18.2 C
Chicago
czwartek, 19 czerwca, 2025
Strona główna Blog Strona 2057

Do 28 lutego przedłużona nauka zdalna dla starszych uczniów. Kiedy powrót do szkół?

0

Do 28 lutego została przedłużona nauka zdalna dla uczniów z klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniów szkół średnich. Młodsi uczniowie – z klas I-III szkół podstawowych – nadal uczą się stacjonarnie w szkołach, zajęcia stacjonarne mają też przedszkolaki.

W poniedziałek weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

 

Zgodnie z nią do 28 lutego wydłużone zostaje zdalne nauczanie dla uczniów klas IV–VIII szkół podstawowych dla dzieci i młodzieży, szkół podstawowych dla dorosłych, szkół ponadpodstawowych, placówek kształcenia ustawicznego, centrów kształcenia zawodowego, ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych i domów wczasów dziecięcych. Do 28 lutego zawieszone jest też nadal stacjonarne funkcjonowanie szkolnych schronisk młodzieżowych.

 

W noweli wprowadzono też zapis, że w przypadku szkół kształcących w zawodzie technik pożarnictwa prowadzonych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych zajęcia z zakresu praktycznej nauki zawodu mogą być realizowane w miejscu ich prowadzenia, o ile w podmiocie przyjmującym uczniów na te zajęcia nie występują zdarzenia, które ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną mogą zagrozić zdrowiu uczniów.

 

Nauka młodszych uczniów pozostaje bez zmian. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych i szkół specjalnych, którzy 18 stycznia wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach, nadal będą uczyć się w tym trybie. Również w przedszkolach i placówkach wychowania przedszkolnego zajęcia, tak jak dotąd, będą obywały się stacjonarnie.

 

Nadal obowiązują też pewne wyjątki dotyczące ograniczenia nauczania stacjonarnego wprowadzone poprzednimi nowelami rozporządzenia.

 

W mocy pozostają dotychczasowe przepisy, zgodnie z którymi dyrektorzy szkół podstawowych specjalnych w zakresie dotyczącym klas IV-VIII, szkół ponadpodstawowych specjalnych, w tym funkcjonujących w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych, w podmiotach leczniczych i jednostkach pomocy społecznej oraz ośrodkach rewalidacyjno-wychowawczych, mogą sami decydować o trybie nauczania i prowadzenia zajęć.

 

Ograniczenie funkcjonowania nie dotyczy też szkół podstawowych specjalnych i szkół ponadpodstawowych specjalnych funkcjonujących w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii ze względu na specyfikę ich działania.

 

Mogą też być prowadzone z zachowaniem reżimu sanitarnego zajęcia praktyczne i praktyki zawodowe w kształceniu zawodowym.

 

Zajęcia praktyczne i praktyki zawodowe w ramach praktycznej nauki zawodu mogą być prowadzone w grupach umożliwiających zachowanie dystansu społecznego, w wybranych dniach tygodnia, w wymiarze nieprzekraczającym 10 godzin tygodniowo. Dotyczy to szkół prowadzących kształcenie zawodowe, centrów kształcenia zawodowego oraz placówek kształcenia ustawicznego realizujących praktyczną naukę zawodu w ramach kształcenia zawodowego lub ustawicznego. Praktyki zawodowe w zawodach morskich, ze względu na swoją specyfikę, nie podlegają ograniczeniu w zakresie dopuszczalnej liczby godzin w tygodniu.

 

Przy zachowaniu zasad właściwych dla zakładów pracy możliwe jest także prowadzenie praktycznej nauki zawodu u pracodawców lub w indywidualnych gospodarstwach rolnych. Uczniowie branżowych szkół I stopnia, będący młodocianymi pracownikami, mogą odbywać praktyki u pracodawców, o ile u pracodawcy nie występują zdarzenia, które ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną mogą zagrozić ich zdrowiu.

 

Również szkolenie sportowe w szkołach i oddziałach sportowych oraz szkołach i oddziałach mistrzostwa sportowego może być realizowane w formie stacjonarnej, tj. w miejscu jego prowadzenia.

 

Dyrektorzy szkół mogą organizować uczniom klas VIII i klas maturalnych konsultacje indywidualne lub w małych grupach. Mogą też zorganizować w szkole testy sprawdzające poziom przygotowania uczniów do egzaminu ósmoklasisty lub egzaminu maturalnego, a także udostępnić pomieszczenia w szkole, centrum lub placówce, do przeprowadzania poszczególnych stopni konkursów, olimpiad lub turniejów.

 

Dyrektor ma obowiązek zorganizować zajęcia w szkole lub umożliwić naukę zdalną na terenie szkoły uczniom, klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół średnich, którzy z uwagi na rodzaj niepełnosprawności nie mogą realizować zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.

 

Takiego obowiązku dyrektor nie ma wobec innych uczniów. W noweli zapisano, że w przypadku uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych oraz szkół ponadpodstawowych, którzy nie mają możliwości nauki zdalnej w miejscu zamieszkania, dyrektor szkoły może umożliwić tym uczniom realizację zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość na terenie szkoły.

 

Ze względu na sytuację epidemiczną, zajęcia stacjonarne dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniów szkół średnich zostały zawieszone 26 października ub.r. W ich miejsce wprowadzono naukę zdalną. Od 9 listopada zawieszona była też nauka w klasach I-III szkół podstawowych. Jesienne zawieszenie zajęć stacjonarnych nie obejmowało przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego. Tam zajęcia stacjonarne cały czas są prowadzone od końca maja ubiegłego roku.(PAP)

 

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

 

dsr/ pat/

Na nudę bardziej podatni młodzi mężczyźni, osoby samotne, bezrobotne

0

Nudzie może sprzyjać cywilizacja rozrywki, np. częste korzystanie z mediów społecznościowych. Na nudę bardziej podatni są ludzie młodzi, mężczyźni, osoby stanu wolnego, bezdzietne, z niską samokontrolą, bezrobotne lub o niskich dochodach – mówi psycholog dr hab. Michał Chruszczewski.

Jakie czynniki socjodemograficzne sprawiają, że ktoś jest bardziej podatny na nudę? – Kwestią tą w swoich badaniach zajął się dr hab. Michał Chruszewski z Uniwersytetu Warszawskiego, autor książki „Nuda. Ujęcie psychologiczne i humanistyczne”. „Jeśli nie chcemy się nudzić, warto postarać się o dziecko. Bo dziecko sprawia, że mniej się nudzimy. Co ciekawe kolejne dzieci nie dają już takiej dodatkowej premii w postaci dalszego zmniejszania się poczucia nudy” – żartuje prof. Chruszczewski.

 

Kolejnym czynnikiem zmniejszającym podatność na nudę jest fakt posiadania partnera. „W dodatku osoby stanu wolnego nudzą się bardziej, niż nawet osoby niż rozwiedzione czy żyjące w separacji” – komentuje.

 

Czynnikiem „chroniącym” przed nudą jest też zwykle wyższy wiek. „Najbardziej nudzimy się, kiedy jesteśmy młodzi – na etapie szkoły średniej i studiów. Mogą się do tego przyczyniać kwestie tożsamościowe, nierozwinięta jeszcze umiejętność organizowania sobie wolnego czasu, niższa samokontrola. Ale również wciąż dojrzewająca kora przedczołowa w mózgu” – mówi naukowiec.

