26.4 C
Chicago
czwartek, 19 czerwca, 2025
Strona główna Blog Strona 2062

Zmarł Larry Flint, założyciel magazynu „Hustler”

0

W wieku 78 lat zmarł w Los Angeles Larry Flint, kontrowersyjny wydawca, założyciel magazynu pornograficznego „Hustler” – poinformowały w środę amerykańskie media, m.in. dziennik „Washington Post” i stacja NBC, powołując się na rodzinę Flinta.

 

Według jego brata i siostry Larry Flint zmarł na skutek zatrzymania krążenia.

 

Pochodził z ubogiej rodziny i dorastał w stanach Kentucky i Indiana. Gdy miał 22 lata otworzył swój pierwszy klub ze striptizem.

 

W 1974 roku Larry Flint założył swój pierwszy magazyn pornograficzny „Hustler”, który stał się konkurentem m.in. dla „Playboya”. Później rozwinął swoje pornograficzne imperium, wprowadzając na rynek kolejne tytuły, a także filmy i strony internetowe.

 

W 1975 roku zszokował Amerykanów, zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz, publikując w magazynie „Hustler”, zrobione z ukrycia przez paparazzi, zdjęcia nagiej byłej pierwszej damy Jacqueline Kennedy Onassis.

 

W 2000 roku otworzył na przedmieściach Los Angeles kasyno „Hustler”.

 

Flint uważał się za bojownika o wolność prasy i swobodę wypowiedzi. Jak podkreśla agencja AFP, był on przyzwyczajony do ostrych polemik i procesów sądowych, a swoją reputację i fortunę zbudował na prowokacjach. Raz też na krótko trafił do aresztu. W 1977 roku został skazany na więzienie za rozpowszechnianie pornografii, ale sąd wyższej instancji anulował ten wyrok.

 

Po zamachu na jego życie w 1978 roku był sparaliżowany od pasa w dół i poruszał się na pozłacanym wózku inwalidzkim. W 1996 roku powstał film oparty na jego biografii, „Skandalista Larry Flint”, w reżyserii Milosza Formana.

 

W 2017 roku Larry Flint opublikował na całej stronie dziennika „Washington Post” ogłoszenie, w którym oferował 10 milionów dolarów za dostarczenie kompromitujących materiałów, które mogłyby pomóc w usunięciu z urzędu ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. „To był mój patriotyczny obowiązek” – wyjaśnił Flint. (PAP)

 

sp/

Prezydent Duda: Mam nadzieję na dobre stosunki polsko-amerykańskie. Wysłałem do prezydenta Bidena dość obszerny list

0

Mam nadzieję, że stosunki polsko-amerykańskie będą tak samo dobre, jak do tej pory – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda. Poinformował przy tym, że skierował do prezydenta USA Joe Bidena obszerny list dotyczący stanu naszych relacji z tym krajem.

 

O relacje polsko-amerykańskie prezydent pytany był w środowej rozmowie w TVP.

 

„Mam nadzieję, że polsko-amerykańskie relacje będą na tak samo dobrym poziomie, jak do tej pory, dlatego że był kontakt ze strony administracji, bliskiego współpracownika pana Joe Bidena, jego doradcy ds. bezpieczeństwa, który rozmawiał z moimi ministrami” – powiedział Duda.

 

Chodzi o rozmowę prezydenckiego ministra Krzysztofa Szczerskiego oraz szefa BBN Pawła Solocha z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’iem Sullivanem, w czasie której poruszono kwestie takie jak obronność, energetyka oraz polityka wobec Chin i Rosji. Po rozmowie strona amerykańska opublikowała komunikat, w którym podkreślono, że USA „bardzo wysoko cenią znaczenie Polski dla bezpieczeństwa sojuszniczego oraz fakt stacjonowania wojsk USA w Polsce”.

 

„Ja nie ukrywam, że ja wysłałem list do prezydenta dość obszerny, w którym omówiony był stan stosunków polsko-amerykańskich i realizowanej w zakresie tych stosunków współpracy i ten list był omawiany w tej rozmowie” – dodał prezydent.

 

Podkreślił, że rozmowa była „bardzo dobra” i pokazała „bardzo duże zainteresowanie ze strony amerykańskiej – zarówno kwestiami bezpieczeństwa naszego kraju i regionu, jak i możliwościami robienia tutaj biznesu, rozwojem współpracy w ramach Trójmorza”. Zaznaczył, że za czasów prezydentury Donalda Trumpa obie strony zdecydowanie opowiadały się za tego typu współpracą i według niego „wszystko wskazuje na to, że będzie ona kontynuowana”.

 

„Wydaje mi się, że to są dobre wiadomości. Ja spokojnie czekam na dalszy rozwój spraw. Proszę pamiętać, że to sam początek prezydentury, można powiedzieć, że pan prezydent Joe Biden dopiero wchodzi w urząd” – powiedział Duda.

 

Na stwierdzenie, że pierwsze decyzje nowego prezydenta USA są realizacją „lewicowych postulatów” proponowanych przez wiceprezydent Kamalę Harris, prezydent odparł, że mowa tutaj o polityce wewnętrznej Stanów Zjednoczonych. „Ja nie będę tej polityki oceniał” – podkreślił.

 

(PAP) autorka: Sonia Otfinowska

sno/ mok/

Biden: Musimy stawić czoła rosnącym wyzwaniom stawianym przez Chiny

0

Departament Obrony USA powołał grupę zadaniową, której celem będzie opracowanie strategii Stanów Zjednoczonych wobec Chin – poinformował w środę prezydent Joe Biden podczas swojej pierwszej wizyty w Pentagonie po objęciu urzędu.

 

„Musimy stawić czoła rosnącym wyzwaniom stawianym przez Chiny, aby utrzymać pokój i bronić naszych interesów w rejonie Indo-Pacyfiku i na świecie (…) Dzisiaj poinformowano mnie o nowej grupie zadaniowej ds. Chin w Departamencie Obrony, a sekretarz Austin zamierza ocenić m.in. naszą strategię i koncepcje operacyjne, technologię, stan sił” – mówił Biden, cytowany przez stację CNN.

 

Według prezydenta grupa zadaniowa będzie korzystać z pomocy ekspertów cywilnych i wojskowych z całego Departamentu Obrony. W ciągu najbliższych kilku miesięcy przedstawi szefowi Pentagonu zalecenia dotyczące „kluczowych priorytetów i punktów decyzyjnych”.

 

„Będzie to wymagało wysiłku całego rządu, ponadpartyjnej współpracy w Kongresie oraz silnych sojuszy i partnerstwa. W ten sposób sprostamy chińskiemu wyzwaniu i zapewnimy Amerykanom zwycięstwo w rywalizacji o przyszłość” – wyjaśnił amerykański przywódca.

 

W trakcie wizyty w Pentagonie Biden i towarzysząca mu wiceprezydent Kamala Harris spotkali się z sekretarzem obrony Lloydem Austinem oraz wojskowymi i cywilnymi pracownikami Departamentu Obrony.

 

W swym wystąpieniu prezydent potwierdził wkład czarnoskórych Amerykanów w rozwój sił zbrojnych USA oraz potrzebę lepszego wspierania osób służących w wojsku, niezależnie od rasy, religii, płci czy orientacji seksualnej.

 

„Nawet jeśli ich wkład nie zawsze był uznawany lub odpowiednio uhonorowany (…) przyczynili się do większej równości w naszym kraju” – zauważył Biden.

