,88 proc., na Menzena 17,18 proc. i na Brauna 7,08 proc. głosujących.
W powiecie krapkowickim, zamieszkałym w części przez mniejszość niemiecką, Trzaskowski otrzymał 37,82 proc. poparcia, Karol Nawrocki 19,66 proc., Sławomir Menzen 17,21 proc., a na czwartym miejscu znalazł się Szymon Hołownia, na którego swój głos oddało 7,04 proc. wyborców. (PAP)
masz/ lm/

Dolnośląskie/ W najbardziej dotkniętych powodzią gminach pow. kłodzkiego wygrywa Trzaskowski

W dolnośląskich gminach najbardziej dotkniętych przez ubiegłoroczną powódź – Lądku Zdroju i Stroniu Śląskim – w pierwszej turze wyborów prezydencki zwyciężył Rafał Trzaskowski. Kandydat KO miał też najlepszy wynik w całym powiecie kłodzkim, również w samym Kłodzku. Karol Nawrocki wygrał za to w gminie Kłodzko.

W Stroniu Śląskim na kandydata KO zagłosowało 39,82 proc. wyborców, a na jego rywala popieranego przez PiS – 24,98 proc. wyborców. Trzeci wynik zanotował kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen (11,98 proc.)
Podobnie sympatie wyborcze rozłożyły się w Lądku Zdroju, drugiej z gmin w powiecie kłodzkim, która bardzo mocno ucierpiała podczas ubiegłorocznej powodzi. Trzaskowskiego poparło tam 37,21 proc. wyborców, a Nawrockiego 28,73 proc. Tu trzeci również był Mentzen z poparciem na poziomie 12,29 proc.
W gminie Kłodzko popierany przez PiS kandydat zdobył 32,66 proc. głosów, a Trzaskowski 27,82. Tuż za nimi uplasował się Mentzen, na którego zagłosowało 17, 49 proc. wyborców.
W samy Kłodzku triumfował Trzaskowski zdobywając 41,93 proc. głosów, wyprzedzając swojego głównego rywalu, który otrzymał 25,88 proc. wyborców. Trzeci był Mentzen, na którego głos oddało 11,93 proc. wyborców.
W skali całego powiatu również wygrał kandydat KO zdobywając ponad 37 proc. głosów, przed Nawrockim, na którego zagłosowało ponad 28 proc. wyborców.

Frekwencja w powiecie kłodzkim wyniosła 59,12 proc.(PAP)

PKW/ Rafał Trzaskowski – 31,36 proc., Karol Nawrocki – 29,54 proc. – dane ze wszystkich obwodów

0

Kandydat KO Rafał Trzaskowski i popierany przez PiS Karol Nawrocki zmierzą się 1 czerwca w drugiej turze wyborów prezydenckich. W niedzielę w pierwszej turze Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a Nawrocki 29,54 proc. – podała w poniedziałek oficjalnie PKW. Frekwencja wyniosła 67,31 proc.

Na konferencji przedstawicieli Państwowej Komisji Wyborczej podano, że Rafał Trzaskowski zdobył 6 147 797 głosów (31,36 proc.) a Karol Nawrocki – 5 790 804 głosy (29,54 proc.)

 

Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen zdobył 2 902 448 głosów – 14,81 proc., Grzegorz Braun 1 242 917 – 6,34 proc., Szymon Hołownia 978 901 – 4,99 proc., Adrian Zandberg 952 832 – 4,86 proc., Magdalena Biejat 829 361 – 4,23 proc.

 

Na dalszych miejscach znaleźli się: Krzysztof Stanowski, który uzyskał 243 479 głosów – 1,24 proc., Joanna Senyszyn 214 198 – 1,09 proc., Marek Jakubiak 150 698 – 0,77 proc., Artur Bartoszewicz 95 640 – 0,49 proc., Maciej Maciak 36 371 – 0,19 proc., Marek Woch 18 338 – 0,09 proc.

 

Głosowanie odbyło się w 32 143 obwodowych komisjach. Uprawnionych do głosowania było 29 252 340 osób.

 

Karty do głosowania w lokalach wyborczych oraz w głosowaniu korespondencyjnym wydano łącznie 19 694 278 osobom. Przez pełnomocnika zagłosowało 27 346 osób, a na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania – 315 503.

 

Wśród wyjętych z urn kart było 19 689 597 kart ważnych.

 

Głosów nieważnych było 85 813 (0,44 proc.) – tym z powodu postawienia znaku „X” obok nazwiska dwóch lub większej liczby kandydatów – 25 574, a z powodu niepostawienia znaku „X” obok nazwiska żadnego kandydata 60 239.

 

W niedzielnym głosowaniu oddano łącznie na wszystkich kandydatów 19 603 784 głosów ważnych (99,56 proc.).

 

Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich wyniosła 67,31 proc. „Dotychczas najwyższa frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich była w 1995 r. i wyniosła 64,70 proc.” – podkreślił na konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.

 

Szef PKW podkreślił, że w stosunku do liczby osób uprawnionych do głosownia najwięcej wyborców zagłosowało w województwie mazowieckim (73,40 proc.), małopolskim (69,71 proc.) i pomorskim (69,06 proc.). Z kolei najmniej wyborców wzięło udział w głosowaniu w województwie opolskim (57,64 proc.), warmińsko-mazurskim (60,46) i lubuskim (61,89 proc.).

 

Najwyższą frekwencję odnotowano w mieście Krynica Morska w województwie pomorskim (83,51 proc.), a najniższą – w gminie Zębowice w województwie opolskim (41,61 proc.).

 

Pytany o ocenę przebiegu I tury wyborów prezydenckich, szef PKW stwierdził, że przebiegła bardzo spokojnie i „bez większych ekscesów”. Zauważył, że w ciągu dwóch dni trwania ciszy wyborczej odnotowano przeszło 300 przypadków jej naruszenia, a uprawnionych do głosowania w wyborach było blisko 30 milionów osób. „Według moich wyliczeń, to się okazuje, że to jest jedna setna promila wydarzeń związanych z ewentualnym naruszeniem przepisów prawa karnego” – powiedział Marciniak.

 

Dziennikarze zapytali szefa PKW także, czy w protokołach sporządzanych przez obwodowe komisje wyborcze pojawiły się uwagi o problemach związanych z weryfikacją tożsamości wyborców przez aplikację mObywatel. Marciniak podkreślił, że wbrew obawom, które pojawiały się przed wyborami, nie było większych problemów z tą formą weryfikacji.

 

Przewodniczący PKW dopytywany o kwestię zaświadczeń o prawie do głosowania, które umożliwiają oddanie głosu w dowolnej obwodowej komisji wyborczej w kraju i za granicą, odpowiedział, że ci wyborcy, którzy przed 18 maja złożyli wniosek otrzymali od razu dwa zaświadczenia do wykorzystania w pierwszej i drugiej turze wyborów prezydenckich. Wskazał, że wyborcy, który chcą zmienić miejsce głosowania w II turze również mogą wystąpić o zaświadczenie o prawie do głosowania. (PAP)

 

andr/ akuz/ mok/

Koniec strajku maszynistów NJ Transit. Związek zawodowy ogłosił zawarcie porozumienia

0

W poniedziałek maszyniści NJ Transit znów zasiądą za sterami pociągów – poinformował w niedzielę związek zawodowy Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen (BLET). Organizacja zasygnalizowała wstępnie osiągnięcie porozumienia ze stanowym operatorem transportu publicznego. „Choć nie mogę ujawniać dokładnych szczegółów naszych ustaleń, mogę powiedzieć, że jedynym prawdziwym problemem były wynagrodzenia i udało nam się dojść do porozumienia” – przekazał przewodniczący związku w NJ Transit.