 

Najmniej ze wszystkich grup wiekowych nudzą się osoby w podeszłym wieku – choć ich życie może nie wydawać się tak bogate we wrażenia, jak życie osób młodych. „To chyba optymistyczny wynik – na starość znajdujemy znaczenie i sens” – mówi naukowiec.

 

Psycholog wymienia, że nudzą się też bardziej osoby bezrobotne niż pracujące. „W tym przypadku to nie tylko brak zajęcia i apatia, ale również poczucie braku skuteczności, które może się brać z tego, że osoby te w poszukiwaniu pracy odbijają się od kolejnych drzwi” – komentuje.

 

Z jego badań wynika też, że na odczuwanie nudy wpływają też dochody. „W Polsce dochody w wysokości 2000 zł netto na osobę to granica, poniżej której nudzimy się statystycznie bardziej” – mówi.

 

Niewielkie znaczenie ma miejsce zamieszkania (choć odrobinę mniej nudzą się mieszkańcy dużych miast niż miasteczek i wsi). Jeśli zaś chodzi o wykształcenie, to dopiero wyższe magisterskie współwystępuje z mniejszym nudzeniem się.

 

„W większości badań – choć akurat nie w moich – wychodzi też, że mężczyźni nudzą się bardziej od kobiet. A już najbardziej nudzą się młodzi mężczyźni” – mówi.

 

Nie bez znaczenia jest też perspektywa czasowa. „Ludzie, którzy uważają, że w ich przeszłości było więcej złego niż dobrego – którzy mają negatywną wizję swojej przeszłości, częściej będą się nudzili tu i teraz” – zauważa psycholog.

 

Naukowiec mówi, że nuda zaczęła być w życiu ludzi coraz bardziej powszechna od czasów rewolucji przemysłowej. Od tego czasu bowiem stopniowo praca fizyczna przestała być ciężka na tyle, aby trzeba było od niej cały dzień biernie odpoczywać. Ludzie na masową skalę zaczęli więc zauważać potrzebę celowego zagospodarowania swojego wolnego czasu. Z czasem doszły do tego wolne soboty i zmniejszyła się liczba godzin pracy. Jednocześnie ogromny postęp higieny i medycyny wydłużył życie. Zaś postęp w przemyśle i rozwój reklamy rozbudzał w ludziach potrzeby i aspiracje, których dotąd nie mieli.

 

„Do tego doszła sekularyzacja – spadający odsetek ludzi wierzących i wzrost poczucia, że człowiek jest wolny i ponosi odpowiedzialność za swoje błędy. Wolności, która się powinna łączyć z odpowiedzialnością, wiele osób nie była w stanie unieść” – mówi dr Chruszczewski.

 

Dodaje, że paradoksalnie nudzie może sprzyjać cywilizacja rozrywki. „Jeśli zbyt długo i zbyt intensywnie korzystamy z mediów społecznościowych – będziemy bardziej podatni na nudę. Bo nie tylko brak bodźców, ale i ich nadmiar, przesyt, też sprawia, że się szybciej nudzimy. A w dodatku za sprawą mediów społecznościowych ludzie zaczęli wpadać w różne pułapki, żyć według recept wypisanych przez przemysł, np. modowy czy filmowy. Jeśli te recepty zaczynają tworzyć naszą oś tożsamościową i kompensują nam różne braki w życiu – to skłania nas do pasywnej postawy życiowej. A wtedy łatwiej o nudę. Lekiem przeciw nudzie jest zaś to, by czuć się podmiotem własnego życia” – kończy naukowiec. (PAP)

 

Autorka: Ludwika Tomala

 

lt/ zan/

Od poniedziałku dostępne zeznania roczne za 2020 r. w e-Urzędzie Skarbowym

0

Od poniedziałku w e-Urzędzie Skarbowym można sprawdzić przygotowane przez Krajową Administrację Skarbową zeznanie podatkowe za 2020 r. Do 30 kwietnia 2021 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT.

Twój e-PIT to zeznanie podatkowe PIT-28, PIT-36, PIT-37 lub PIT-38. Dostęp do usługi możliwy jest wyłącznie przez e-Urząd Skarbowy, na stronie podatki.gov.pl. Usługa nie dotyczy przychodów z działalności gospodarczej i działów specjalnych produkcji rolnej.

 

Do e-Urzędu Skarbowego można zalogować się Profilem Zaufanym (PZ), e-Dowodem lub poprzez bankowość elektroniczną. Do samej usługi Twój e-PIT można zalogować się także danymi podatkowymi podając: PESEL (albo NIP i datę urodzenia), kwotę przychodu z rozliczenia za 2019 r., kwotę przychodu z jednej z informacji od płatników za 2020 r. (np. z PIT-11 od pracodawcy) i potwierdzając kwotą nadpłaty/podatku do zapłaty z rozliczenia na 2019 r.

 

Jak informuje w swoim komunikacie MF, Krajowa Administracja Skarbowa przygotowała podatnikom ich zeznania roczne na podstawie posiadanych przez siebie danych. W usłudze Twój e-PIT są najczęściej wypełniane zeznania roczne, czyli PIT-37 i PIT-38.

 

Osoby, które nie prowadzą działalności gospodarczej, mogą skorzystać z zeznań przygotowanych na formularzach PIT-28 i PIT-36 (rozliczenia udostępnione w usłudze trzeba jednak samemu będzie uzupełnić o dane dotyczące przychodów z działalności gospodarczej oraz działów specjalnych produkcji rolnej). Dostępne jest również oświadczenie o przekazaniu 1 proc. podatku organizacji pożytku publicznego czyli PIT-OP.

 

Do 30 kwietnia 2021 r. podatnicy mogą zweryfikować i zmodyfikować lub zatwierdzić swoje rozliczenia w usłudze Twój e-PIT. Potem KAS automatycznie zaakceptuje zeznania PIT-37 i PIT-38, które przygotowała na podstawie posiadanych danych. Dzięki temu PIT będzie złożony w terminie nawet jeżeli podatnik nie podejmie żadnych działań.

 

Zeznanie PIT-28 za 2020 r. można składać w usłudze Twój e-PIT do 1 marca 2021 r.

 

Rozliczenie roczne PIT-28 i PIT-36 (w przeciwieństwie do rozliczenia PIT-37 i PIT-38), nie zostanie automatycznie zaakceptowane z upływem 30 kwietnia 2021 r. Należy pamiętać, aby sprawdzić i uzupełnić to rozliczenie, a następnie je zaakceptować i pobrać Urzędowe Poświadczenie Odbioru (UPO).

 

Jak informuje MF, podatnik korzystający z usługi Twój e-PIT może uzupełnić zeznanie przygotowane dla niego przez KAS i uwzględnić przysługujące mu odliczenia np. darowizny, w tym te związane z COVID-19, ulgę rehabilitacyjną, ulgę na Internet, ulgę termomodernizacyjną, wpłaty na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) czy odliczenie wydatków mieszkaniowych.

 

W usłudze Twój e-PIT podatnicy, którym z rozliczenia PIT wyniknie podatek do zapłaty, będą mieli wskazany swój mikrorachunek podatkowy tak, by wygodnie dokonać płatności online.

 

W przypadku, gdy zeznanie z którego wynika podatek do zapłaty zostanie zaakceptowane automatycznie, urząd skarbowy do 31 maja 2021 r. wyśle podatnikowi informacje o kwocie podatku do zapłaty.

 

Ministerstwo tłumaczy, że Twój e-PIT działa przez całą dobę i można z niego korzystać na dowolnym urządzeniu podłączonym do internetu. Oprócz rozliczenia rocznego PIT w usłudze Twój e-PIT, podatnicy mogą korzystać również z systemu e-Deklaracje.