 

Wcześniej rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki zwróciła uwagę, że wizyta prezydenta w Pentagonie zbiega się z Miesiącem Historii Afroamerykanów. Jak przypomniała, ponad 40 proc. żołnierzy stanowią mężczyźni i kobiety reprezentujący mniejszości rasowe.

 

Jednym z priorytetów sekretarza obrony Lloyda Austina ma być rozwiązanie problemów w siłach zbrojnych związanych z rasizmem i ekstremizmem.

 

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

ad/ sp/

NBA apeluje do wszystkich drużyn o granie hymnu amerykańskiego

0

NBA zaapelowała do wszystkich uczestniczących w rozgrywkach drużyn, aby przed meczami był grany hymn amerykański. Sprawę wywołał Mark Cuban, właściciel Dallas Mavericks, który wcześniej potwierdził, że jego zespół we własnej hali nie będzie kontynuować tej tradycji.

 

W środę dyrektor komunikacji NBA Mike Bass wezwał wszystkie ekipy do odgrywania hymnu przed spotkaniami, co jest o tyle ważne, że właśnie do hal sportowych wracają kibice po przerwie spowodowanej pandemią.

 

Mavericks zaprzestali grania hymnu już w połowie grudnia (13 meczów, w tym przedsezonowe), ale media zwróciły na ten fakt uwagę dopiero w poniedziałek po wygranym 127:122 spotkaniu z Minnesota Timberwolves, gdy po raz pierwszy w sezonie na trybunach hali American Airlines Center pojawiła się ograniczona liczba widzów.

 

Cuban skomentował, że nikt braku hymnu nie zauważył i że nie dotarły do niego żadne głosy krytyczne z tego powodu, ale nie wytłumaczył dokładnie swojej decyzji.

 

Hymn przed meczami to długoletnia tradycja nie tylko NBA, ale i innych lig zawodowych w USA. W ostatnich latach zdarzało się jednak, że właśnie w szczególności koszykarze podczas jego odgrywania bądź odśpiewania klękali na jedno kolano w geście protestu przeciwko rasizmowi i niesprawiedliwości społecznej.

 

Sprawa trafiła do Białego Domu. Zapytana o nią rzeczniczka prezydenta Jen Psaki powiedziała, że Joe Biden „darzy hymn wielkim szacunkiem i wszystko, co on reprezentuje, szczególnie dla naszych mężczyzn i kobiet służących w mundurach na całym świecie”. Jednocześnie dodała, że momenty grania hymnu służyły jako środek ekspresji dla sportowców, których „prawo do pokojowego protestu jest zagwarantowane przez konstytucję”.

 

(PAP)

af/ co/

Zobaczcie jak Tampa świętowała historyczny sukces Buccaneers!

0

Tłumy ludzi, świetna pogoda, mistrzowie na łodziach. Zobaczcie jak Tampa świętowała historyczny sukces Buccaneers!

Będą potrzebne kolejne tarcze?

0

Mamy nadzieję, że rok 2021 będzie przełomowy, wszystkie branże powrócą do w miarę normalnej działalności i kolejne tarcze antykryzysowe nie będą potrzebne – powiedział w środę prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys podczas spotkania zorganizowanego przez Klub Jagielloński.

„Wszyscy mamy nadzieję, że 2021 rok będzie rokiem przełomowym, uzyskamy odporność zbiorową w wyniku realizacji programu szczepień wszyscy mamy nadzieję, że w związku z tym wszystkie branże powrócą do możliwie normalnej działalności, kolejne tarcze nie będą potrzebne” – powiedział Borys. 

Szef PFR poinformował, że w marcu okaże się, czy strategia otwierania kolejnych branż była dobra i przypomniał, że na najbliższy piątek zapowiedziano otwarcie hoteli i stoków narciarskich.

 

„W marcu się okaże czy zaskutkuje to silną trzecią fala i koniecznością większego zamykania z większymi kosztami, czy ta sytuacja będzie nadal stabilna. Oby nie doszło do silnej trzeciej fali ponieważ (…) te koszty (…) dla wszystkich podatników będą znacząco wyższe” – podkreślił.(PAP)

 

autor: Łukasz Pawłowski

 

pif/ drag/

Pijany 35-latek strzelał z wiatrówki do znajomego

0

Policja zatrzymała 35-letniego mężczyznę z gminy Końskie, który z wiatrówki strzelał do swojego znajomego. Wcześniej między mężczyznami doszło do kłótni. Obaj byli pijani.

Jak poinformowała w środę PAP Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckiej policji, zgłoszenie wpłynęło do funkcjonariuszy po godzinie 7. Wynikało z niego, że podczas sprzeczki pomiędzy dwoma mężczyznami użyta była broń.

 

„Na miejsce skierowano patrol. Tam policjanci spotkali nietrzeźwego 35-latka, przy którym ujawnili tzw. wiatrówkę. Mężczyzna miał jej użyć podczas kłótni ze znajomym. Strzelec został zatrzymany. Badanie alkomatem wskazało, że miał on w swoim organizmie ponad 1,2 promila alkoholu” – poinformowała funkcjonariuszka.

 

Następnie policjanci rozpoczęli poszukiwania ranionego, który oddalił się przed ich przyjazdem. „Okazało się, że 39-latek przebywał w miejscu zamieszkania. Miał on kilka powierzchownych ran dłoni i nóg. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Mężczyzna również był nietrzeźwy – miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie” – dodała.

 

W miejscu zamieszkania sprawcy, poza wiatrówką, policjanci ujawnili pistolet śrutowy na sprężone powietrze, rewolwer hukowy oraz amunicję do tego typu sprzętu.

 

Zabezpieczone przedmioty trafiły do ekspertyzy.(PAP)

Podatek od reklam w internecie w Europie? SPRAWDZAMY!

0

Wiele krajów Europy wprowadziło już w ostatnim czasie tzw. podatki cyfrowe, które obejmują różne formy działalności internetowej, w tym reklamy online. Stawka podatku wynosi 2 proc. w Wielkiej Brytanii; 3 proc. we Francji, Włoszech i Hiszpanii; 5 proc. w Austrii. Podatkiem objęte są firmy, których globalne i krajowe przychody przekraczają określony próg.

Francuski parlament przyjął w lipcu 2019 r. 3 proc. podatek od obrotów międzynarodowych koncernów technologicznych z globalnymi przychodami przekraczającymi 750 mln euro rocznie i przychodami we Francji powyżej 25 mln rocznie. Podatek znany jest jako podatek GAFA, od nazw Google, Amazaon, Facebook, Apple, ponieważ dotyczy głównie amerykańskich koncernów. Obejmuje przychody m.in. z reklam online czy sprzedawania danych użytkowników serwisów społecznościowych w celach reklamowych. Jego pobieranie zostało jednak zawieszone ze względu na toczące się pod egidą Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) negocjacje mające wypracować model globalnego podatku od międzynarodowych gigantów technologicznych. Rozmowy zakończyły się fiaskiem, a francuskie ministerstwo finansów poinformowało w listopadzie 2020 r., że podatek za 2020 r. zostanie pobrany. 

Francuski podatek ma uszczelnić system fiskalny, ponieważ technologiczni giganci, a zwłaszcza GAFA, osiągają miliardowe zyski z działalności w internecie, w praktyce nie płacąc podatków w wielu państwach. Pozwalają im na to zabiegi księgowe umożliwiające transferowanie zysków do krajów, gdzie podatki są niskie lub nie ma ich wcale. Według szacunków Unii Europejskiej wprowadzanie takiego podatku w całej Wspólnocie mogłoby przynieść państwom członkowskim wpływy w wysokości 5 mld euro rocznie.