Po trzech dniach strajku maszynistów NJ Transit, który spowodował dotkliwy paraliż systemu transportu publicznego w New Jersey, związki zawodowe doszły do porozumienia ze stanowym pracodawcą. Brotherhood of Locomotive Engineers and Trainmen poinformował w niedzielę, że od poniedziałku maszyniści wrócą do pracy, a pociągi będą kursować już zgodnie z rozkładem jazdy. NJ Transit podkreśliło, że wszelkie utrudnienia powinny zakończyć się jednak dopiero w piątek, gdyż przerwa w pracy wymaga przygotowania infrastruktury i sprzętu do wznowienia eksploatacji.

Związek zawodowy domagał się podwyżek dla zrzeszonych w nim maszynistów, jednak sprawa była bardziej skomplikowana, niż tylko zaspokojenie ich roszczeń. NJ Transit obawiało się, że spełnienie warunków może wywołać efekt domina – podwyżki płac dla członków BLET mogłyby skłonić do strajku innych pracowników.

BLET na razie nie przedstawiło szczegółów porozumienia zawartego z władzami NJ Transit. Wkrótce ma zapoznać się z nimi ok. 450 pracowników, zrzeszonych w związku zawodowym.

„Choć nie mogę ujawniać dokładnych szczegółów zawartego porozumienia, mogę powiedzieć, że jedynym prawdziwym problemem były wynagrodzenia i udało nam się osiągnąć porozumienie, które podnosi stawkę godzinową powyżej propozycji odrzuconej przez naszych członków w zeszłym miesiącu i powyżej poziomu, na którym znajdowaliśmy się, gdy kierownictwo NJ Transit opuściło negocjacje w czwartek wieczorem” – powiedział Tom Haas, przewodniczący związku w NJ Transit.

Red. JŁ

Atak terrorystyczny na klinikę leczenia niepłodności. Motywem sprawcy mógł być antynatalizm

0

W Palm Springs doszło w sobotę do eksplozji samochodu, która poważnie uszkodziła budynek kliniki zdrowia reprodukcyjnego American Reproductive Centers. W wybuchu zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne. Zdarzenie zostało zakwalifikowane przez FBI jako umyślny akt terroryzmu. Z nowych informacji wynika, że motywem sprawcy mogła być ideologia antynatalistyczna.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 17 maja, ok. godz. 11:00 czasu lokalnego w pobliżu skrzyżowania North Indian Canyon Drive i East Tachevah Drive w kalifornijskim Palm Springs. Mieści się tam klinika leczenia niepłodności American Reproductive Centers. Według śledczych – bomba wybuchła w samochodzie lub tuż obok niego. Eksplozja uszkodziła znaczną część budynku.

Burmistrz Palm Springs Ron DeHarte poinformował o jednej ofierze śmiertelnej oraz czterech rannych. FBI zakwalifikowało zdarzenie jako atak terrorystyczny.

Zgodnie z nowymi informacjami – śledczy uważają, że sprawca zamachu mógł kierować się ideologią antynatalistyczną. Antynatalizm to przekonanie, że ludzie powinni zaprzestać prokreacji – nie płodzić dzieci – gdyż jest to „moralnie złe”. Przed zamachem sprawca miał publikować w mediach społecznościowych treści, które propagowały tę ideę. Podano także, że w życiu osobistym zmagał się z depresją i problemami w relacjach z innymi ludźmi.

Na chwilę obecną tożsamość zamachowca nie jest znana. Nie ujawniono także tożsamości ofiary śmiertelnej wybuchu. Nieznany jest również obecny stan osób, które zostały ranne.

Red. JŁ

Nauczycielka z Florydy z zarzutami. Wdała się w intymną relację z nieletnim uczniem

0

Nauczycielka z Florydy usłyszała zarzuty w związku z podejrzeniem wciągnięcia w relację seksualną nieletniego – jednego ze swoich uczniów. Chłopak zeznał, że intymne kontakty z nauczycielką trwały od września ubiegłego roku. Początkowo miały to być wyłącznie wiadomości tekstowe o charakterze seksualnym, które później przerodziły się w kontakt fizyczny.

Funkcjonariusze Biura Szeryfa Powiatu Hillsborough rozpoczęli dochodzenie ws. podejrzenia nieobyczajnej relacji z uczniem w Riverview High School w miniony piątek. Tego dnia do biura szeryfa wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez 27-letnią Brooke Anderson.

W rozmowie ze śledczymi nieletni uczeń Riverview High School ujawnił, że Anderson nawiązała z nim intymny kontakt we wrześniu ubiegłego roku – tuż po rozpoczęciu roku szkolnego. Początkowo nastolatek i nauczycielka wymieniali ze sobą wiadomości o charakterze seksualnym. Później miało dochodzić do fizycznych aktów. Według śledczych 27-latka i uczeń mieli uprawiać seks co najmniej cztery razy – z czego raz w dniu aresztowania Anderson. Miało wydarzyć się to w klasie, tuż przed rozpoczęciem zajęć.

„Ta nauczycielka zdradziła zaufanie ucznia, szkoły i całej społeczności. To, co powinno być bezpiecznym i wspierającym środowiskiem do nauki, zostało wykorzystane do nadużyć. Jej działania mają charakter przestępczy, zaplanowany i są głęboko niepokojące” – stwierdził szeryf Chad Chronister.

Anderson została oskarżona o trzy przypadki aktywności seksualnej z osobą nieletnią. Śledztwo jest w toku.

Red. JŁ

Gubernator Maryland zawetował ustawę, która powołałaby stanową komisję ds. reparacji za niewolnictwo

0

Gubernator stanu Maryland – jedyny czarnoskóry na takim stanowisku w USA – zawetował stanową ustawę o reparacjach za niewolnictwo. Projekt miał na celu powołanie specjalnej komisji, która opracowałaby rekomendacje dla władz w zakresie rekompensat za zniewolenie i segregację rasową przodków czarnoskórych mieszkańców Maryland. Gubernator Wes Moore uzasadnił swoją decyzję, stwierdzając, że „to niewłaściwy czas” na rozpoczęcie tego typu inicjatywy.

Gubernator Maryland Wes Moore (D) nie poparł projektu ustawy, która powołałaby do życia stanową komisję ds. reparacji dla potomków czarnych niewolników. Projekt był wzorowany na podobnych inicjatywach – w tym kalifornijskiej komisji ds. reparacji, która w ubiegłym roku zarekomendowała m.in. pieniężne rekompensaty dla czarnoskórych mieszkańców, których przodkowie padli ofiarą niewolnictwa i segregacji rasowej. Całkowity koszt proponowanego zadośćuczynienia – jak wówczas wyliczono – miałby wynieść ok. 800 mld dolarów. Ambitny plan kalifornijskiej komisji został jednak odrzucony przez gubernatora Gavina Newsoma (D).

Gubernator Moore zawetował w piątek projekt ustawy, która ustanawiałby taką komisję w Maryland. Moore stwierdził, że podjął „trudną” decyzję, nie negując jednocześnie słuszności dążeń do ustanowienia jakiejś formy reparacji za niewolnictwo i segregację.

„Doceniam wysiłek włożony w tę ustawę, ale głęboko wierzę, że teraz nie jest czas na kolejne badanie. Teraz jest czas na działanie, które przyniesie realne rezultaty dla naszych mieszkańców” – stwierdził Moore.

Gubernator zapowiedział, że będzie dążył do „eliminacji nierówności rasowych” w takich kwestiach, jak ogólny poziom bogactwa, bezpieczeństwo żywnościowe, dostęp do mieszkań i edukacji oraz barier, które „od pokoleń izolowały czarne rodziny w Maryland”.