 

Wszelkie informacje związane z rozliczeniem podatku PIT za 2020 r., podatnicy znajdą na stronie podatki.gov.pl w dedykowanej zakładce: www.podatki.gov.pl/pit/twoj-e-pit/ (PAP)

 

autor: Aneta Oksiuta

 

aop/ kmz/ mark/

Rajdowe MŚ: Coraz większe obawy o przyszłość

0

Trzeba zrobić wszystko co możliwe, aby od sezonu 2022 w rajdowych mistrzostwach świata nie startował tylko jeden fabryczny team Toyoty – uważa dyrektor ds. rajdów w Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) Yves Matton.

Obecnie tylko Toyota prowadzi zaawansowane prace projektowe nad samochodem WRC z dodatkowym, hybrydowym systemem napędu, który obligatoryjnie zostanie wprowadzony od przyszłego roku. Decyzję o zasadniczej zmianie jednostek napędowych w mistrzostwach świata WRC, FIA podjęła w połowie 2019 roku. Wtedy zdecydowano, że od 2022 w MŚ pojawią się nowe samochody w technologii hybrydowej z silnikami spalinowymi i elektrycznymi.

 

System hybrydowy – jak napisano wtedy w oświadczeniu FIA – ma umożliwić także w sporcie korzystanie z czystej energii elektrycznej w miastach i zapewnić, a dodatkowo, dzięki silnikom elektrycznym, zwiększenie mocy na odcinkach specjalnych, przez co rywalizacja będzie bardziej pasjonująca. Pod uwagę brano także względy związane z ochroną środowiska.

 

Główny napęd nowych samochodów ma nadal stanowić turbodoładowany silnik spalinowy o pojemności 1,6 litra, ale dodatkowo wszystkie rajdówki będą wyposażone w silniki elektryczne o mocy 100 kW. Będą to jednostki standardowe pozwalające przejeżdżać na dojazdówce przez miasta i tereny zabudowane wyłącznie na energii elektrycznej. Załogi będą mogły także korzystać z dodatkowej mocy na odcinkach specjalnych.

 

Dla wszystkich nowych WRC od 2022 roku cykl homologacji ma trwać pięć lat. Przez pierwsze trzy lata będzie się składał z takich samych komponentów i oprogramowania. Dopiero od 2024 roku teamy będą mogły korzystać z większej swobody technicznej i wprowadzać do aut własne rozwiązania.

 

Niektóre zespoły fabryczne były tej koncepcji od początku przeciwne, zapowiadały nawet, że wprowadzenie hybryd spowoduje, że definitywnie wycofają się z rywalizacji. Uczynił to m.in. Citroen. Prace projektowe prowadzi obecnie tylko Toyota, Hyundai oficjalnie jeszcze ich nie rozpoczął, natomiast M-Sport, który współpracuje w Fordem przy budowie auta Rally1, nie zadeklarował, czy pozostanie w cyklu w nowym sezonie.

 

Także siedmiokrotny rajdowy mistrz świata Sebastien Ogier nie jest do końca przekonany do hybrydowego WRC. Francuz już kilka razy oficjalnie przedstawił swoją niezbyt pochlebną opinię o takim samochodzie. Nawet zapowiedział, że tegoroczny sezon, ostatni, gdy będą jeździły klasyczne WRC, będzie… także jego ostatnim jako kierowcy rajdowego.

 

Dlatego Matton apeluje do znanych marek o deklarację dotyczącą napędu hybrydowego w WRC, gdyż może się okazać, że od 2022 roku w stawce zostanie tylko jedna marka. A w takiej sytuacji rozgrywanie cyklu mistrzostw świata nie będzie miało sensu. (PAP)

 

wha/ cegl/

Koronarestrykcje: Niemcy i Czechy przedłużają lockdown, Austria i Włochy łagodzą ograniczenia

0

Wiele krajów Europy przedłuża wprowadzone z powodu pandemii koronawirusa ograniczenia. Kwarantanna w Niemczech potrwa do 7 marca, w Holandii do 2 marca, w Czechach do 1 marca. Niektóre państwa, wśród nich Włochy i Austria, złagodziły część obostrzeń.

Kwarantanna w Niemczech została przedłużona do 7 marca. Podczas środowej wideokonferencji kanclerz Angeli Merkel z premierami krajów związkowych zdecydowano, że nie będzie ogólnokrajowych jednolitych przepisów dotyczących ponownego otwierania szkół. Będą o tym decydowały władze poszczególnych landów. Od 1 marca, z zachowaniem środków bezpieczeństwa sanitarnego, będą mogły zacząć działać zakłady fryzjerskie. Merkel oświadczyła, że dotychczasowe ograniczenia przyniosły efekt zmniejszając liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Do 7 marca nadal zamknięte będą restauracje i bary, sklepy niesprzedające podstawowego asortymentu, placówki kultury i zakłady usługowe. Co najmniej do 15 marca pracodawcy są zobowiązani do umożliwienia pracy zdalnej wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.

 

W Czechach od poniedziałku trwa nowy dwutygodniowy stan wyjątkowy. Decyzja została podjęta przez rząd na wniosek wszystkich czeskich hejtmanów (odpowiednik polskich marszałków województwa) oraz burmistrza Pragi. Wcześniej parlament opowiedział się przeciwko przedłużeniu obowiązującego od 5 września 2020 roku stanu wyjątkowego. W praktyce oznacza to przedłużenie na dwa tygodnie obowiązujących do tej pory obostrzeń związanych z epidemią. W kraju nadal zamknięte będą sklepy poza tymi oferującymi najbardziej potrzebne produkty, restauracje, kawiarnie i bary, miejsca rozrywki, obiekty sportowe (w tym wyciągi narciarskie) i placówki kultury. Rząd zobowiązał się jednak do zorganizowania jak najszybszego powrotu uczniów do szkół. Od piątku w trzech najbardziej dotkniętych epidemią powiatach Cheb, Sokolov i Trutnov obowiązuje zakaz przemieszczania się, nie można z nich wyjechać i do nich wjechać. Od niedzieli Niemcy ściśle kontrolują granicę z Czechami, mogą ją przekraczać tylko wybrane grupy osób, m.in. pracownicy medyczni i kierowcy ciężarówek po okazaniu negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.

 

We Włoszech do 25 lutego utrzymano zakaz podróży między regionami bez uzasadnionego powodu. Do 5 marca zamknięte mają pozostać wyciągi narciarskie. Od początku lutego w większości regionów zniesiono jednak część restrykcji. Na terenach tzw. żółtej strefy otwarte zostały restauracje i bary (klienci mogą być obsługiwani przy stolikach do godz. 18) i muzea, do szkół wrócili też uczniowie szkół średnich, ale mogą zajmować tylko połowę miejsc w klasach. W całym kraju między godz. 22 a 5 rano nadal obowiązuje godzina policyjna. W niektórych, bardziej dotkniętych epidemią gminach wprowadzane są lokalne lockdowny.

 

W Austrii od poniedziałku 8 lutego złagodzono część ograniczeń. Do szkół wrócili uczniowie, otwarto zamknięte wcześniej sklepy i zakłady fryzjerskie, muzea, galerie i ogrody zoologiczne. Nadal obowiązuje godzina policyjna między godz. 20 a 6 rano. Według zapowiedzi rządu, ponowne otwarcie branży gastronomicznej i hotelarskiej nastąpi nie wcześniej niż w marcu. W Tyrolu szerzy się bardziej zaraźliwy wariant koronawirusa, po raz pierwszy wykryty w RPA. Władze Austrii ostrzegły swoich obywateli przed wyjazdem do Tyrolu, granicę z tym regionem bezterminowo zamknęła niemiecka Bawaria, osoby przybywające z Austrii do Włoch muszą nie tylko przedstawić negatywny wynik testu, ale także przejść 14-dniową kwarantannę.