 

W Wielkiej Brytanii od początku bieżącego roku budżetowego, czyli od 1 kwietnia 2020 r. zaczął obowiązywać podatek od usług cyfrowych (Digital Services Tax), który został nałożony na wyszukiwarki, serwisy społecznościowe i internetowe platformy handlowe, w praktyce obejmuje on również przychody z reklam w sieci. Firmy internetowe podlegają opodatkowaniu jeżeli ich światowe przychody z działalności cyfrowej przekraczają 500 mln funtów, a ponad 25 mln funtów z tych przychodów pochodzi od użytkowników z Wielkiej Brytanii. Stawka podatku wynosi 2 proc. od przychodów pochodzących od użytkowników z Wielkiej Brytanii, przy czym pierwsze 25 mln funtów jest kwotą wolną od podatku.

 

W Hiszpanii od 1 stycznia 2021 r. obowiązuje podatek od „określonych usług cyfrowych” powszechnie nazywany taksą Google. Wynoszącym 3 proc. wartości przychodów z reklam internetowych, sprzedawania baz danych i pośredniczenia w handlu przez sieć podatkiem obłożone są firmy, których globalne przychody z tej działalności przekraczają 750 mln euro, a przychody w Hiszpanii 3 mln euro. Rząd Pedro Sancheza, z którego inicjatywy w październiku 2020 r. zatwierdzono nowy podatek szacuje, że w ciągu roku państwo zyska dzięki niemu 1,2 mld euro.

 

We Włoszech 1 stycznia 2020 r. zaczął obowiązywać podatek cyfrowy obejmujący przychody z niektórej działalności prowadzonej przez internet, takiej jak dostarczanie reklam online, prowadzenie serwisów społecznościowych czy sprzedawanie baz danych. Wynoszący 3 proc. podatek nałożono na firmy, których globalne przychody z objętej daniną działalności przekraczają 750 mln euro, a przychody we Włoszech 5,5 mln euro. Włoska prasa ekonomiczna wyjaśnia, że podatek powstał z myślą o największych koncernach technologicznych, takich jak Facebook, Google, Microsoft, Amazon i Apple. W 2019 r. technologiczni giganci z działalności we Włoszech osiągnęli 3,3 mld euro zysku, od którego zapłacili łącznie 70 mln euro podatku. Sam Amazon zapłacił we Włoszech 11 mln euro podatku, Microsoft – 16 mln, Google – 5,7 mln, a Netflix – 6 tys. Dziennik „Il Sole-24 Ore” wyliczył, że nowy podatek przyniósł w 2020 r. budżetowi państwa dodatkowe 108 mln euro.

 

W Austrii od stycznia 2020 r. obowiązuje podatek od reklam internetowych w wysokości 5 proc. od przychodów firm, których globalne przychody z tej działalności przekraczają 750 mln euro, a te generowane w Austrii 25 mln euro. Oprócz tego od 2000 r. pobierany jest tam podatek od reklam obejmujący konwencjonalne usługi reklamowe, prowadzone za pośrednictwem mediów drukowanych, radia czy telewizji.

 

(PAP)

 

adj/ ksta/ bjn/ zat/ sw/ bml/ kgod/

Niemcy: Uprawiająca fitness 81-latka podbija internet

0

81-latka z Langenfeld w Nadrenii Północnej-Westfalii, która uprawia w domu fitness robi karierę jako globalna gwiazda internetu. Jej najczęściej klikany film z ćwiczeniami wkrótce przełamie barierę dziesięciu milionów odsłon.

„W żadnym wypadku nie jestem influencerką, jestem raczej narkomanką fitnessu” – mówi o sobie Erika Rischko portalowi RND.

 

Rishko pojawiła się już w słynnym programie telewizyjnym „Good Morning America” w USA. W tej chwili biją się o nią niemieckie media. „To jest szalone. Absolutnie nigdy nie marzyłam o takim odzewie” – wyznaje seniorka.

 

Jej córka wpadła na pomysł umieszczenia filmów z ćwiczeniami mamy w internecie i na kanale TikTok, który jest szczególnie popularny wśród młodych ludzi. Erika Rischko szybko stała się fenomenem. „Robimy dwa, trzy filmy w tygodniu, nic więcej. To tylko dla zabawy” – mówi.

 

„Każdy ma w mieszkaniu kawałek podłogi, każdy może wykonywać dowolne ćwiczenia” – podkreśla – „Zawsze można coś wymyślić, a pomysłów w internecie jest tak wiele. Można na przykład trenować triceps na krzesłach”.

 

W domu praktycznie nie ma sprzętu do ćwiczeń, tylko trzykilogramowe hantle.

 

Chciałaby przekroczyć granicę dziesięciu milionów odsłon na TikToku, ale nie za wszelką cenę, nie zamierza na przykład brać udziału w modnym obecnie morsowaniu. Stawia raczej na fitness siłowy, pilates i jogę.

 

81-latka jest cały czas sprawna, pomimo dwóch sztucznych stawów kolanowych. „Z tego powodu nie mogę już biegać i skakać tak dobrze, ale inne rzeczy działają” – mówi.

 

Teraz ma nadzieję, że poprzez swoje ćwiczenia będzie wzorem do naśladowania „abyśmy wszyscy mogli bezpiecznie przejść przez pandemię”. Mimo że obecnie wykonuje trochę mniej ćwiczeń niż kiedyś, gdy spędzała 14 – 15 godzin tygodniowo na siłowni.

 

„Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła wrócić na siłownię” – deklaruje.

 

Burmistrz Langenfeld, Frank Schneider, jest bardzo dumny z sukcesu mieszkanki miasta: „Pani Rischko pokazuje, że nigdy nie jest się za starym na sprawność fizyczną” – stwierdził. „Jednocześnie jest to dobry przykład znaczącego zajęcia w tych trudnych czasach, ponieważ wiadomo, że ruch jest dobry dla duszy i układu odpornościowego. Potrzebujemy takich pozytywnych impulsów bardziej niż kiedykolwiek” – konkluduje burmistrz.

 

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

 

bml/ tebe/

Formuła 1: 2 maja wyścig w Portimao

0

2 maja na torze w pobliżu Portimao, w południowej Portugalii, odbędzie się wyścig Formuły 1 o Grand Prix tego kraju – poinformowały w środę portugalskie media.

Według sportowego dziennika “A Bola” włączenie portugalskiej imprezy do kalendarza mistrzostw świata Formuły 1 ma związek z bliskim sąsiedztwem Barcelony, gdzie w maju zaplanowano GP Hiszpanii.

 

“To już pewne. 2 maja na torze w Portimao odbędzie się wyścig Formuły 1” – napisał w środę portugalski dziennik, zapewniając, że oficjalny komunikat w tej sprawie organizatorzy imprezy ogłoszą w czwartek.

 

Według ustaleń portugalskich mediów, w tym dzienników wydawanych w regionie Algarve, po organizacji wydarzenia na portugalskim torze, ekipy Formuły 1 udadzą się bezpośrednio do Barcelony na GP Hiszpanii. Wyścig ten odbędzie się 9 maja.