Decyzja Moore’a spotkała się z krytyką ze strony Czarnego Klubu Legislacyjnego Maryland, dla którego zawetowany projekt ustawy był priorytetem.

„W momencie, gdy Biały Dom i Kongres atakują czarne społeczności, likwidują inicjatywy na rzecz różnorodności i używają szkodliwego języka zakodowanego w uprzedzeniach, gubernator Moore miał okazję pokazać światu, że Maryland odważnie mierzy się z własną bolesną historią i potrzebą naprawy tych krzywd” – napisano w oświadczeniu organizacji po ogłoszeniu weta. „Zamiast tego, pierwszy czarnoskóry gubernator w historii stanu zablokował historyczną ustawę, która mogła zapoczątkować proces zadośćuczynienia za niewolnictwo” – dodano.

Red. JŁ

Nawrocki zwycięzcą pierwszej tury wśród amerykańskiej Polonii

0

Karol Nawrocki okazał się zwycięzcą wśród osób głosujących w Stanach Zjednoczonych – wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. Kandydat wspierany przez PiS zdobył 42,3 proc. głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski – niecałe 30 proc.

 

Według danych ze wszystkich 57 obwodów w Stanach Zjednoczonych Nawrocki otrzymał 16,1 z 38 tys. oddanych głosów (42,3 proc.), Trzaskowski – 11,4 tys. (29,9 proc.), zaś na trzecim miejscu był Grzegorz Braun z 4714 głosami (12,4 proc.). Czwarte miejsce zajął Sławomir Mentzen (7,2 proc.), zaś reszta kandydatów zdobyła mniej niż tysiąc głosów: Magdalena Biejat 845 (2,2 proc.), Adrian Zandberg 817 (2,1 proc.), a Szymon Hołownia 641 (1,7 proc.). Pozostali kandydaci otrzymali mniej niż 1 proc. głosów.

Wynik wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość kandydata wśród amerykańskiej Polonii jest nieco gorszy od tego uzyskanego przez Andrzeja Dudę w 2020 r. (50,7 proc.), lecz lepszy od wyniku Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w 2023 (40 proc.). Wyniki zostały opublikowane tuż po zakończeniu głosowania w Polsce; w Stanach Zjednoczonych i innych krajach zachodniej półkuli głosowano w sobotę.

 

W porównaniu z 2023 r. w I turze wyborów prezydenckich zagłosowało 5 tys. mniej osób. W 2020 r. liczba głosujących wyniosła 28 tys., tj. 10 tys. mniej, choć wówczas wybory w USA przeprowadzono w sposób korespondencyjny z uwagi na pandemię.

 

W największym amerykańskim obwodzie, w Passaic pod Nowym Jorkiem w stanie New Jersey, głosowało 1780 osób, w zdecydowanej większości na Nawrockiego (911 wobec 417 głosów na Trzaskowskiego). Zgodnie z tradycją kandydat PiS największe poparcie miał wśród wyborców w Chicago i okolicach, nieco mniejsze w okolicach Nowego Jorku, zaś na zachodzie i południu kraju oraz w Waszyngtonie przewagę miał Trzaskowski.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/ mms/

U Bidena zdiagnozowano agresywną formą raka prostaty

0

Były prezydent Joe Biden ma agresywną formę raka prostaty – podało w oświadczeniu w niedzielę biuro polityka. Według diagnozy możliwe jest jednak skuteczne leczenie.

„W zeszłym tygodniu prezydent Joe Biden został zbadany w związku z odkryciem guzka prostaty po nasileniu objawów w układzie moczowym. W piątek zdiagnozowano u niego raka prostaty, charakteryzującego się wynikiem 9 w skali Gleasona z przerzutami do kości” – napisano w oświadczeniu. Jak dodano, choć jest to „bardziej agresywna postać choroby, rak wydaje się być wrażliwy na hormony, co pozwala na skuteczne leczenie”.

 

10-stopniowa skala Gleasona mierzy złośliwość raka prostaty, a wyniki powyżej 8 uważane są za oznakę raka agresywnego i z tendencją do szybkiego postępu.

 

Oświadczenie opublikowano po tym, jak w piątek Biden przeszedł kolonoskopię w związku z wykryciem guza. 82-letni polityk po opuszczeniu urzędu rzadko pokazywał się publicznie, ostatnim razem w programie The View 8 maja.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/ mms/

Zmiany w czołówce najludniejszych miast w Illinois

0

Zmiana w czołówce miejscowości z największą liczbą mieszkańców. W zestawieniu opracowanym przez Biuro Spisu Ludności Stanów Zjednoczonych, w ubiegłym roku Naperville wyprzedził pod tym względem Joliet i awansowało na trzecią pozycję w Illinois.

Jak pokazują liczby, Naperville może poszczycić się już 153 124 mieszkańcami. Zajmujące dotychczas trzecią pozycję Joliet ma wynik o nieco ponad tysiąc mieszkańców niższy. Badacze zwrócili jednocześnie uwagę, że oba miasta odnotowały wzrost od czasu spisu powszechnego z 2020 roku. Naperville wzrosło o około 2,4%, a Joliet o około 0,9%.

Największym miastem w Illinois jest oczywiście Chicago z nieco ponad 2,7 miliona mieszkańców. Na drugim miejscu znajduje się Aurora z ponad 180 tysiącami mieszkańców. Największym miastem znajdującym się poza obszarem metropolitalnym Chicago jest Rockford, które ma ponad 147 tysięcy mieszkańców.

Nawrocki: Te wybory były najmniej sprawiedliwe w ciągu ostatnich 35 lat; były to wybory nieuczciwe

0

Te wybory były najmniej sprawiedliwie w ciągu ostatnich 35 lat, strumień propagandy i kłamstwa finansowany przez spółki skarbu państwa, instytucje państwa polskiego wykorzystywano do walki z kandydatem obywatelskim – powiedział kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki.

Według sondażu exit poll, wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki 29,1 proc. To ci kandydaci spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich.
„Jestem dumny z tego, że jestem jednym z was i będę prezydentem Polek i Polaków i będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim. To obiecuję” – mówił Nawrocki podczas wieczoru wyborczego.
„Te wybory rzeczywiście były najmniej sprawiedliwe w ciągu ostatnich 35 lat. Były to wybory nieuczciwe. Strumień propagandy i kłamstwa finansowany przez Spółki Skarbu Państwa, instytucje państwa polskiego wykorzystywane do walki z kandydatem obywatelskim. Zabrana subwencja partii, która mnie popierała – PiS. I co? I nic! Jesteśmy i wygramy” – podkreślił Nawrocki. (PAP)

rbk/ dsok/ mow/

Stacy Davis-Gates pozostanie na stanowisku prezesa CTU

0

Zdaniem 64 procent członków Związku Zawodowego Nauczycieli Chicago (CTU) dotychczasowa prezes dobrze wypełnia swoje obowiązki i zasługuje na kolejną kadencję. Takie wyniki ogłoszono w ostatnią sobotę.

W opinii obserwatorów, wynik głosowania to w dużej mierze pokłosie zakończonych niedawno negocjacji w sprawie nowego kontraktu, który zapewni nauczycielom 4-5% wzrostu płac, a także zagwarantuje mniejsze obciążenia siatką godzin i obłożeniem klas. Wyborcy zwracali również uwagę na sprawną politykę prowadzoną przez Davis-Gates – między innymi fakt poparcia Brandona Johnsona w wyścigu o fotel burmistrza Chicago.