 

W Holandii kwarantannę w całym kraju przedłużono do 2 marca. Między godz. 21 a 4.30 obowiązuje godzina policyjna, wprowadzona w tym kraju po raz pierwszy od zakończenia drugiej wojny światowej. Mieszkanie można opuścić w wyjątkowych i uzasadnionych sytuacjach, np. udając się do pracy. Można też wyprowadzać psy na smyczy. Rząd zaleca pracę zdalną, jeśli tylko jest to możliwe, a także powstrzymywanie się od podróży w kraju i za granicę. W domach można przyjmować maksymalnie dwóch gości. Zamknięte są restauracje, zakłady usługowe, lokale rozrywkowe i sklepy z innymi niż najpotrzebniejsze towarami. Od 8 lutego do szkół wrócili uczniowie szkół podstawowych, szkoły średnie pozostaną zamknięte co najmniej do 1 marca.

 

W Grecji od czwartku obowiązuje kwarantanna w stołecznym regionie Attyki, zamieszkiwanym przez około jedną trzecią mieszkańców kraju. Do końca lutego zamknięte pozostaną tam m.in. szkoły i świątynie. Otwarte są tylko supermarkety, sklepy spożywcze, piekarnie i stacje benzynowe. W całym kraju między godz. 21 a 5 rano obowiązuje godzina policyjna, w niektórych regionach jest ona wydłużona w weekendy i zaczyna się wówczas o godz. 18.

 

W Bułgarii od poniedziałku do szkół w mniejszych miejscowościach wracają uczniowie starszych klas. Premier Bojko Borisow zapowiedział też otwarcie lokali gastronomicznych 1 marca.

 

Na Litwie od poniedziałku ponownie mogą działać zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, a także małe sklepy z artykułami przemysłowymi. Nadal zamknięte są lokale gastronomiczne, nie działają obiekty sportowe i miejsca rozrywki, nauka w szkołach i na uczelniach odbywa się zdalnie, urzędy państwowe i część firm również pracują w tym trybie. Z domu można wychodzić tylko do pracy, po niezbędne zakupy, do lekarza, na spacer czy do bliskich potrzebujących pomocy. Członkowie jednego gospodarstwa domowego mogą przyjmować wizyty tylko jednej innej osoby, której mogą towarzyszyć dzieci. Na świeżym powietrzu można się spotykać tylko z jedną osobą, z którą się nie mieszka.

 

We Francji obowiązuje najdłuższa w Europie godzina policyjna, trwa od godz. 18 do 6. Opuszczać dom można wówczas tylko z uzasadnionych powodów, jak praca, wizyta u lekarza czy ważne sprawy rodzinne. Znajdując się w tym czasie w przestrzeni publicznej, należy mieć przy sobie zaświadczenie, w którym podaje się swoje dane i powód, dla którego przebywa się poza miejscem zamieszkania. We Francji zamknięte są bary, restauracje, kina, teatry, muzea, siłownie i wyciągi narciarskie. Otwarte pozostają szkoły. W niektórych regionach kraju być może zostaną wprowadzone jeszcze surowsze ograniczenia, w związku z rozprzestrzenianiem się nowych wariantów wirusa.

 

W Portugalii trwający tam stan wyjątkowy przedłużono do 1 marca. W kraju zamknięte są szkoły i uczelnie. Wychodzić z domu można tylko w uzasadnionych sytuacjach, takich jak zakupy czy praca; wszędzie, gdzie jest to możliwe, należy pracować zdalnie. Od niedzieli 24 stycznia portugalski episkopat zawiesił odprawianie w kościołach mszy świętych, nabożeństw i uroczystości, z wyjątkiem pogrzebów.

 

Kwarantanna w Irlandii potrwa co najmniej do 5 marca, a w Wielkiej Brytanii, zgodnie z zapowiedziami rządu, łagodzenie restrykcji zacznie się nie wcześniej niż 8 marca. W obu krajach z domu można wychodzić tylko z uzasadnionego powodu, obowiązuje też zakaz spotkań towarzyskich i odwiedzin w prywatnych domach, z wyjątkiem konieczności sprawowania opieki nad dziećmi lub osobami potrzebującymi pomocy. Zamknięte są sklepy, które nie sprzedają towarów pierwszej potrzeby, punkty usługowe, obiekty sportowe i rozrywkowe. Nauka w szkołach odbywa się zdalnie. (PAP)

 

adj/ ap/

„Wielka moc” maseczek, które mają być „kluczem do powrotu do normalności”

0

Szefowa Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) przestrzegła, że jest „absolutnie za wcześnie” na zniesienie obowiązku noszenia maseczek. Uzależniała od zachowania wymogu powrót do normalności. W ciągu ostatniej w USA odnotowano 3313 zgonów z powodu Covid-19.

Niedzielny apel kierującej CDC dr Rochelle Walensky pojawił się w kilka dni po tym, jak gubernatorzy stanów Iowa i Montana znieśli na swoim terenie przepisy o obowiązku noszenia maseczek. Podkreśliła, że w USA, mimo poprawy, liczba codziennych przypadków zakażenia koronawirusem pozostaję ponad dwukrotnie wyższa niż zeszłego lata.

 

Jej zdaniem, dopóki zbiorowa odporność na Covid-19 nie zostanie osiągnięta poprzez masowe szczepienia, zapobieganie nasileniu infekcji jest kluczem do bezpiecznego ponownego otwierania szkół i odzyskania pewnego poziomu normalności społecznej.

 

„To, czy Amerykanie będą mogli się do końca roku doczekać spaceru ulicą bez maseczki, bardzo zależy od tego, jak się teraz zachowamy” – zauważyła szefowa CDC w rozmowie z stacją NBC, dodając, że jest „absolutnie za wcześnie”, aby stany mogły wyeliminować przepisy wymagające stosowania maseczek w miejscach publicznych.

 

Według CDC kampania szczepień w USA nabrała znacznego tempa w porównaniu powolnym startem w grudniu. Dotychczas zaaplikowano 52,9 miliona dawek szczepionek.

 

Tymczasem Uniwersytet Johnsa Hopkinsa poinformował w niedzielę, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 3313 kolejnych zgonów na Covid-19, a obecność koronawirusa potwierdzono u ponad 82 tysięcy osób.

 

Placówka naukowa z Baltimore szacuje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 27 mln 638 748 przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 485 304.

 

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

ad/ sp/

Włochy: Pierwszy spór w nowym rządzie wokół restrykcji i zamknięcia stoków

0

W nowym rządzie Włoch premiera Mario Draghiego doszło do pierwszego sporu wokół zasad walki z pandemią. Prawicowa Liga Matteo Salviniego, mająca trzech ministrów, domaga się zmiany komitetu doradców i protestuje przeciwko zamknięciu stoków narciarskich.

Zaprzysiężony w sobotę rząd, tworzony przez ekspertów i polityków centrolewicy i centroprawicy już dzień później stanął w obliczu polemiki wokół restrykcji sanitarnych.