 

Tymczasem jak ustalił portugalski dziennik online Sapo rywalizacja w Portimao ma zastąpić wpisaną roboczo do kalendarza Formuły 1 GP Wietnamu, która stanęła pod znakiem zapytania wraz z nasileniem się pandemii COVID-19.

 

Jak zauważył Sapo, choć Portugalia wciąż zakazuje uczestnictwa kibiców w imprezach sportowych, ale rząd prawdopodobnie wraz z rozwojem ogólnokrajowego programu szczepień cofnie ten zakaz wiosną 2021 r.

 

Sapo przypomniał, że 25 października 2020 r. po ponad 24 latach przerwy Portugalia powróciła do organizacji wyścigu F1 na swoim terytorium. Imprezę ugościł tor wyścigowy w Portimao.

 

Z Lizbony – Marcin Zatyka (PAP)

 

zat/ co/

Straż graniczna: Pod rządami Bidena liczba przybywających nielegalnych imigrantów wzrosła trzykrotnie

0

Jak wynika z raportu amerykańskiej straży granicznej, od czasu objęcia prezydentury przez Joe Bidena liczba nielegalnych imigrantów przekraczających amerykańską granicę wzrosła trzykrotnie. Na przedostanie się do USA czekają tysiące osób.

Taki jest efekt wstrzymania budowy muru na granicy z Meksykiem i wprowadzenia trzymiesięcznego zawieszenia deportacji nielegalnie przekraczających granicę. Po przedostaniu się na amerykańską stronę – nawet wówczas, gdy zostaną zatrzymani przez służby graniczne – są natychmiast wypuszczani.

Część nielegalnych migrantów umieszczana jest w ośrodkach, a większość po prostu znika. Amerykańskie służby graniczne nie mają możliwości sprawdzenia, kto przedostał się do USA.

Kwitnie przemyt, a latynoskie gangi rosną w siłę. Kartele narkotykowe sprowadzają do Meksyku produkowany w Chinach narkotyk o nazwie fentanyl i szmuglują go do Ameryki. Władze Teksasu zaskarżyły decyzje prezydenta Bidena o otwarciu granicy. Amerykańskie służby graniczne ostrzegają, iż otwarcie granicy może przynieść katastrofalne skutki.

IAR

101 lat temu gen. Haller dokonał zaślubin Polski z morzem

0

101 lat temu gen. Józef Haller dokonał zaślubin Polski z morzem, czyli objęcia w posiadanie przez odradzającą się Rzeczpospolitą wybrzeża Bałtyku; miało to fundamentalne znaczenie – powiedział w Pucku prezydent Andrzej Duda. Jak zaznaczył, dziś wolna, niepodległa Polska należy do NATO i UE.

 

Prezydent przemawiał w środę rano w porcie rybackim w Pucku, gdzie 10 lutego 1920 r. generał Józef Haller wrzucił do morza platynowy pierścień – symbol odzyskania przez Polskę dostępu do Bałtyku. Wcześniej Andrzej Duda złożył kwiaty przed pomnikiem gen. Hallera.

 

„101 lat temu miała tu miejsce chwila niezwykle podniosła – gen. Józef Haller dokonał zaślubin Polski z morzem. To znaczy w istocie dokonał objęcia w posiadanie przez odradzającą się Rzeczpospolitą Polską wybrzeża Bałtyku. 147 kilometrów brzegu morskiego przejęła wtedy Polska w wyniku ustaleń Traktatu Wersalskiego i miało to dla odradzającej się Rzeczypospolitej znaczenie fundamentalne” – powiedział prezydent.

 

Jak podkreślił, fakt ten miał fundamentalne znaczenie gospodarcze, choć Polska nie dostała wtedy żadnego znaczącego portu. „Ale to zmartwychwstałe polskie państwo i umęczony zaborami naród zdobyły się na wielki wysiłek budowy własnego, nowego, wielkomorskiego portu w Gdyni. Wcześniej na samym początku tym portem, który miała Rzeczpospolita był Puck, w którym właśnie jesteśmy” – przypomniał Andrzej Duda.

 

Prezydent wspomniał również o mieszkańcach tej ziemi- Kaszubach, którzy mimo zaborów zachowali swoją polskość i byli wierni Polsce. „Zgromadzili się tutaj, by generała Hallera i przedstawicieli polskich władz, którzy przybyli z Warszawy na swojej ziemi, znów przynależnej do Polski, powitać. Zapłacili potem za swoją polskość wysoką cenę” – mówił Duda. Jak dodał, wielu z nich zostało zamordowanych przez Niemców w 1939 roku i kolejnych latach II wojny światowej, m.in. w Piaśnicy.

 

„Dziś śnieg pada tak gęsto, że nie widać nawet zatoki, ale ona jest. Jest polska, jest polskie wybrzeże Bałtyku, jest polska Zatoka Pucka, jest wolna, niepodległa, suwerenna Rzeczypospolita, która dziś jest częścią wolnego świata, która należy do najważniejszych na świecie i najsilniejszych sojuszy, jak NATO, która jest dziś częścią Unii Europejskiej i która cieszy się szacunkiem i przyjaźnią sąsiadów” – wskazał prezydent.

 

Przypomniał, że właśnie nad Bałtykiem, w Rezydencji Prezydenta RP na Mierzei Helskiej w Juracie od wtorku trwa spotkanie prezydentów Grupy Wyszehradzkiej.

 

„Rozmawiamy o ważnych sprawach, o przyszłości, która mam nadzieję, że kiedy wreszcie uda nam się pokonać pandemię koronawirusa i kiedy przezwyciężymy wszystkie związane z tym trudności gospodarcze, będzie bardzo dobrą przyszłością dla naszych krajów i narodów” – powiedział Duda.

 

10 lutego 1920 r. gen. broni Józef Haller dokonał w Pucku symbolicznego aktu powrotu Polski nad Bałtyk poprzez wrzucenie do morza platynowego pierścienia, który kilka godzin wcześniej otrzymał w Gdańsku od miejscowej Polonii.

 

Dowódcy Frontu Pomorskiego podczas uroczystości w puckim porcie towarzyszyła dwudziestoosobowa delegacja Sejmu, przedstawiciele rządu, m.in. minister spraw wewnętrznych Stanisław Wojciechowski, wicepremier Wincenty Witos, wojewoda pomorski Maciej Rataj, kontradmirał Kazimierz Porębski oraz dyplomaci: szef misji brytyjskiej i attaché wojenno-morski USA.

 

Obchody 101. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem organizowane przez miasto rozpoczęły się mszą świętą o godzinie 10.00 w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Następnie uroczystości przeniosą się do portu rybackiego. Na godzinę 16.00 w puckiej farze zaplanowano koncert „Z muzyką na skrzydłach wolności”.

 

(PAP) Autor: Anna Machińska

anm/ sdd/ par/

Raper z Florydy chce opłacić czesne dzieciom agentów FBI zastrzelonych na służbie

0

Jeden z raperów, pochodzących z Florydy wyraził chęć opłacenia czesnego dzieci dwojga agentów FBI, którzy zostali zastrzeleni na służbie. Bill Kapri – znany jako Kodak Black – odbywa karę pozbawienia wolności za przestępstwa z użyciem broni palnej. Jego wyrok został niedawno złagodzony przez byłego już prezydenta Donalda Trumpa, tuż przed końcem kadencji. Black dalej odsiaduje wyrok.

 

Według relacji adwokata Billa Kapri – Bradforda Cohena – dla WSVN – raper polecił mu skontaktować się z oddziałem FBI w Miami i złożyć ofertę opłacenia czesnego dzieciom zastrzelonych agentów – Laury Schwartzenberger oraz Daniela Alfin.