Przeciwnicy prezes związku podkreślali, że pod jej przewodnictwem CTU przestało zajmować się rzeczywistymi problemami nauczycieli, a skupiło na polityce.

Zbiorowy pochówek szczątek wykopanych z grobów przez przestępców

0

„Krąg spoczynku” to nazwa nowego pomnika upamiętniającego tragiczne wydarzenia sprzed 16-tu lat na cmentarzu Burr Oak. Właśnie wtedy ujawniono wysoce naganny proceder odsprzedaży miejsc pochówku, bez jakiegokolwiek poszanowania zwłok.

W przestępstwo, jak ustaliła policja, było zaangażowanych czterech pracowników cmentarza, którzy rozkopywali groby, wyjmowali z nich ludzkie szczątki, a następnie zasypywali ziemią, aby później sprzedać pustą kwaterę. W toku dochodzenia okazało się, że proceder dotknął co najmniej 29 pochówków – śledczy zabezpieczyli ponad półtora tysiąca kości wydobytych z grobów.

Przestępcy trafili za kratki, a szczątki zostały później pochowane w miejscu pamięci na cmentarzu. Teraz to miejsce nosi nazwę „Circle of Rest”.

Trzaskowski: Ciieszę się, że wygrałem pierwszą turę, ale jeszcze dużo pracy przed nami

0

Kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, po ogłoszeniu wyników sondażowych wyborów, podkreślił, że przed drugą turą potrzebna jest pełna determinacja i przekonanie wszystkich do jego kandydatury. Cieszę się że wygrałem pierwszą turę, ale jeszcze dużo pracy przed nami – dodał.

Według sondażu exit poll, wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, Rafał Trzaskowski uzyskał 30,8 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki 29,1 proc. To ci kandydaci spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich.
„Mówiłem, że będzie bardzo blisko i jest blisko” – powiedział Trzaskowski po ogłoszeniu wyników sondażowych.
„Cieszę się że wygrałem pierwszą turę, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Potrzebna jest pełna determinacja, wasze głosy, przekonanie wszystkich” – powiedział kandydat KO. „Idziemy po zwycięstwo” – dodał. (PAP)

kmz/ wdz/ sdd/

FBI szuka sprawcy trzech napadów na banki

0

O tysiąc dolarów może wzbogacić się osoba, która udzieli FBI informacji prowadzących do aresztowania sprawcy trzech napadów na banki z ostatniego tygodnia. Federalni zapewniają anonimowość swoim informatorom.

Seria napadów rozpoczęła się 9-tego maja w Fifth Third Bank na North Broadway w dzielnicy Edgewater. Następnie, we środę w ubiegłym tygodniu, sprawca próbował obrabować U.S. Bank na North Clark w dzielnicy Andersonville, a dzień później Fifth Third Bank przy North Milwaukee w dzielnicy Avondale.

Podejrzany, którego wizerunek zarejestrowały kamery monitoringu, za każdym razem miał na sobie ciemną czapkę z daszkiem, białą koszulkę, czarną bluzę z kapturem, czarne szorty i ciemne buty.

Ekstraklasa piłkarska: Remis Lecha, walka o tytuł do ostatniej kolejki

0

Lech Poznań zremisował na wyjeździe z GKS Katowice 2:2 w niedzielnym meczu 33. kolejki piłkarskiej ekstraklasy i znów jest liderem. Wyprzedza o jeden punkt Raków Częstochowa, który dzień wcześniej też zremisował. Mistrza Polski wyłoni ostatnia kolejka, zaplanowana na 24 maja.

O tym, że mistrz będzie znany dopiero w przyszły weekend, było wiadomo już od soboty. Tego dnia bowiem Raków zremisował w Kielcach z Koroną 1:1.
Kibice Lecha liczyli, że ich zespół wykorzysta kolejne potknięcie drużyny Marka Papszuna i w niedzielę zrobi duży krok do mistrzostwa. Jak się okazało, zrobił, choć… nie aż tak duży.
Poznański zespół musiał dwukrotnie odrabiać straty. Na gola Oskara Repki w 14. minucie odpowiedział tuż przed przerwą Patrik Walemark, a na trafienie Bartosza Nowaka z 59. minuty – Mario Gonzalez ponad kwadrans później.
Remis „Kolejorza” w Katowicach oznacza, że lider zgromadził 67 punktów i o jeden wyprzedza Raków (lepszy bilans bezpośrednich meczów ma zespół z Częstochowy).
W ostatniej kolejce, zaplanowanej na 24 maja, poznański zespół zmierzy się u siebie z dziesiątym Piastem Gliwice, zaś Raków – także w roli gospodarza – z trzynastym Widzewem Łódź.
Ekipa z Częstochowy zremisowała w sobotę w Kielcach. Gospodarze prowadzili do przerwy po golu… byłego piłkarza Rakowa Wiktora Długosza, a w 57. minucie wyrównał z rzutu karnego Norweg Jonatan Braut Brunes, dla którego to 13. trafienie ligowe w sezonie.
Korona, prowadzona przez Jacka Zielińskiego, mistrza Polski z 2010 roku w roli trenera Lecha, spisuje się w tym roku bardzo dobrze. Obecnie w tabeli jest jedenasta (44 pkt), z zaledwie dwoma punktami straty do siódmego miejsca, choć rundę rewanżową zaczynała w strefie spadkowej.
„Mimo wszystko uważam, że zagraliśmy niezły mecz. Wracamy do Częstochowy z jednym punktem. Fajnie, że daliśmy sobie szansę gry o mistrzostwo Polski do ostatniej kolejki. Będziemy walczyć, bo i tak wszystko rozstrzygnie się za tydzień” – powiedział trener Papszun.
Trzecie miejsce zajmuje Jagiellonia (60), która już wcześniej straciła szansę obrony tytułu. Drużyna z Białegostoku zremisowała w piątek na wyjeździe ze spadkowiczem Śląskiem Wrocław 1:1.
Czwarta w tabeli Pogoń Szczecin (57) grała w sobotę i również zremisowała – 3:3 u siebie z pewną już utrzymania Lechią Gdańsk, która dzień wcześniej otrzymała w instancji odwoławczej PZPN licencję na nowy sezon (rozpocznie go jednak z pięcioma ujemnymi punktami).
Jedną z bramek dla Pogoni zdobył Grek Efthymis Koulouris, który z 27 trafieniami umocnił się na czele klasyfikacji strzelców.
Wynik w Szczecinie oznacza, że walka o najniższe miejsce na podium rozegra się w ostatniej kolejce, gdy „Jaga” podejmie Pogoń.
Piąte miejsce na koniec sezonu na pewno zajmie Legia – 53 pkt. Warszawski zespół przegrał w niedzielę na wyjeździe z szóstą Cracovią 1:3. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył Benjamin Kallman, dla którego to 18. trafienie w sezonie. Dorobek Fina mógł być tego dnia jeszcze lepszy, ale w pierwszej połowie nie wykorzystał rzutu karnego.
„Cracovia wygrała, bo była lepsza. To jej zasłużone zwycięstwo” – przyznał trener Legii Goncalo Feio.
W innym niedzielnym spotkaniu Motor Lublin pokonał piętnaste Zagłębie Lubin 1:0 i awansował na siódme miejsce w tabeli.
Dzień wcześniej Piast wygrał w derbach z ósmym Górnikiem Zabrze 2:0. Pod koniec spotkania mecz został przerwany na kwadrans z powodu burd w sektorach zajmowanych przez kibiców gości.
Od poprzedniej kolejki są znani wszyscy spadkowicze. Oprócz Śląska szans utrzymania w ekstraklasie nie mają Stal Mielec (remis 2:2 w piątek u siebie z Radomiakiem) oraz Puszcza Niepołomice, która na zakończenie 33. serii zagra w poniedziałek na wyjeździe z Widzewem. (PAP)

Rumunia/ Simion ogłosił zwycięstwo, mimo przewagi Dana w badaniach exit pol

0

Lider radykalnie prawicowej AUR George Simion powiedział w niedzielę po zakończeniu II tury wyborów prezydenckich w Rumunii, że według jego szacunków otrzymał o 400 tys. więcej głosów niż proeuropejski burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan. Badania exit poll wskazywały na 10-procentową przewagę Dana.