 

Całodniową wymianę zdań zapoczątkował w niedzielę konsultant ministerstwa zdrowia Walter Ricciardi, który stwierdził, że we Włoszech z powodu szerzenia się różnych wariantów koronawirusa potrzebny jest „totalny lockdown”, w tym zamknięcie szkół. Zapowiedział, że będzie o tym rozmawiał z szefem resortu Roberto Speranzą, zatwierdzonym na to stanowisko także w nowym rządzie.

 

Następnie protesty i zdumienie wywołała opinia, wydana przez doradzający Radzie Ministrów komitet techniczno-naukowy. Na dzień przed planowanym otwarciem stoków i wyciągów narciarskich w wielu regionach doradcy rządu stwierdzili, że obecna sytuacja na to nie pozwala. Wieczorem minister zdrowia podpisał rozporządzenie o przedłużeniu zamknięcia stoków i całej infrastruktury narciarskiej do 5 marca. Zapewnił, że branża otrzyma odszkodowania.

 

W serii wypowiedzi dla mediów, w tym dla telewizji RAI lider Ligi Matteo Salvini skrytykował stanowisko eksperta i doradców rządu.

 

„Nie mam słów – oświadczył – nie można już dłużej wytrzymać z ekspertami, którzy rozmawiają z prasą siejąc strach i niepewność”. Dodał, że nie można „terroryzować” obywateli.

 

„Ufamy, że z Draghim sytuacja powróci do normalności” – zaznaczył Salvini, którego Liga weszła do koalicji rządowej po ponad półtora roku w opozycji.

 

Skrytykował także komitet techniczno-naukowy za sprzeciw wobec otwarcia stoków.

 

„Dziesięć dni temu ministerstwo powiedziało branży, że można będzie otwierać działalność. Zdrowie jest najważniejsze, ale spróbujmy znaleźć się w sytuacji przedsiębiorcy, który zorganizował wszystko, by móc zacząć działać. W poniedziałek miała zostać otwarta infrastruktura narciarska w Lombardii i Piemoncie. Nie można mówić dzień wcześniej, że wszystko ulega zmianie” – powiedział Salvini.

 

Szef Ligi zaznaczył: „Jest wola zdrowia, życia i normalności, ale Włosi nie mogą siedzieć przed telewizorem, by dowiedzieć się, czy w poniedziałek idą do biura, a ich dzieci do szkoły”.

 

Zaprotestowała także grupa parlamentarzystów Ligi, którzy w wydanym oświadczeniu napisali: „Potrzebna jest zmiana linii działania i szacunek dla ludzi gór i świata pracy”.

 

Politycy zaapelowali o zmianę składu komitetu doradców, powołanego przez poprzedni rząd Giuseppe Contego.

 

Wywodzący się z Ligi minister do spraw turystyki Massimo Garavaglia udaje się w poniedziałek w trybie pilnym na rozmowy z przedstawicielami zimowej branży turystycznej.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

 

sw/ sp/

Syria: Izrael zaatakował obiekty wojskowe w pobliżu Damaszku

0

Izraelskie lotnictwo przeprowadziło w nocy z niedzieli na poniedziałek atak rakietowy na cele wojskowe wokół stolicy Syrii, Damaszku – poinformowała syryjska agencja SANA, dodając, że obrona przeciwlotnicza „zestrzeliła większość pocisków”.

Państwowe media syryjskie nie podały szczegółów uderzenia izraelskich sił powietrznych. Poinformowały jedynie, że izraelskie samoloty przeleciały nad Wzgórzami Golan, aby uderzyć w cele na obrzeżach stolicy.

 

Świadkowie mówią, że słyszeli potężne eksplozje na południowym krańcu Damaszku, gdzie swoje bazy mają wspierane przez Iran milicje.

 

Izrael w przeszłości wielokrotnie atakował w Syrii obiekty, należące do wspieranych przez Iran milicji szyickich bądź wykorzystywanych przez libański Hezbollah. Atakowano też miejsca prawdopodobnej dyslokacji irańskich doradców wojskowych.

 

Władze Izraela twierdzą, że te popierające prezydenta Syrii Baszara el-Asada siły dążą do przekształcenia Syrii w nową linię frontu w konfrontacji z państwem żydowskim. Władze Izraela konsekwentnie podkreślają, że nie pozwolą Syrii stać się „irańskim przyczółkiem”. (PAP)

 

sp/

Archiwum Warszawskiego Detalu gromadzi niezwykłe architektoniczne perełki Warszawy

0

Fragment zdobnej, kutej balustrady pomnika Adama Mickiewicza, płytka z posadzki nieistniejącego już Pałacu Saskiego i kafle piecowe z zabytkowego budynku na Pradze to niektóre z architektonicznych eksponatów, jakie gromadzi Archiwum Warszawskiego Detalu.

„Podczas remontów realizowanych przez miasto, ale także przez inwestorów i osoby prywatne często demontowane są elementy wystroju wnętrz, detalu architektonicznego, również z elewacji. Z różnych powodów – ktoś usuwa stary piec, wymienia podłogę albo pragnie jakieś elementy odtworzyć, a oryginalne niestety nie nadają się już do dalszego użycia. I my takie przedmioty postanowiliśmy ochronić, jako część opowieści o historii Warszawy i jej architektury i zgromadzić właśnie w Archiwum Warszawskiego Detalu” – powiedział PAP stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki.

 

Jak wyjaśnił – w zamyśle – Archiwum ma być nie tylko takim magazynem, miejscem przechowywania, ale również miejscem konserwacji, a także ekspozycji i opowieści, czyli swego rodzaju „muzeum detalu”. „To inicjatywa Stołecznego Konserwatora Zabytków i kilku organizacji społecznych, które z nami rozmawiały na ten temat. Pierwszy pomysł się pojawił trzy lata temu, natomiast realizacja ma miejsce w ostatnich miesiącach. Podobne, choć o nieco innym charakterze, Archiwum znajduje się w Gdyni, takie Archiwum jest także w Berlinie i my idziemy w podobnym kierunku” – powiedział.

 

W Archiwum Warszawskiego Detalu znalazło się dotychczas kilkaset obiektów. „To raczej przedmioty drobne – kafle piecowe, fragmenty posadzki i gzymsów, okucia, klamki, balustrady z balkonów, stolarka drzwiowa. Jednym z moich ulubionych obiektów jest fragment balustrady z pomnika Adama Mickiewicza zabezpieczonej podczas jego konserwacji w 2009 r. Monument ma bardzo dekoracyjne ogrodzenie, kute z takich kwiatów – i my pozyskaliśmy jego cząstkę. Mamy też płytkę z posadzki z nieistniejącego już Pałacu Saskiego, z pomieszczeń, które były przebudowywane w międzywojniu, a także fragmenty z pieca kuchennego z piwnicy z Teatru Baj” – opowiadał Krasucki.

 

Wśród innych pozyskanych przez archiwum przedmiotów są tzw. gorseciki – ceramiczne płytki używane do wykładania posadzek w miejscach użyteczności publicznej, łazienkach lub kuchniach. Małe prostokątne kafelki mają wcięcie na dłuższym boku, co upodobnia ich kształt do damskiego gorsetu, akcentującego talię. Do zbiorów Archiwum trafiły także kafle piecowe z budynku na Pradze Północ, znajdującego się w gminnej ewidencji zabytków. Jest też niewielka płyta ceramiczna z Elizeum, czyli podziemnej rotundy z XVIII w. mieszczącej się w parku przy ul. Książęcej, jak również prawdopodobnie pochodząca z okresu powojennego, wykonana z gliny w kształcie litery „U” ówczesna osłona kabli elektrycznych.