Agenci zginęli w zeszłym tygodniu, podczas próby wyegzekwowania nakazu w sprawie o pornografię dziecięcą w Sunrise na Florydzie. Schwartzenberger zostawiła męża i dwójkę dzieci, Alfin natomiast żonę i jedno dziecko. FBI oświadczyło, że agenci ci byli wyspecjalizowani w ściganiu przestępstw przeciwko dzieciom.

Cohen powiedział, że Black chce odciążyć finansowo najbliższą rodzinę poległych na służbie agentów, a oferta jest obecnie w trakcie rozpatrywania. TMZ donosi, iż raper w swoim liście do FBI przedstawił motywacją do złożenia takiej oferty – wie jak to jest stracić bliskie osoby i żyć w samotności.

Nie żyje Tatra – 38-letnia niedźwiedzica ze stołecznego zoo

0

Nie żyje Tatra, 38-letnia niedźwiedzica ze stołecznego zoo – poinformował stołeczny ogród zoologiczny. Tatra miała 38 lat, urodziła się w stolicy w 1981 roku. Urodziła 7 niedźwiedziątek.

 

„Mamy dziś smutną wiadomość. W ostatni weekend za Tęczowy Most odeszła nasza wspaniała Tatra. Była jedną z naszych najstarszych podopiecznych, starsza jest tylko foka Sława. W minionego Sylwestra świętowaliśmy jej 38 urodziny, co w niedźwiedzim standardzie jest już wiekiem mocno emerytalnym” – przekazało zoo w mediach społecznościowych.

 

Tatra urodziła się w warszawskim Zoo w 1981 roku, na nieczynnym już wybiegu od strony Alei Solidarności, wydała na świat 7 niedźwiedziątek. Latem 2019 roku została przeniesiona na wybieg w zoo, który jest bardziej płaski i znajduje się w spokojniejszym miejscu. „Nowa lokalizacja bardzo przypadła do gustu naszej miśce i chętnie wylegiwała się w nowym miejscu, korzystając z ładnej pogody” – przypomniało zoo.

 

Jednak podeszły wiek niedźwiedzicy dawał o sobie znać. Mimo podawanych leków miała coraz większe problemy ze wstawaniem i chodzeniem, aż w końcu całkiem straciła siły. „Musieliśmy podjąć okropnie trudną, ale najlepszą dla Tatry, decyzję i w sobotę 6 lutego po południu misia zasnęła na zawsze” – przekazało zoo.

(PAP) autorka: Natalia Kamińska

 

nmk/ mark/

Rada miejska Palm Beach zdecyduje czy Trump może zamieszkać w Mar-a-Lago

0

Trwa procedura impeachmentu byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. To jednak nie jego jedyne zmartwienie. Po opuszczeniu Białego Domu ex-prezydent udał się na Florydę, do miejsca nazywanego w czasie jego prezydentury „zimowym Białym domem”, gdyż Trump często się tam zatrzymywał. To miejsce to Mar-a-Lago w Palm Beach. Okazuje się, że były prezydent Trump być może będzie musiał wkrótce opuścić swoją zimową daczę.

 

Kiedyś jego własność, teraz sąd rozstrzygnie, czy może tam mieszkać…

Rada miejska Palm Beach jest właśnie w trakcie rozważań na temat tego czy Trump ma prawo mieszkać w Mar-a-Lago. Źródła tego problemu sięgają prawie 30 lat wstecz.  Ex-prezydent USA w 1985 roku – kiedy o prezydenturze pewnie jeszcze nawet nie myślał – wykupił Mar-a-Lago za 10 milionów dolarów. Nieruchomość wchodziła w skład majątku, który pozostawiła po sobie Marjorie Merriweather Post – bizneswoman, właścicielka General Foods – a po jej śmierci w 1973 r. posiadłość podupadła, kiedy pieczę nad nią sprawowała Służba Parku Narodowego, któremu Merriweather przekazała Mar-a-Lago, z przeznaczeniem na tymczasową rezydencję dla prezydentów USA.

Trump doprowadził Mar-a-Lago do stanu z czasów świetności, trwoniąc na to kolejne miliony dolarów. Korzystał jednak z posiadłości, pomieszkując tam od czasu do czasu. Na początku lat 90. Trump wpadł w problemy finansowe, przez co kilka jego firm zbankrutowało. Mar-a-Lago było dla niego zbyt drogie w utrzymaniu, więc postanowił zrzucić z siebie dużą część kosztów, związanych z posiadłością. Trump zarzucił miastu, iż to niesprawiedliwe, że pokrył wszystkie koszty przywrócenia starej rezydencji do porządku. W 1993 roku miasto uzgodniło z Trumpem, że może on przekształcić posiadłość w prywatny klub. Miał być ograniczony do 500 członków, gdzie opłata inicjacyjna wynosiła 200 tys. dolarów, a składka roczna 14 000 dolarów. Zgodnie z tą umową członkowie mogą przebywać w apartamencie nie dłużej niż siedem kolejnych dni i nie więcej niż 21 dni w roku – wyłączając pracowników.

Sytuacja nie jest jednak oczywista, gdyż Trump jest teoretycznie pracownikiem korporacji, która jest właścicielem Mar-a-Lago. To mogłoby być jego przepustką do zamieszkania tam. Póki co trwa jednak prawnicza batalia, która ma o tym przesądzić.

Red. JŁ

Julia Nawalna opuściła Rosję

0

Żona uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, Julia, opuściła Rosję – podała w środę agencja Interfax, powołując się na poinformowane źródło. Według agencji Julia Nawalna odleciała z lotniska Domodiedowo w Moskwie samolotem do Frankfurtu nad Menem.

 

Przyczyny jej wyjazdu nie są jasne. Julia Nawalna nie wypowiadała się na ten temat. Jej prawniczka Swietłana Dawydowa powiedziała mediom, że nie komentuje tych doniesień.

 

17 stycznia Nawalny został zatrzymany na lotnisku po powrocie z Niemiec, gdzie przechodził leczenie po próbie otrucia bojowym środkiem trującym typu Nowiczok. Julia Nawalna wróciła wówczas z mężem do kraju. 2 lutego sąd w Moskwie nakazał wykonanie wobec opozycjonisty wyroku dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Adwokaci Nawalnego odwołują się od tej decyzji.

 

Wobec większości współpracowników Nawalnego władze wszczęły sprawy karne w związku z demonstracjami w jego obronie, które odbyły się w Rosji 23 stycznia, 31 stycznia i 2 lutego. Szef sieci sztabów Nawalnego w regionach Rosji, Leonid Wołkow, który od dłuższego czasu przebywa za granicą, jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.

 

Julia Nawalna została zatrzymana w Moskwie podczas styczniowych demonstracji i skazana na grzywnę.

 

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

 

awl/ tebe/

Budka: „Dzisiaj pretekstem do ataku na wolne media stają się kwestie finansowe”

0

Fundamentem demokracji są wolne media i dzisiaj każdy przyzwoity człowiek, niezależnie z której jest strony sceny politycznej, powinien stanąć w obronie prawa obywateli do informacji – powiedział w środę dziennikarzom w Sejmie lider PO Borys Budka.