“Jestem nowym prezydentem Rumunii. (…) Odniosłem zwycięstwo, jestem zadowolony z dzisiejszego głosowania” – oświadczył Simion.
Według opublikowanych o 21 godz. czasu lokalnego (20 godz. w Polsce) badania exit poll ośrodka AVANGARDE Dan uzyskał wynik 54,9 proc., a Simion – 45,1 proc. Badania uwzględniają dane z godz. 20 (godz. 19 czasu polskiego) i nie obejmują diaspory, która w niedzielę bardzo licznie poszła do urn. (PAP)

 

mws/ fit/

Exit poll: Rafał Trzaskowski (30,8 proc.) i Karol Nawrocki (29,1 proc.) w drugiej turze wyborów

0

Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,8 proc. głosów i Karol Nawrocki, który zdobył 29,1 proc. poparcia spotkają się w drugiej turze wyborów prezydenckich – wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News.

Według exit poll, na trzecim miejscu w niedzielnych wyborach prezydenckich znalazł się Sławomir Mentzen z szacowanym wynikiem 15,4 proc.
Kolejne miejsca, wg sondażu Ipsos, zajęli: Grzegorz Braun – 6,2 proc., Adrian Zandberg – 5,2 proc., Szymon Hołownia – 4,8 proc., Magdalena Biejat – 4,1 proc., Joanna Senyszyn – 1,3 proc.,
Krzysztof Stanowski – 1,3 proc., Marek Jakubiak – 0,8 proc., Artur Bartoszewicz – 0,5 proc., Maciej Maciak – 0,4 proc., Marek Woch – 0,1 proc.
Szacowana frekwencja w wyborach sięgnęła 66,8 proc. (PAP)

 

***

 

Według sondażu exit poll pracowni OGB dla TV Republika I tura wyborów prezydenckich 2025 zakończyła się niezwykle wyrównaną walką. Zwycięzcą jest Rafał Trzaskowski, który zdobył 31,6 proc. głosów, podczas gdy jego rywal Karol Nawrocki uzyskał 29,8 proc.

W sobotę 72 przypadki naruszenia ciszy wyborczej. Wśród nich dwa popełnione przez posłów m. in. wiceministra Myrchy

0

Od początku ciszy wyborczej odnotowano 72 przypadki jej naruszenia, w tym dwa przestępstwa – przekazała w sobotę wieczorem PAP podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji. Według KGP były to głównie działania w internecie.

W niedzielę odbędą się wybory prezydenckie. Cisza wyborcza rozpoczęła się o północy, w nocy z piątku na sobotę i potrwa do niedzieli do godz. 21, kiedy ma się zakończyć głosowanie. W czasie ciszy wyborczej nie można publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów.
Podkomisarz Iwona Kijowska z Komendy Głównej Policji przekazała PAP, że od początku ciszy wyborczej odnotowano 72 przypadki jej naruszenia, w tym dwa przestępstwa. Dodała, że głównie są to wykroczenia w internecie.
W sobotę w woj. świętokrzyskim, na kieleckim osiedlu Ślichowice doszło do zerwania plakatu wyborczego i powieszenia dwóch innych. „Prowadzimy postepowanie w tej sprawie” – powiedział PAP asp. szt. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Również lubelska policja przyjęła w sobotę zgłoszenie dotyczące usunięcia plakatu wyborczego jednego z kandydatów w powiecie tomaszowskim.
Natomiast białostocka policja wyjaśnia sprawę naruszenia ciszy wyborczej poprzez prezentację materiałów wyborczych. Jak poinformował w sobotę wieczorem rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, na komisariat zgłosiła się kobieta, która powiadomiła, że na ulicy w centrum miasta jeden z czterech idących w grupie mężczyzn niósł flagę z nazwą jednego z komitetów wyborczych. Dodał, że policja prowadzi czynności z artykułu 498 kodeksu wyborczego, który dotyczy agitacji politycznej w trakcie ciszy wyborczej. Grozi za to kara grzywny.
Wśród sobotnich wykroczeń są dwa popełnione przez posłów.
W sobotę rano na profilu wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy na Facebooku pojawiła się grafika zachęcająca do głosowania na wskazanego przez niego kandydata. „W niedzielę głosujemy!” – napisał w poście. „Przepraszam, w wyniku błędu ładowania grafik pojawiły się one po północy. Już usunąłem. Za błąd przepraszam” – napisał następnie Myrcha na portalu X.
Post dotyczący wyborów opublikował w sobotę rano także poseł Piotr Głowski (KO). „Wpis dotyczący wyborów Prezydenta RP, który X opublikował na tej stronie w sobotę 17.05 w godzinach porannych – umieściłem równocześnie z podobnym na Facebooku – w piątek 16.05 wieczorem” – poinformował Głowski na portalu X. „Dla pewności, że ktoś to może inaczej zinterpretować – wpis usuwam” – dodał.
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania. Nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych. Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów.
Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane. Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, taki pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie.
Zabroniona jest również agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
W czasie ciszy wyborczej zabronione jest podawanie do publicznej wiadomości wyników sondaży.
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna. Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.
Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio Policji. (PAP)

 

ak/ maj/ swi/ pin/ mhr/

105 lat temu urodził się Karol Wojtyła. W Polsce są 684 ulice i 1070 szkół imienia Jana Pawła II

0

18 maja 1920 r. urodził się Karol Wojtyła. Gdy został papieżem – Janem Pawłem II – miał znaczący udział w upadku komunizmu i powstaniu „Solidarnosci”. Otworzył Kościół katolicki na dialog z innymi religiami, ale już za życia był krytykowany z powodu nadużyć i przestępstw, których dopuszczali się niektórzy duchowni

Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach. W 1929 r. zmarła jego matka – Emilia z Kaczorowskich. W 1938 r., po uzyskaniu świadectwa dojrzałości w wadowickim gimnazjum, wraz z ojcem, Karolem, przeniósł się do Krakowa, gdzie rozpoczął studia polonistyczne na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Po wybuchu II wojny światowej i zamknięciu uczelni zaczął pracować jako robotnik w kamieniołomach na Zakrzówku w Krakowie, a następnie w zakładach chemicznych w Borku Fałęckim pod Krakowem. Wspomnienia z tego okresu można odnaleźć w jednym z jego pierwszych utworów literackich, poemacie „Kamień i bezmiar”, który był podpisany pseudonimem Andrzej Jawień. W 1941 r. zmarł ojciec Karola Wojtyły.
Podczas okupacji razem z Mieczysławem Kotlarczykiem, przyjacielem z Wadowic, zorganizował w Krakowie konspiracyjny Teatr Rapsodyczny; był jednym z pierwszych jego aktorów i reżyserów. W repertuarze znajdowały się adaptacje dzieł wybitnych polskich klasyków.
W 1942 r. wstąpił do konspiracyjnego Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Równolegle studiował filozofię na tajnym Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Od 1 sierpnia 1944 do 18 stycznia 1945 r. (do wejścia do Krakowa Armii Czerwonej), ukrywał się wraz z kolegami w pałacu metropolity krakowskiego kard. Adama Stefana Sapiehy.
1 listopada 1946 r., po ukończeniu studiów teologicznych, otrzymał święcenia kapłańskie. Później przez dwa lata kontynuował studia filozoficzne w Rzymie. Przebywał również we Francji, w Belgii i Holandii, prowadząc pracę duszpasterską wśród Polonii. Utrzymywał przy tym żywe kontakty z ruchem Jeunesse Ouvriere Chrétienne (Robotnicza Młodzież Chrześcijańska).
Po powrocie do kraju w 1948 r. został wikariuszem w parafii w Niegowici, w powiecie bocheńskim, a w 1949 r. – w parafii św. Floriana w Krakowie.
Przygotowywał na Wydziale Teologicznym UJ pracę doktorską pt. „Problemy wiary w pismach św. Jana od Krzyża”, którą obronił w 1948 r. Pięć lat później habilitował się na Wydziale Teologicznym UJ na podstawie rozprawy „O możliwości zbudowania etyki katolickiej w oparciu o system Maxa Schelera” (rozprawa ukazała się drukiem w 1959).
W 1953 r. został wykładowcą teologii moralnej i etyki społecznej w krakowskim Seminarium Duchownym, a w następnym roku rozpoczął pracę na Wydziale Filozoficznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego jako kierownik Katedry i Zakładu Etyki. W 1956 r. został zastępcą profesora tej uczelni, a po roku otrzymał docenturę. W latach 1958–1978 był wykładowcą na KUL.
W lipcu 1958 r. papież Pius XII mianował go biskupem tytularnym – biskupem pomocniczym abp. archidiecezji krakowskiej, Eugeniusza Baziaka. Sakrę biskupią Karol Wojtyła otrzymał 28 września w bazylice na Wawelu. W wieku 38 lat został najmłodszym członkiem Episkopatu Polski. Po śmierci abp. Baziaka Kapituła Metropolitalna wybrała go w czerwcu 1962 r. na stanowisko wikariusza kapitulnego Archidiecezji Krakowskiej. Rok później, w grudniu 1963 r., został mianowany przez papieża Pawła VI arcybiskupem metropolitą krakowskim, w czerwcu 1967 r. otrzymał zaś kapelusz kardynalski.
Od 1969 r. w Episkopacie Polski pełnił przez wiele lat m.in. funkcję wiceprzewodniczącego Konferencji Episkopatu i przewodniczącego Komisji Rady Naukowej Episkopatu. Równocześnie był członkiem watykańskich Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, ds. Duchowieństwa i ds. Kultu Bożego.
Brał również aktywny udział w pracach II Soboru Watykańskiego (1962–1965), uczestnicząc we wszystkich czterech sesjach, m.in. jako członek komisji opracowującej i ostatecznie redagującej tzw. schemat XIII, czyli tekst konstytucji „O obecności Kościoła w świecie współczesnym”. Uczestniczył też w redagowaniu konstytucji „O Kościele”, deklaracji „O wolności religijnej” oraz dekretu „O apostolstwie świeckim”.
Jesienią 1969 r. odbył półtoramiesięczną podróż do Kanady i Stanów Zjednoczonych, odwiedzając mieszkających tam rodaków. Spotkał się też z członkami hierarchii kościelnej obu krajów.
Z nominacji papieża Pawła VI został członkiem Komisji Soborowej dla Apostolstwa Świeckiego. Na nadzwyczajnym zgromadzeniu Synodu Biskupów w październiku 1969 r. przedstawił projekt dokumentu „II Nadzwyczajny Synod Biskupów o sobie”, określanego powszechnie jako dokument Wojtyły.
W 1973 r. uczestniczył w Kongresie Eucharystycznym w Melbourne, odwiedził także polskich misjonarzy na Nowej Gwinei i polskie skupiska w Australii, Nowej Zelandii i Tasmanii. Trzy lata później wziął udział w Kongresie Eucharystycznym w Filadelfii. Był członkiem Stałej Rady Sekretariatu Światowego Synodu Biskupów jako przedstawiciel Europy.
W marcu 1976 r. został zaproszony specjalnie przez Pawła VI, aby prowadzić w Watykanie doroczne rekolekcje. We wrześniu 1978 r. wchodził w skład delegacji Episkopatu Polski rewizytującej Episkopat RFN.
16 października 1978 r. konklawe wybrało arcybiskupa i metropolitę Krakowa, 58-letniego kardynała Karola Wojtyłę na papieża – 264. z kolei zwierzchnika Kościoła katolickiego. Przybrał imię Jan Paweł II na znak symbolicznej kontynuacji przerwanego nagłą śmiercią 33-dniowego pontyfikatu swego poprzednika, Jana Pawła I.
Wybór krakowskiego metropolity na papieża był zaskoczeniem dla całego świata, ponieważ po raz pierwszy od 455 lat na Stolicy Apostolskiej zasiadł biskup nie-Włoch. Zaskoczenie było tym większe, że nowy biskup Rzymu pochodził ze słowiańskiego kraju, który w tamtym czasie należał do bloku sowieckiego.
W pierwszą pielgrzymkę zagraniczną Jan Paweł II wyruszył do Meksyku. Z kolei pierwszą pielgrzymkę do ojczyzny odbył w dniach 2–10 czerwca 1979 r. Miała ona znaczenie nie tylko dla wolności Kościoła w zniewolonym kraju, lecz również pośrednio przyczyniła się do odzyskania przez Polskę swobód demokratycznych. Zdaniem wielu analityków to, co papież wówczas mówił, miało wpływ na powstanie „Solidarności”. Podczas mszy na pl. Zwycięstwa w Warszawie (2 czerwca) padły historyczne dziś słowa: „I wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież, wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”.
Jan Paweł II przybył do Polski łącznie dziewięć razy. Daty kolejnych pielgrzymek to: 16–23 czerwca 1983, 8–14 czerwca 1987, 1–9 czerwca i 13–20 sierpnia 1991, 22 maja 1995, 31 maja–10 czerwca 1997, 5–17 czerwca 1999 i 16–19 sierpnia 2002 r.
Po niespełna trzech pierwszych, niezwykle intensywnych latach pontyfikatu 13 maja 1981 r. papież został ciężko ranny w zamachu na placu św. Piotra, gdzie strzały do niego oddał turecki zamachowiec Mehmet Ali Agca. Jan Paweł II trafił do kliniki Gemelli w stanie krytycznym. Został uratowany, mimo że sami lekarze wątpili, czy przeżyje. W grudniu 1983 r. papież odwiedził Agcę w więzieniu w Rzymie.
W wielu krajach świata, inaczej niż w Polsce, do niektórych aspektów działalności Jana Pawła II podchodzono krytycznie. Według krytyków polski papież był zbyt konserwatywny w sprawach obyczajowych. Wypominano mu również nadużycia, a nawet przestępstwa dokonywane przez niektórych duchownych. Ceniony przez Jana Pawła II kardynał Franz König okazał się drapieżcą seksualnym, podobnie jak założyciel Legionów Chrystusa – meksykański ksiądz Maciel Degollado. Najbardziej drastyczne przypadki tego typu spraw wyszły jednak na jaw już po śmierci Jana Pawła II. W rezultacie na przekór krytykom część osób utrzymuje, że Jan Paweł II nic o nich nie wiedział.
Podczas swej ponad 26-letniej posługi Jan Paweł II ogłosił 14 encyklik. „Redemptor hominis” („Odkupiciel człowieka”) jest pierwszą, programową encykliką, ogłoszoną w marcu 1979 r. Program pontyfikatu papież streścił w zdaniu: „Człowiek jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła”. W tym dokumencie podkreślił „niezbywalną godność i wartość każdej osoby ludzkiej bez względu na jej wyznanie czy kulturę”. W 1980 r. została ogłoszona encyklika „Dives in misericordia” („O Bożym miłosierdziu”), która w głównej mierze została poświęcona znaczeniu problematyki miłosierdzia Bożego i moralności chrześcijańskiej.
W 1981 r. ukazała się „Laborem exercens” („O pracy ludzkiej”). Została w niej zawarta analiza problematyki pracy ludzkiej we współczesnym świecie. Z kolei „Slavorum Apostoli” („Apostołowie Słowian”) z 1985 r. została poświęcona dziełom misyjnym Kościoła. W kolejnej encyklice – „Dominum et Vivificantem” („O Duchu Świętym w życiu Kościoła i świata”) – ogłoszonej w 1986 r. papież nawiązał do wiary Kościoła sformułowanej na Soborze Powszechnym w Konstantynopolu w 381 r. i wyznawanej do dzisiaj w Credo.
W 1987 r. w encyklice „Redemptoris Mater” („Matka Odkupiciela”) ukazał centralne miejsce i rolę Maryi w Kościele. Natomiast w ogłoszonej w 1987 r. „Sollicitudo rei socialis” („Troska o sprawy społeczne”) skoncentrował się na kwestiach społecznych. W 1990 r. ukazała się „Redemptoris Missio” („Misja Odkupiciela”), w której omówił teologiczne podstawy ewangelizacji. Natomiast w 1991 r. ukazała się encyklika „Centesimus annus” („W setną rocznicę encykliki +Rerum Novarum+”). Została ona poświęcona załamaniu się ideologii marksistowskiej i upadkowi systemu komunistycznego.
„Veritatis splendor” („Blask prawdy”) została ogłoszona w 1993 r. i omawia zagadnienia moralne. Z kolei w „Evangelium vitae” („Ewangelia życia”) z 1995 r. Jan Paweł II broni wartości, a także nienaruszalności życia ludzkiego. Natomiast encyklikę „Ut unum sint” („Aby byli jedno”) z 1995 r. papież poświęcił działalności ekumenicznej. W roku 1998 ukazała się „Fides et ratio” („Wiara i rozum”) ukazująca relacje zachodzące między wiarą a rozumem. Natomiast ostatnią encyklikę – „Ecclesia in Eucharistia” („O Eucharystii w życiu Kościoła”) – Jan Paweł II ogłosił w 2003 r.
Jan Paweł II ogłosił 14 adhortacji, 11 konstytucji apostolskich, 43 listy apostolskie. Zwołał dziewięć konsystorzy, mianował ok. 240 kardynałów (w tym pięciu Polaków) i 2,5 tys. biskupów, wyświęcił ponad 2 tys. księży, kanonizował 482 błogosławionych (w tym 10 Polaków), beatyfikował 1318 osób (w tym 154 Polaków). Przewodniczył pięciu posiedzeniom plenarnym kolegium kardynalskiego, sześciu zgromadzeniom generalnym zwyczajnym synodu biskupów, jednemu zgromadzeniu nadzwyczajnemu synodu biskupów, siedmiu zgromadzeniom specjalnym synodu biskupów. Przyjął ok. 1400 osobistości politycznych oraz wygłosił ok. 4 tys. przemówień (w tym 2,5 tys. za granicą).
Odbył 104 apostolskie podróże do 132 krajów, a w ich trakcie odwiedził 900 miast i miejscowości. Pielgrzymki do najodleglejszych geograficznie, religijnie i światopoglądowo krajów wyznaczyły cały rytm i program pontyfikatu, a także jego najważniejsze wydarzenia, zwłaszcza zaś były impulsem do historycznych gestów papieża, wyrażających wolę dialogu, pojednania i wyciągnięcia ręki.
Jako pierwszy papież w dziejach Jan Paweł II odwiedził kościół luterański (1983), synagogę (1986) i meczet (2000). W 1986 r. mimo sprzeciwu i zastrzeżeń niektórych kościelnych dostojników zaprosił przedstawicieli wszystkich wyznań i religii do Asyżu na wspólną modlitwę o pokój. Za nieocenione uważa się jego zasługi dla dialogu katolicko-żydowskiego; dokonał także ważnego otwarcia wobec prawosławia.
Choć przedmiotem niemijających dyskusji jest to, do jakiego stopnia „sojusz” polskiego papieża z prezydentem USA Ronaldem Reaganem faktycznie doprowadził do obalenia komunizmu, nie ulega wątpliwości to, że jego słowa oraz gesty stanowiły inspirację dla demokratycznej opozycji w Polsce i innych krajach bloku wschodniego. Wydarzeniem przełomowym w kontaktach z Moskwą było pierwsze spotkanie Jana Pawła II z ówczesnym sowieckim przywódcą Michaiłem Gorbaczowem 1 grudnia 1989 r. w Watykanie. Niezwykle ważną polityczną wymowę miała papieska pielgrzymka na Kubę w 1998 r., choć nie przyniosła ona takich zmian, jakich oczekiwano.
Jan Paweł II zgromadził wokół siebie miliony młodych katolików, ustanawiając w 1985 r. Światowe Dni Młodzieży, które stały się największymi masowymi, regularnymi uroczystościami z jego udziałem.
Do historii przeszło też jego niezwykle poruszające przemówienie, jakie wygłosił (wręcz wykrzyczał) w Agrigento na Sycylii, gdy wezwał członków mafii, by się nawrócili. 12 marca 2000 r. wykonał jako pierwszy papież w dziejach gest „mea culpa”, określany wręcz jako „niesłychany”. Prosił o wybaczenie krzywd wyrządzonych przez synów i córki Kościoła przedstawicielom innych religii.
Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. 1 maja 2011 został beatyfikowany przez Benedykta XVI, a 27 kwietnia 2014 r. kanonizowany przez papieża Franciszka. (PAP)