 

„Obiekty pozyskiwane są z inwestycji miejskich, ale też otrzymujemy informacje od społeczników lub mieszkańców, że gdzieś trwa budowa i jest jakiś kontener, do którego wyrzucana jest posadzka albo stolarka okienna. Natychmiast tam jedziemy, sprawdzamy co to jest, czy pochodzi z tego budynku i pytamy osób, którzy to wyrzucają czy możemy te przedmioty zabrać. Zdarza się również, że ktoś gromadzi tego typu rzeczy pochodzące z różnych miejsc i chce nam je przekazać” – podkreślił Krasucki.

 

Jak zaznaczył najważniejsze, by nie były to przedmioty przypadkowe. „Zależy nam by pozyskiwać je z miejsca, w którym funkcjonowały. Czyli to nie są jakieś znalezione gdzieś, bez kontekstu, na śmietniku destrukty, ale obiekty, które możemy przypisać do konkretnego miejsca, budynku, posiadające historię, którą można opisać. Chcemy je prezentować jako element dziejów, historii naszego miasta. Docelowo oczywiście chcemy te elementy w jakiś sposób udostępnić do oglądania, na razie można je zobaczyć online. Zachęcamy także do kontaktu wszystkich, którzy chcą nam takie detale architektoniczne przekazać lub mają informacje, że gdzieś takie przedmioty są wyrzucane” – zaapelował stołeczny konserwator zabytków. (PAP)

 

autor: Anna Kondek-Dyoniziak

 

akn/ pat/

„DGP”: Rząd ugnie się pod naciskiem protestujących mediów

0

Rząd ugnie się pod naciskiem protestujących mediów i części opinii publicznej w sprawie nałożenia nowej daniny – podatku od reklam – na wydawnictwa prasowe, telewizję, radio i „cyfrowych gigantów” – wynika z informacji poniedziałkowego „Dziennika Gazety Prawnej”.

„DGP” pisze, że gabiet Mateusza Morawieckiego rozważa zmniejszenie lub zniesienie obciążeń dla prasy, obniżenie maksymalnej stawki podatku i korekty w zakresie redystrybucji wpływów z nowej opłaty.

 

„Z naszych ustaleń wynika, że zasadnicza zmiana może dotyczyć tradycyjnej prasy. Na razie projekt przewiduje, że jej wydawcy zapłacą 2 proc. do 30 mln zł przychodów, a 6 proc. powyżej tego progu (kwota wolna to 15 mln zł)” – czytamy.

 

Jak mówi informator „DGP”, rząd albo odejdzie od nałożenia podatku, albo ustawi progi przychodowe tak wysoko, że mało kto będzie nimi objęty.

 

„Zmiana miałaby oddalić największe zarzuty wobec szykowanej ustawy, że choć według zapewnień premiera Morawieckiego wycelowana jest w cyfrowych gigantów takich jak Google czy Facebook, to jednak w praktyce w większej mierze nowa danina uderzałaby w polskich, dużo mniejszych graczy” – opisuje dziennik.

 

Inna zmiana może dotyczyć 15 proc. stawki podatkowej, dotyczącej reklamy farmaceutyków lub napojów słodzonych. „To przesada, w innych krajach europejskich jest ona na poziomie 5?7 proc.” – wskazuje rozmówca „DGP” z rządu.(PAP)

 

szz/ itm/

Policjant odebrał poród w samochodzie

0

Chicagowski policjant odebrał poród w pobliżu lotniska O’Hare. W niedzielę około 7 rano funkcjonariusz zatrzymał się przy zaparkowanym samochodzie w rejonie ulic Bessie Coleman Drive i Balmoral Avenue.

 

Znajdowała się w nim 34-letnia mieszkanka Wisconsin. Powiedziała policjantowi, że zaczęła rodzić. Funkcjonariusz zanim na miejsce przyjechała karetka pogotowia zdążył odebrać poród. Chłopczyka i jego matkę przewieziono do Resurrection Hospital. Lekarze zapewnili, że ich stan jest dobry.

 

BK

Do Chicago zbliżają się kolejne, duże opady śniegu

0

Do wtorku w metropolii chicagowskiej może spaść ponad stopa śniegu. Największe opady synoptycy zapowiadają w rejonie jeziora Michigan.

 

Krajowe centrum meteorologiczne wydało ostrzeżenie, które w powiecie Cook obowiązuje od 3 rano w poniedziałek do 12 w południe we wtorek.   Z wstępnych ustaleń wynika, że w chicagowskiej dzielnicy Lincoln Park za sprawą tzw. lake-effect może spaść do 15.8 cali śniegu, w Evanston do 14.7 cali   a w rejonie lotniska Midway około 10.5 cala.

Ostrzeżenie przed opadami śniegu, ale już znacznie mniejszymi wydano także dla pozostałych rejonów Illinois i Indiany. W powiatach Iroquois i Kankakee w Illinois oraz Lake, Porter, Jasper i Newton w Indianie obowiązuje ono od niedzieli od 6 wieczorem do wtorku do 9 rano.

Natomiast mieszkańcy powiatów w Illinois: Lake, Kane, Du Page, Kendall, Will, Grundy, La Salle i Livingston powinni się przygotować na kolejne opady śniegu od poniedziałku w południe do wtorku do 9 rano.

 

BK

Polonia zebrała 330 tys. dolarów na leczenie polskich dzieci w USA

0

Amerykańska Polonia zebrała 330 tysięcy dolarów podczas 24. kwesty – Radiotonu. Pieniądze zostaną przekazane na pomoc chorym dzieciom z Polski.

Leczenie w USA dla wielu dzieci z Polski  jest jedyną szansą na powrót do zdrowia. Radioton to coroczna weekendowa kwesta na antenie Polskiego Radia w Chicago. Przez dwa dni rozgłośnia zamiast audycji prowadzi wielogodzinną zbiórkę na rzecz Fundacji Dar Serca. Wsparcie oferują tysiące słuchaczy. Prowadzone są licytacje przedmiotów przekazanych przez znane osoby.

Radioton w okresie pandemii jest jedyną formą gromadzenia budżetu fundacji. W związku z restrykcjami epidemiologicznymi, Dar Serca nie może prowadzić innych dużych zbiórek. Organizacja działa od 33 lat. Pomogła już ponad tysiącu dzieci. W ubiegłym roku zorganizowała pobyt w USA dla 79 chorych. Dzieciom udało się dotrzeć do za ocean mimo zakazu lotów. Pomogły w tym polskie władze, które także współpracują z Darem Serca.

 

IAR

Spada liczba zakażeń koronawirusem w Illinois

0

O 1 631 wzrosła w Illinois liczba zakażeń koronawirusem. Stanowy departament zdrowia potwierdził w niedzielę 35 kolejnych zgonów.

 

Od początku pandemii, COVID-19 zdiagnozowano w naszym stanie u ponad 1.162 mln ludzi. Przyczynił się do śmierci 19 961 osób. W niedziele otrzymano wyniki prawie 65 tysięcy testów. Badaniom na obecność koronawirusa poddano już w Illinois ponad 17.2 mln ludzi. Pozytywny, 7-dniowy współczynnik testów spadł do 3 proc. W dalszym ciągu spada teżliczba hospitalizacji.

W szpitalach przebywa 1 777 pacjentów z potwierdzonym koronawirusem, z tego 373 na oddziałach intensywnej terapii a 189 podłączonych jest do respiratorów.