Przewodniczący Platformy wypowiedział się dla dziennikarzy w Sejmie w związku z trwającym protestem mediów. Jak podkreślił, „prawo do rzetelnej informacji to jedno z podstawowych praw obywatelskich”. „Każdy kto próbuje kneblować usta mediom, tak naprawdę boi się niezależnej kontroli” – dodał.

 

„Dzisiaj pretekstem do ataku na wolne media stają się kwestie finansowe. Ale jednocześnie ci, którzy mówią o tym, że chcą opodatkować koncerny medialne, kina, gazety, z pieniędzy polskich podatników przeznaczają kolejne miliardy złotych na propagandę” – zauważył Budka.

 

„Fundamentem demokracji są wolne media i dzisiaj każdy przyzwoity człowiek, niezależnie z której jest strony sceny politycznej, powinien stanąć w obronie prawa obywateli do informacji. Atak na niezależne media odbieram jako próbę wprowadzenia z jednej strony cenzury, ale przede wszystkim próbę pozostania władzy poza wszelką kontrolą” – podkreślił szef PO.

 

Jego zdaniem opodatkowanie mediów to „próba nałożenia kagańca, próba uzależnienia mediów od państwa”. Z jednej strony bowiem nałoży się na media obciążenia fiskalne, a z drugiej „będzie przejmować się kolejne media”, według scenariusza zastosowanego już przez Orlen – zauważył polityk.

 

„Oni tak bardzo boją się odpowiedzialności, tak bardzo boją się prawdy i rzetelnej informacji, że próbują zakneblować wam usta” – dodał szef PO. Jak dodał, nie należy wierzyć, że te podatki mają służyć obywatelom. „Ta propozycja to w istocie uderzenie w fundament demokracji, wolne niezależne media” – zaznaczył Budka.

 

Zapewnił, że KO będzie głosować w Sejmie „przeciw każdemu projektowi, który godzi w wolność mediów”. „Pluralizm i to, że kontrolujecie nas polityków to najważniejsza wasza misja” – zwracał się do dziennikarzy.

 

„Kiedy nie ma obiektywnych publicznych mediów, kiedy miliardy złotych przeznaczane są na partyjną propagandę, rola informacyjna spoczywa na prywatnych mediach. Jeżeli będą finansowo zależne od państwa, przejdą na usługi władzy. Wtedy nie będzie już nikogo, kto będzie mógł informować o tym, co ta władza robi” – oświadczył lider PO.

 

Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić m.in. do NFZ.

 

Znaczna część prywatnych mediów w środę protestuje we wspólnej akcji „Media bez wyboru”. Od rana telewizje TVN24 i Polsat News zamiast programu nadają specjalny komunikat. Na stronach tvn24.pl, onet.pl, gazeta.pl i interia.pl w środę rano czytelnicy nie przeczytają żadnych artykułów informacyjnych. Do akcji przyłączyły się także stacje radiowe, m.in. RMF FM, ZET, TOK FM, Rock Radio – zamiast audycji stacje nadają komunikat specjalny. Do akcji przyłączyły się również niektóre dzienniki. (PAP)

 

autor: Piotr Śmiłowicz

 

pś/ par/

300 funtowy pyton birmański złapany na posesji w Zolfo Springs

0

Wąż – gigant złapany w Zolfo Springs.

Aaron Brown jechał samochodem prze Parnell Road, kiedy w oczy rzucił mu się niecodzienny widok, który zmusił go do przyjrzenia się mu bliżej. Tak relacjonuje zdarzenie:

„Przejechałem obok niego i powiedziałem: – To duży wąż. Była ze mną matka, która odparła, żebym wyszedł i go złapał. Powiedziałem: – Sama to zrób, jeśli ten gad mnie dopadnie, to nie będziesz w stanie mi pomóc”.

„Duży wąż” okazał się być 9-metrowym pytonem birmańskim. Aaron zadzwonił po swojego kuzyna – Williama Wilkinsona – z prośbą o pomoc. Wraz z Williamem na miejsce przyjechał także jego syn. Wspólnie z Aaronem wślizgnęli się do przydrożnego rowu, aby pochwycić gigantycznego gada. Wąż jednak nie zamierzał iść do niewoli, więc po krótkiej walce został zastrzelony.

„Zmierzyliśmy go, położyliśmy dwójkę dzieciaków obok niego, żeby mieć porównanie. Potem znaleźliśmy taśmę mierniczą i udało się wykonać dokładny pomiar. Mierzył 16 stóp i 4 cale, ważył 300 funtów.”

Rodzina wezwała też lokalnego łowcę węży Dusty’ego Cruma. Crum zabrał węża, aby go oskórować i zbadać – wewnątrz znalazł 100 jaj.

„Działamy w Everglades, próbując powstrzymać migrację tych węży dalej na północ, we wszystkich kierunkach” – powiedział Crum.

Pytony pojawiają się jednak nie tylko w Everglades – w poniedziałek funkcjonariusze FWC wspólnie z biurem szeryfa powiatu Charlotte, współpracowali przy schwytaniu podobnego, 9-metrowego pytona w pobliżu Rotonda/Englewood w hrabstwie Charlotte.

„Miejmy nadzieję, że to tylko pojedynczy wąż i nie migrują one dalej na północ. Chłopcy powtrzymali prawdziwą inwazję, eliminując tak wielkiego węża w okresie rozrodczym” – skwitował całą sytuację Crum.

Jest to największy wąż schwytany dotąd w Zolfo Springs.

Szkolne drużyny sportowe wznawiają treningi

0

W czwartek drużyny sportowe ze szkół średnich CPS rozpoczną treningi. Zgodnie z nowymi wytycznymi Illinois High School Association (IHSA) wznowienie rozgrywek sportowych możliwe będzie 7 dni od rozpoczęcia treningów.

 

Przystąpią do nich między innymi licealiści grający w koszykówkę, badminton, wznowione zostaną także treningi męskich drużyn pływania. W liście wysłanym do nauczycieli i rodziców, dyrektor wydziału sportowego Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS), David Rosengard zaznaczył, że młodzi sportowcy wznowią zajęcia zgodnie z wytycznymi sanitarnymi obowiązującymi w czasie pandemii koronawirusa.

Na podstawie regulacji pandemicznych określonych przez władze Illinois, rozgrywki sportowe z grupy tzw. wysokiego ryzyka zakażenia w tym koszykówka mogą się rozpocząć po przejściu do czwartego etapu łagodzenia obostrzeń. Obecnie cały stan łącznie z Chicago znajduje się na tym właśnie etapie.

 

BK

KE wyraża zaniepokojenie stanem wolności mediów i pluralizmu na Węgrzech

0

Wyraziliśmy swoje zaniepokojenie stanem wolności mediów i pluralizmu na Węgrzech w sprawozdaniu na temat praworządności, a przypadek Klubradia tylko pogłębia te obawy – powiedział w środę rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.

„Media muszą mieć możliwość swobodnego i niezależnego działania w całej Unii Europejskiej – jest to sedno pluralizmu mediów i każdego systemu demokratycznego. Jesteśmy w kontakcie z władzami węgierskimi, aby zapewnić dalsze legalne działanie Klubradio. Przyglądamy się również konsekwencjom tej decyzji w świetle prawa UE i nie zawahamy się przed podjęciem działań, jeśli to możliwe i konieczne” – zaznaczył rzecznik na konferencji prasowej w Brukseli.

 

Węgierski sąd uznał we wtorek za zgodną z prawem decyzję Rady Mediów, która odmówiła przedłużenia prywatnej rozgłośni Klubradio zgody na wykorzystywanie dotychczasowej częstotliwości. Radio musi zakończyć emisję 14 lutego o północy.