W Polsce są 684 ulice i 1070 szkół imienia Jana Pawła II

W całej Polsce jest 1070 szkół, 91 przedszkoli, 52 parafie i 94 stowarzyszenia nazwane na cześć Jana Pawła II. Imię papieża Polaka noszą także 684 ulice. Najwięcej (99) jest ich w woj. mazowieckim, a najmniej (17) w woj. warmińsko-mazurskim.
Według danych rejestru Regon z 31 marca 2025 r. w całej Polsce jest 1070 szkół im. Jana Pawła II, w tym 810 publicznych szkół podstawowych, 103 publiczne szkoły ponadpodstawowe i dwie publiczne szkoły artystyczne. Jeśli chodzi o szkoły niepubliczne, działa 28 szkół podstawowych i 9 ponadpodstawowych placówek nazwanych na cześć papieża Polaka.
W kraju działa również 91 przedszkoli im. Jana Pawła II, w tym 74 przedszkola publiczne i 17 niepublicznych. Imię papieża Polaka noszą też 4 wyższe uczelnie.
Za swojego patrona Jana Pawła II obrały 94 stowarzyszenia, 48 fundacji i 18 Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej (SPZOZ). Pod wezwaniem Jana Pawła II działają w Polsce 52 parafie Kościoła katolickiego.
W Polsce są w sumie 684 ulice Jana Pawła II. Najwięcej w woj. mazowieckim (99), małopolskim (75), pomorskim (64) i podkarpackim (58). Najmniej w woj. warmińsko-mazurskim (17), lubuskim (19) i w podlaskim (20).
W całym kraju jest też 140 placów, 79 rond, 52 aleje i 44 skwery imienia Jana Pawła II.
18 maja mija 105 lat od narodzin Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II. Wojtyła był pierwszym papieżem z Polski i pierwszym po 455 latach następcą św. Piotra niebędącym Włochem, a także najmłodszym papieżem od 1864 r. Jego pontyfikat trwał ponad 26 lat i był drugim co do długości w dziejach Kościoła.
Jan Paweł II odbył 104 podróże apostolskie, przemierzając cały świat i głosząc Ewangelię. Odwiedził 129 narodów. Napisał 14 encyklik, w których w nowy sposób przekazywał nauczanie Kościoła, 14 adhortacji apostolskich, 11 konstytucji apostolskich, 45 listów apostolskich i 31 motu proprio.
W czasie 26 lat pontyfikatu zwołał 9 konsystorzy, mianował ok. 240 kardynałów, w tym 5 Polaków, i 2,5 tys. biskupów. Wyświęcił ponad 2 tys. księży, beatyfikował 1338 osób, a 482 kanonizował.
Zmarł 2 kwietnia 2005 r. Beatyfikowany został 1 maja 2011 r. przez papieża Benedykta XVI. Od tego momentu jego kult stał się dozwolony w Rzymie i w Polsce. W 2013 r. papież Franciszek uznał cud uzdrowienie Kostarykanki Floribeth Mory Diaz za wstawiennictwem Jana Pawła II. Kanonizacja odbyła się 27 maja 2014 r. w Rzymie.
Iwona Żurek (PAP)