 

BK

Królowa Elzbieta zachwycona informacją o drugim dziecku Harry’ego i Meghan

0

Brytyjska królowa Elżbieta II wraz z mężem, księciem Filipem, następca tronu książę Karol i cała rodzina królewska są zachwyceni wiadomością, że książę Harry i księżna Meghan spodziewają się drugiego dziecka – oświadczył w niedzielę wieczorem Pałac Buckingham.

W niedzielę mieszkający obecnie w Kalifornii wnuk królowej i jego żona przekazali informację, że spodziewają się drugiego dziecka. Para opublikowała czarno-białe zdjęcie, na którym leżąca na trawie Meghan trzyma głowę na udzie Harry’ego, zaś prawą rękę na swoim brzuchu, wyraźnie wskazującym, że jest w ciąży. Jak poinformował ich rzecznik, obydwoje są „przeszczęśliwi”.

 

W listopadzie zeszłego roku Meghan w bardzo osobistym artykule opublikowanym na łamach dziennika „The New York Times” napisała o niewyobrażalnym bólu związanym z tym, że była w ciąży po raz drugi, ale w lipcu poroniła. „Trzymając w ramionach moje pierworodne dziecko, wiedziałam, że tracę drugie” – napisała.

 

Na początku zeszłego roku 36-letni Harry i 39-letnia Meghan ogłosili, że rezygnują z pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej i zamierzają prowadzić bardziej prywatne życie. Jak dawali później do zrozumienia, przyczyną tej decyzji było nadmierne ingerowanie brytyjskich tabloidów w ich życie. Od tamtej pory większość czasu spędzają w Kalifornii.

 

Rezygnacja z pełnienia obowiązków nie wpłynęła na miejsce Harry’ego i jego dzieci w linii sukcesji do brytyjskiego tronu. Harry, młodszy syn następcy tronu, księcia Karola jest na szóstym miejscu, Archie na siódmym, zaś dziecko jego i Meghan, gdy przyjdzie na świat, będzie na ósmym.

 

Będzie ono 10. lub 11. prawnukiem Elżbiety II – w zależności od tego, czy urodzi się wcześniej, czy później niż trzecie dziecko Zary Tindall, która w grudniu zeszłego roku ogłosiła, że wraz z mężem spodziewa się trzeciego dziecka. We wtorek urodził się dziewiąty prawnuk królowej – syn księżniczki Eugenii i Jacka Brooksbanka.

 

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

Trener Dolezal podał pełny skład Polaków na MŚ

0

Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Jakub Wolny będą reprezentowali Polskę na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie (23 lutego – 7 marca) – taką decyzję sztabu szkoleniowego przekazał trener Michal Dolezal po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Zakopanem.

Z racji tego, że tytułu broni Kubacki (Seefeld, 2019), w kwalifikacjach MŚ na normalnej skoczni wystawionych zostanie pięciu biało-czerwonych. Pozostałe kraje będą miały po czterech reprezentantów. Natomiast na dużym obiekcie ten przywilej będą mieli Niemcy.

 

Wcześniej rozegrane zostaną konkursy Pucharu Świata w rumuńskim Rasnovie, gdzie decyzją sztabu szkoleniowego wystąpią Stoch, Kubacki, Żyła, Stękała, Murańka, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.(PAP)

W Rosji odbył się happening poparcia dla Aleksieja Nawalnego

0

W wielu miastach Rosji zwolennicy Aleksieja Nawalnego wyszli w niedzielę na ulice i podwórza z zapalonymi latarkami w telefonach komórkowych, by wyrazić w ten sposób poparcie dla aresztowanego polityka. Zdjęcia z akcji publikowali w mediach społecznościowych.

Happening odbywał się pod hasłem „Miłość jest silniejsza niż strach”. Odbył się o godz. 20 (czasu lokalnego) i ze względu na różne strefy czasowe na terytorium Rosji najpierw przebiegł we wschodniej części kraju.

 

Liczbę uczestników trudno oszacować; portal BBC News ocenił, że w Moskwie nie było ich wielu. Niemniej, ludzi z włączonymi latarkami spotkać można było zarówno w centrum miasta, jak i na terenie blokowisk. Organizacja Nawalnego, Fundacja Walki z Korupcją (FBK), opublikowała zdjęcie trójki młodych ludzi, którzy stanęli z zapalonymi światełkami w smartfonach przy ulicy naprzeciwko Kremla.

 

Pięć osób z włączonymi latarkami pojawiło się na podwórzu domu w Moskwie, w którym Nawalny mieszkał do 2016 roku.

 

Happening odbył się również na podwórzu Moskiewskiego Instytutu Państwowego i przy jednym z akademików.

 

W Petersburgu zwolennicy Nawalnego przeszli Newskim Prospektem, niosąc włączoną girlandę świetlną. W innych miejscach demonstrujący układali serca z lampek LED-owych. W Irkucku z takich lampek ułożono napis świetlny „Wolności”.

 

Liczba publikacji w mediach społecznościowych oznaczonych hashtagiem „Miłość jest silniejsza niż strach” nie przekraczała wieczorem 20 tysięcy. Z publikacji wynika, że w happeningu uczestniczyli m.in. mieszkańcy Moskwy, Petersburga, Irkucka, Władywostoku, Ułan Ude, Tomska, Jekaterynburga.

 

Według portalu OWD-Info, monitorującego zatrzymania w Rosji, pięć osób z latarkami zatrzymała policja w Symferopolu na anektowanym Krymie. W Nowosybirsku na komisariat trafiły dwie aktywistki, które prowadziły jednoosobowe pikiety w obronie Nawalnego. Później zwolniono je bez sporządzenia protokołu o wykroczeniu administracyjnym.

 

W mediach państwowych pojawiły się komentarze określające happening zwolenników Nawalnego jako fiasko. W dniach poprzedzających akcję Prokuratura Generalna, MSW i Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wystąpiły z ostrzeżeniami przed udziałem w zgromadzeniach odbywających się bez zezwolenia władz. MSZ Rosji oznajmiło, że happening odbędzie się według metod stosowanych przez USA i NATO. Państwowy regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, nakazał niektórym mediom i portalom usunięcie materiałów na temat planowanej akcji.

 

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

Długa kolejka zakochanych do Domu Julii w Weronie

0

Zakochane pary ustawiły się w walentynki w długiej kolejce, by wejść na dziedziniec Domu Julii w Weronie. W związku z ograniczeniami z powodu pandemii wpuszcza się tam po 13 par naraz.

Także w roku pandemii wielu młodych osób, głównie mieszkańców Werony, postanowiło dotrzymać tradycji i odwiedzić miejsce ze słynnym balkonem Julii, znanym z dramatu Szekspira „Romeo i Julia”. Do miasta przyjechali także narzeczeni i zakochani z różnych stron regionu Wenecja Euganejska. Z innych części Włoch przybyć nie mogli, bo w kraju obowiązuje obecnie zakaz podróży między regionami.

 

W Domu Julii wprowadzono surowe reguły sanitarne; na mały dziedziniec może wejść jednocześnie maksimum 13 par. Zamknięte jest tamtejsze muzeum.

 

Lokalne media informują, że do Werony przybyło w dniu świętego Walentego kilka tysięcy osób. Policja czuwa nad przestrzeganiem reguł walki z pandemią na placach i ulicach. (PAP)

Papież złożył życzenia narzeczonym i zakochanym

0

W uroczystość świętego Walentego papież Franciszek złożył życzenia wszystkim narzeczonym i zakochanym. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański zachęcił do aplauzu dla księży, którzy spowiadają bez „bicza” w ręku i nie potępiają za grzechy.