 

Sąd odrzucił skargę rozgłośni na decyzję Rady Mediów – potwierdziło Klubradio informację portalu Nepszava na ten temat. Od tej decyzji można się odwołać do Kurii (sądu najwyższego).

 

Częstotliwość 92,9 będzie mogła być wykorzystywana przez Klubradio tylko do końca tygodnia, ale rozgłośnia zapowiedziała, że zamierza nadal działać w internecie.

 

Odmawiając rozgłośni dalszego używania tej częstotliwości, Rada Mediów Narodowego Urzędu ds. Mediów i Komunikacji (NMHH) powołała się m.in. na błędy administracyjne ze strony Klubradia. Rozgłośnia uznała decyzję Redy Mediów za niewspółmierną do niedociągnięć i zarzuciło jej motywy polityczne.

 

Klubradio to stacja krytyczna wobec polityki rządu Viktora Orbana.

 

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

 

luo/ ap/

Rosja: Ponad 2 mln osób zaszczepiło się Sputnikiem V

0

W Rosji rodzimą szczepionką na koronawirusa Sputnik V zaszczepiło się dotąd 2,2 mln mieszkańców – poinformował w środę Denis Łogunow, wiceszef Ośrodka im. Nikołaja Gamalei, gdzie opracowano ten preparat. Zachorowało tylko 300 zaszczepionych osób, czyli 0,016 proc.

Łogunow wyjaśnił, że spośród wszystkich zaszczepionych osób ponad 1,7 mln otrzymało dotąd dwie dawki preparatu. Sputnik V jest podawany w dwóch dawkach, pomiędzy którymi musi upłynąć około trzech tygodni.

 

Przedstawiciel Ośrodka im. Gamalei ocenił, że „według optymistycznego scenariusza do połowy lata może zostać przeprowadzona zasadnicza część szczepień wśród ludności”. Wcześniej władze zapowiadały, że szczepionkę powinno otrzymać około 60 proc. dorosłej populacji kraju.

 

Szczepienia na szeroką skalę rozpoczęły się w Rosji 18 stycznia. Są one dobrowolne, ale z wielu regionów napływają doniesienia o naciskach na zaszczepienie się, zwłaszcza wśród pracowników budżetówki – lekarzy i nauczycieli.

 

Dobowy przyrost zakażeń koronawirusem w Rosji spada od około tygodnia. W ciągu minionej doby odnotowano w całym kraju 14 494 nowe zakażenia, co oznacza, że po raz pierwszy od 17 października jest ich mniej niż 15 tysięcy.

 

Ogólna liczba zakażeń w Rosji od początku epidemii Covid-19 przekroczyła w środę 4 miliony: wynosi teraz 4 012 710. Zmarło w ciągu minionej doby 536 osób, a od początku pandemii – 78 134 osoby.

 

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

 

awl/ ap/

„Boże Ciało” Jana Komasy z nominacją do Cezara dla najlepszego filmu zagranicznego

0

„Boże Ciało” Jana Komasy otrzymało nominację do Cezara w kategorii najlepszy film zagraniczny. O statuetkę będzie konkurować z „Na rauszu” Thomasa Vinterberga, „1917” Sama Mendesa, „Mrocznymi wodami” Todda Heynesa i „The August Virgin” Jonasa Trueby.

Listę nominowanych ogłoszono w środę na stronie Francuskiej Akademii Sztuki i Techniki Filmowej.

 

W kategorii najlepszy film zagraniczny nominację otrzymało „Boże Ciało” Jana Komasy, które ma już na swoim koncie m.in. nominacje do Oscara i Europejskich Nagród Filmowych, a także zdobytą na festiwalu w Wenecji Nagrodę Label Europa Cinemas. Film opowiada o dwudziestoletnim Danielu (w tej roli Bartosz Bielenia), który po wyjściu z zakładu poprawczego zostaje omyłkowo wzięty za księdza. W obsadzie znaleźli się także m.in.: Zdzisław Wardejn, Eliza Rycembel, Tomasz Ziętek, Aleksandra Konieczna, Łukasz Simlat i Leszek Lichota. Do filmu wg scenariusza Mateusza Pacewicza zdjęcia zrealizował Piotr Sobociński Jr. Muzykę skomponowali Evgueni i Sacha Galperine.

 

Obraz Komasy będzie rywalizował o statuetkę z „Na rauszu” Thomasa Vinterberga, „1917” Sama Mendesa, „Mrocznymi wodami” Todda Heynesa i „The August Virgin” Jonasa Trueby.

 

Cezary to nagrody przyznawane od 1976 roku przez Francuską Akademię Sztuki i Techniki Filmowej. Nazwa wyróżnienia wywodzi się od Cesara Baldacciniego, francuskiego rzeźbiarza, którego postać jest wzorem wręczanej artystom statuetki. W tym roku laureatów poznamy 12 marca. (PAP)

 

autorka: Daria Porycka

 

dap/ wj/

Australian Open. Iga Świątek: Myślę, że odnalazłam swój rytm

0

Iga Świątek jest zadowolona z tego, jak zaprezentowała się w meczu 2. rundy wielkoszlemowego Australian Open. „Myślę, że odnalazłam swój rytm” – oceniła rozstawiona z „15” tenisistka po zwycięstwie nad Włoszką Camilą Giorgi 6:2, 6:4.

„Z pewnością nie był to łatwy mecz. Camila to bardzo dobra zawodniczka. Potrafi grać świetny tenis, więc musiałam nie pozwolić jej na to. Pamiętam nasz mecz sprzed dwóch lat. Wiedziałam jednak, że teraz będzie inaczej, bo od tego czasu zrobiłam duży progres. Celem było dominować, nie dać jej grać i być pewną siebie” – zaznaczyła 19-letnia Świątek na konferencji prasowej.

 

Z 79. w rankingu WTA Giorgi poprzednio zmierzyła się w 2019 roku, również w drugiej rundzie Australian Open. Wówczas jako 177. rakieta świata i kwalifikantka ugrała tylko dwa gemy. W środę to ona była stroną przeważającą, choć w drugim secie rywalka na chwilę doszła do głosu. Przegrywając 0:2 29-letnia Włoszka zapisała na swoim koncie trzy kolejne gemy i niewiele brakowały, by następny także padł jej łupem.

 

„Ten mecz to zupełnie inna historia niż dwa lata temu. To nie było tak jak z Simoną Halep podczas ostatniego French Open, kiedy rzeczywiście wróciły do mnie w trakcie spotkania wspomnienia z naszej poprzedniej konfrontacji w Paryżu. W przypadku meczu z Camilą to inny kort, inne warunki, wiele się zmieniło. Nie myślałam więc o tamtym pojedynku w ogóle. W drugim secie rywalka zaczęła grać bardzo regularnie, mocno i blisko linii końcowej. Czasem byłam spóźniona, zwłaszcza z forhendem. Ale wiedziałam, że jeśli wciąż będę trafiać w kort, to zmuszę ją do błędów. Jej styl jest bardzo ryzykowny. W takim wypadku, jeśli grasz płasko, to błędy czasem po prostu przychodzą, więc czekałam. Starałam się dominować, choć w przypadku pojedynków z nią nie jest to łatwe” – analizowała Polka.

 

Przyznała, że po dwóch rozegranych dotychczas w tej edycji spotkaniach jest zadowolona ze swojej gry. Tym bardziej, że inaczej było po ubiegłotygodniowym występie w imprezie WTA w Melbourne.