 

iżu/ joz/ mhr/

Wykonawca z Austrii został zwycięzcą konkursu Eurowizji 2025. Polka Justyna Steczkowska zajęła 14 miejsce

0

69. Konkurs Piosenki Eurowizji w Bazylei zakończył się zwycięstwem 24-letniego reprezentanta Austrii, Johannesa „JJ” Pietscha, który zaśpiewał balladę „Wasted Love”. Polka Justyna Steczkowska zajęła 14 miejsce.

Zwycięzca tegorocznej Eurowizji, Johannes Pietsch, znany jako JJ, w finale konkursu zaprezentował balladę „Wasted Love”, która jest mieszanką popu, opery i techno. Współproducentem piosenki jest Polak, Wojciech Kostrzewa, który był także zaangażowany w produkcję piosenki, która triumfowała w ubiegłorocznej Eurowizji – „The Code”, śpiewanej przez reprezentującego Szwajcarię Nemo.
Johannes Pietsch pochodzi z Wiednia. Jego matka jest Filipinką, a ojciec Austriakiem. Dzieciństwo spędził w Dubaju, do rodzinnego miasta powrócił w 2016 roku. Karierę rozpoczął w brytyjskiej edycji programu telewizyjnego „The Voice” w 2020, gadzie dotarł do ćwierćfinału. Obecnie związany jest z Wiedeńską Operą Państwową. Studiuje muzykę klasyczną. Jest kontratenorem.
Justyna Steczkowska z piosenką „Gaja” zajęła 14 miejsce, zdobywając 156 punktów. 139 otrzymała od publiczności, a 17 od jurorów. W głosowaniu widzów była siódma. Steczkowska na eurowizyjną scenę powróciła po 30 latach – w 1995 r. wystąpiła w finale konkursu w Dublinie, gdzie wykonała utwór „Sama”. Zajęła wtedy 18. miejsce.
Drugie miejsce w Eurowizji 2025 przypadło Izraelowi (357 punktów), który reprezentowała Yuval Raphael z utworem „New Day Will Rise”, a trzecie Estonii (356), której przedstawicielem był Tommy Cash, wykonujący „Espresso Macchiato”.
Austria triumfowała w konkursie Eurowizji po raz trzeci.

(PAP Life)

Ekstraklasa piłkarska: Tylko remis Rakowa, wielka szansa Lecha (podsumowanie)

0

Piłkarze walczącego o tytuł Rakowa Częstochowa zremisowali w Kielcach z Koroną 1:1 w 33. kolejce ekstraklasy. Wprawdzie awansowali na pozycję lidera, ale mający taki sam dorobek punktowy Lech Poznań zagra w niedzielę na wyjeździe z GKS Katowice.

Kielczanie prowadzili do przerwy po golu… byłego piłkarza Rakowa Wiktora Długosza, a w 57. minucie wyrównał z rzutu karnego Norweg Jonatan Braut Brunes, dla którego to 13. trafienie ligowe w sezonie.
Sprawdziły się więc prognozy fachowców, którzy jeszcze przed meczem typowali, że podopiecznych Marka Papszuna czeka w Kielcach trudne zadanie. Korona, prowadzona przez Jacka Zielińskiego, mistrza Polski z 2010 roku w roli trenera Lecha, spisuje się w tym roku bardzo dobrze. Obecnie w tabeli jest dziesiąta (44 pkt), z zaledwie dwoma punktami straty do szóstego miejsca, choć rundę rewanżową zaczynała w strefie spadkowej.
Tymczasem Raków nie wygrał drugiego meczu z rzędu (w poprzedniej kolejce 1:2 u siebie z ustępującym mistrzem Jagiellonią Białystok), co może mieć ogromne znaczenie w walce o tytuł.
Drużyna Papszuna zgromadziła 66 punktów, podobnie jak Lech. Wyprzedza „Kolejorza” dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów, ale ekipa z Wielkopolski zagra w niedzielę o 17.30 na wyjeździe z siódmym GKS Katowice.
W ostatniej kolejce, zaplanowanej na 24 maja, poznański zespół zmierzy się u siebie z Piastem Gliwice, zaś Raków – także w roli gospodarza – z Widzewem Łódź.
Trzecia jest Jagiellonia (60), która już w piątek zremisowała na wyjeździe ze spadkowiczem Śląskiem Wrocław 1:1, a czwarta Pogoń (57). „Portowcy” grali w sobotę i również zremisowali – 3:3 u siebie z pewną już utrzymania Lechią Gdańsk.
Jedną z bramek dla Pogoni zdobył Grek Efthymis Koulouris, który z 27 trafieniami umocnił się na czele klasyfikacji strzelców.
Wynik w Szczecinie oznacza, że walka o najniższe miejsce na podium rozegra się w ostatniej kolejce, gdy „Jaga” podejmie Pogoń.
Natomiast piłkarze Lechii potwierdzili miano jednej z rewelacji rundy rewanżowej. Zimą chyba niewiele osób spodziewało się, że wydostaną się ze strefy spadkowej, tymczasem mają nad nią aż siedem punktów przewagi – zajmują 14. miejsce (37 pkt).
Dzień wcześniej gdański klub otrzymał w instancji odwoławczej PZPN licencję na udział w rozgrywkach ekstraklasy w edycji 2025/26, z rozszerzonym nadzorem finansowym. Został jednak ukarany odjęciem pięciu punktów w nowym sezonie.
W innym sobotnim meczu ósmy Piast Gliwice wygrał w derbach z szóstym Górnikiem Zabrze 2:0. Pod koniec spotkania mecz został przerwany na kwadrans z powodu burd w sektorach zajmowanych przez kibiców gości.
Już wcześniej było wiadomo, że – oprócz Śląska – szans utrzymania w lidze nie mają Stal Mielec (remis 2:2 w piątek u siebie z Radomiakiem) i Puszcza Niepołomice.
Do rozegrania w 33. kolejce pozostały jeszcze cztery mecze, w tym trzy w niedzielę. Najważniejsze będzie wspomniane spotkanie w Katowicach z udziałem Lecha. Ponadto Motor Lublin podejmie Zagłębie Lubin, Cracovia zagra z Legią Warszawa, a w poniedziałek Widzew podejmie w Łodzi zamykającą tabelę Puszczę. (PAP)

bia/ af/