 

„Jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza po ubiegłym tygodniu, kiedy trochę się męczyłam na korcie. Teraz jestem bardziej pewna siebie. Myślę, że znalazłam swój rytm i odnalazłam swoją grę” – oceniła.

 

Jedna z dziennikarek zapytała Świątek, czy czuje się obecnie podobnie jak po dwóch pierwszych rundach ubiegłorocznego French Open, w którym na koniec sięgnęła po tytuł.

 

„To zupełnie inne doświadczenie. Myślę, że jestem teraz bardziej pewna siebie. Wszystko jest inne. Nie umiem dokładnie wyjaśnić, na czym to polega, ale to inny turniej. Nawet tego nie porównuję” – skwitowała.

 

O awans do 1/8 finału zagra z Fioną Ferro, z którą nigdy wcześniej nie spotkała się na korcie. Zajmująca 46. miejsce na światowej liście Francuzka w drugiej rundzie pokonała rozstawioną z numerem 17. reprezentantkę Kazachstanu Jelenę Rybakinę 6:4, 6:4.

 

„Nic o niej na razie nie wiem. Nie widziałam zbyt wielu jej meczów, więc po prostu będę słuchać wskazówek taktycznych mojego trenera. Zajmiemy się tym przed meczem. Na razie się na tym nie skupiam. Szczerze mówiąc, to nawet nie patrzyłam na drabinkę. Po meczu nawet nie wiedziałam, kto będzie moją kolejną rywalką” – przyznała Świątek.

 

Na pytanie o szybkość kortów podczas tegorocznego Australian Open odparła, że Giorgi gra tak szybko, że trudno to ocenić.

 

„Wydaje mi się, że na kortach stadionowych nawierzchnia jest wolniejsza niż na bocznych, ale tak zazwyczaj jest” – podsumowała.

 

Po zakończeniu dwutygodniowej kwarantanny, która była obowiązkowa po przylocie na antypody, tenisiści mają teraz w Melbourne więcej swobody. Zawodniczka z Raszyna korzysta z niej w pełni od kilku dni.

 

„Na pewno jest o wiele przyjemniej. Nie powiedziałabym, że łatwiej się teraz oderwać, bo na poprzednich turniejach też się dało, ale w inny sposób. Wtedy spędzałam więcej czasu przed monitorami i czytając, teraz możemy wyjść na spacer. Codziennie od kilku dni jestem w różnych miejscach – była już plaża, centrum miasta, park. Zwiedzamy sobie trochę Melbourne. Bardzo tego potrzebowałam. Poczułam to po ostatnim turnieju. Po kwarantannie było czekanie na pierwszy mecz. Mieliśmy takie poczucie, że nie będziemy nigdzie wychodzić, bym się nie eksploatowała. Byliśmy na tyle skoncentrowani na turniejach, że trochę o tym zapomnieliśmy. Ale teraz dałam taki sygnał mojemu teamowi, że potrzebuję też wyjść z naszego mieszkania i trochę oderwać się od tego wszystkiego. To na pewno pomogło mi złapać trochę dystansu do tego wszystkiego, co dzieje się na korcie. Czuję się teraz o wiele lepiej mentalnie” – przyznała nastolatka. (PAP)

 

an/ sab/

Chińska bezzałogowa sonda kosmiczna Tianwen-1 weszła na orbitę Marsa

0

Chińska bezzałogowa sonda kosmiczna Tianwen-1 weszła w środę na orbitę Marsa po niemal siedmiu miesiącach podróży z Ziemi – podała oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua. To pierwsza w pełni chińska wyprawa na Czerwoną Planetę.

O godzinie 19.52 czasu pekińskiego (godz. 12.52 w Polsce) Tianwen-1 uruchomił silnik hamujący, a po 15 minutach wszedł na eliptyczną orbitę Marsa – poinformowała Chińska Państwowa Agencja Kosmiczna (CNSA).

 

Jedno okrążenie wokół Czerwonej Planety ma zająć sondzie mniej więcej 10 ziemskich dni.

 

W ramach misji Tianwen-1 zaplanowano wejście na orbitę, lądowanie na Marsie i wypuszczenie na jego powierzchnię łazika. Jeśli misja się powiedzie, Chiny staną się pierwszym krajem, któremu uda się zrealizować wszystkie te trzy elementy w ramach swojej pierwszej ekspedycji na Marsa.

 

Sonda wyposażona jest w kilka przyrządów naukowych, za pomocą których będzie obserwować atmosferę i powierzchnię w poszukiwaniu oznak wody i lodu. Lądowanie ma nastąpić w maju lub czerwcu.

 

Sonda wystartowała z kosmodromu Wenchang na wyspie-prowincji Hajnan 23 lipca 2020 roku, wyniesiona największą chińską rakietą Długi Marsz-5. Przez 202 dni przebyła 475 mln km – podała Xinhua.

 

Poprzednia próba wysłania ekspedycji na Marsa, realizowana przez Chiny wspólnie z Rosją w 2011 roku, zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ rosyjski statek kosmiczny przenoszący sondę rozpadł się nad Oceanem Spokojnym przed wyjściem z ziemskiej orbity.

 

W 2003 roku Chiny stały się trzecim państwem – po USA i byłym ZSRR – które wysłało w przestrzeń kosmiczną człowieka na pokładzie rakiety rodzimej produkcji. Od tamtej pory ChRL stara się dogonić w wyścigu kosmicznym USA i Rosję, aby stać się ważnym mocarstwem w tej sferze do 2030 roku.

 

Z Kantonu Andrzej Borowiak (PAP)

Parada łodzi w Tampie z okazji zwycięstwa w Super Bowl

0

W środę 10 lutego odbędzie się parada łodzi z zachowaniem dystansu społecznego. Podobnie Tampa Bay Lightning świętowało swoje zwycięstwo w mistrzostwach ligi NHL w zeszłym roku. Parada łodzi odbędzie się wzdłuż River Walk, 10 lutego o godzinie 13:00. Wydarzenie będzie transmitowane na żywo w FOX 13 News

Miasto wybrało dla kibiców otwarte tereny widokowe na świeżym powietrzu oraz wymaga noszenia maseczek przez widzów, aby zminimalizować ryzyko związane z epidemią oraz dostosować wydarzenie obowiązujących przepisów z nią związanych.

Ograniczenia tyczą się również infrastruktury. Następujące mosty zostaną tymczasowo zamknięte dla ruchu pojazdów silnikowych, rowerów oraz pieszych.

Most Laurel Street

Cass Street Bridge

Kennedy Boulevard Bridge

Most Brorein Street

Most Platt Street

Mosty zostaną otwarte niezwłocznie po przepłynięciu parady pod każdym z nich, więc ruch będzie utrudniony tylko tymczasowo.

Dostępne miejsca parkingowe można sprawdzić na stronie: tampa.gov/parking/programs/event-parking

Poprzednio, podobna parada odbyła się 4 miesiące temu, kiedy Lightning odniósł zwycięstwo w pucharze Stanleya. Zespół przepłynął wzdłuż rzeki Hillsborough, gdzie po obu stronach, na brzegu czekali na nich wiwatujący kibice. Następnie na stadionie Raymond James odbył się wiec z ograniczoną liczbą miejsc.

Dostępne miejsca parkingowe można sprawdzić na stronie: tampa.gov/parking/programs/event-parking