Pozdrawiając wiernych papież powiedział w niedzielę: „Nie może dziś zabraknąć w dzień świętego Walentego skierowania myśli i życzeń dla narzeczonych i zakochanych”. „Towarzyszę im moją modlitwą i ich błogosławię” – dodał.

 

Franciszek nawiązał także do niedzielnej uroczystości świętych Cyryla i Metodego.

 

„Dziś przypada święto świętych Cyryla i Metodego, ewangelizatorów narodów słowiańskich, ogłoszonych przez świętego Jana Pawła II współpatronami Europy. Serdecznie pozdrawiam wszystkie wspólnoty żyjące na terenach ewangelizowanych przez świętych braci. Niech ich wstawiennictwo pomoże nam znaleźć nowe sposoby przekazywania Ewangelii i niech rozwinie w Kościołach chrześcijańskich pragnienie dążenia do pełnej jedności przy poszanowaniu różnic” – mówił papież.

 

Wyraził uznanie i podziękowanie dla wszystkich podejmujących wysiłki na rzecz migrantów.

 

Jako przykład wskazał władze Kolumbii, które postanowiły przyznawać tymczasową ochronę imigrantom z Wenezueli. Franciszek podkreślił, że na taki krok zdobył się kraj, który jest „bardzo bogaty i nadzwyczaj rozwinięty”, ale zmagający się z wieloma problemami po prawie 70 latach wojny domowej.

 

„Ale przy tych problemach miał odwagę spojrzeć na migrantów i wprowadzić ten status” – dodał papież.

 

W rozważaniach przed południową modlitwą nawiązał do fragmentu Ewangelii na temat spotkania Jezusa z trędowatym. Jak zaznaczył, także obecnie wiele osób cierpi na choroby, z którymi związane są społeczne uprzedzenia czy nawet dyskryminacja. Mówił, że trzeba wyjść poza ustalone konwenanse i przezwyciężać uprzedzenia oraz strach.

 

Franciszek pochwalił również tych spowiedników, którzy przyciągają ludzi i sprawiają, że nie czują się przez nich, jak to ujął, „sprowadzeni do parteru za swoje grzechy”.

 

„Wspaniali są ci spowiednicy, którzy nie mają bata w ręku, ale przyjmują, słuchają i mówią, że Bóg jest dobry i że zawsze przebacza, przebacza niestrudzenie. Dla tych miłosiernych spowiedników proszę was dzisiaj wszystkich o aplauz tu na placu” – powiedział papież wiernym.

 

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

„Słodki dom nad jeziorem” – najdroższa posiadłość w Michigan

0

„Słodki dom nad jeziorem” to najdroższa posiadłość w Michigan. Jest warty ponad 12.5 miliona USD.

Budowa domu była bardzo dużym wyczynem, bo zajęła aż 5 lat. Sam dom ma 16000 stóp kwadratowych i jest umiejscowiony na 2-akrowej działce ze 195 stopami nabrzeża, nad jeziorem Charlevoix. Dom został wystrojony według najlepszych trendów z całego świata. W pomieszczeniach wewnątrz budynku znajduje się łącznie 8 kominków, a pokoje są zaprojektowane w taki sposób, aby były przytulne i funkcjonalne. Duża ilość okien zapewnia wiele perspektyw na przepiękny widok – jezioro Charlevoix. Posiadłość jest wyposażona nawet we własne molo, przy którym zacumowana jest łódź właściciela.

Jezioro Charlevoix jest połączone z Wielkimi Jeziorami, co oznacza, że z domu można popłynąć w każde miejsce na świecie. Jest to więc świetne miejsce do życia dla miłośników wodnych podróży z własnym jachtem. Słodki dom nad jeziorem jest jak marzenie, które teraz może się spełnić, jeśli znajdzie się ktoś z wystarczającą ilością gotówki – posiadłość została wystawiona na sprzedaż.

Red. JŁ

Prezydent Joe Biden odwiedzi fabrykę Pfizera w Michigan

0

Prezydent Joe Biden odwiedzi zakład produkcyjny szczepionki Pfizer w Kalamazoo w Michigan, aby spotkać się i porozmawiać z niektórymi osobami, biorącymi udział w produkcji szczepionek. Wizyta zaplanowana jest na czwartek 18 lutego.

Prezydent USA odniósł się podczas konferencji prasowej do bieżącej sytuacji, związanej z koronawirusem w Stanach. Przedstawił uwagi, dotyczące aktualnej sytuacji w gospodarce. Mówił też o konieczności wsparcia jej przez władze. W tym celu, administracja Białego Domu będzie pracowała nad ustawą, która ma zaowocować wsparciem gospodarki na łączną kwotę w wysokości 1,9 biliona USD.

Red. JŁ

Czy palacze powinni mieć pierwszeństwo w szczepieniach na Covid-19?

0

Toczy się dyskusja, czy palacze zasługują na pierwszeństwo szczepienia na Covid-19.

Ryan Fan opisuje swoje odczucia na temat nałogu tytoniowego w jego rodzinie. Choć sam nigdy nie palił, to nie zamierza układać życia innym i winić ich za ten nałóg. W tle toczy się dyskusja, czy palacze zasługują na pierwszeństwo szczepienia na Covid-19.

Ryan Fan powołuje się w artykule w News Break na opinie różnych ekspertów bioetyki, którzy wypowiedzieli się na temat ewentualnego pierwszeństwa do szczepień na Covid-19 dla palaczy. Wśród niektórych osób jest to nie do pomyślenia. W końcu palacze sami wybrali sobie taki styl życia i jest to wyłącznie ich wina. Okazuje się, że opinie bioetyków nie są zgodne w tym temacie.

Faith E. Fletcher, bioetyk z Uniwersytetu Alabamy, porównał sytuację palaczy do osób z cukrzycą typu 2. „Niektórzy mogą twierdzić, że cukrzyca typu 2, jest silnie powiązana z otyłością, więc dlaczego takie osoby powinny mieć pierwszeństwo szczepień” – powiedział Fletcher. W końcu można przecież wywnioskować, że otyli ludzie także wybrali sobie ten los.

Fan przytacza także kilka innych opinii, które nie są tak jednoznaczne, jak stwierdzenie, iż palenie jest czymś co robi się na własne życzenie. Niektórzy badacze już teraz wpisują uzależnienie od tytoniu na listę chorób.

Red. JŁ

Ukradli karawan z ciałem, żeby zrobić zakupy w Walmart

0

W powiecie St. Louis doszło do dość dziwnego wydarzenia. Mężczyzna i kobieta ukradli… karawan pogrzebowy. Na dodatek, karawan nie był pusty – wewnątrz znajdowało się martwe ciało. Sprawcy zostali zatrzymani przez policję.

Do kradzieży doszło na jednej ze stacji benzynowych w Quiktrip przy 12110 Lusher Rd. Kierowca karawanu, po zatankowaniu auta, zostawił je przy dystrybutorze z kluczykami w środku, po czym poszedł do toalety. Ze spontanicznej okazji skorzystała dwójka złodziei – mężczyzna, 38 letni Brian Schaake wraz ze swoją znajomą Cristiną Kalb. Para wsiadła do auta, po czym odjechała.

Następnego dnia furgonetka została dostrzeżona przez jej prawowitego kierowcę przy w powiecie Jefferson. Kierowca, rozpoznając swoje auto, podążył za nim. Karawan zatrzymał się przy Walmart w Festus. Tam też doszło do zatrzymania sprawców. Schaake został oskarżony o kradzież pojazdu, a Kalb o wykroczenie drugiego stopnia, związane z wykorzystaniem cudzej własności.

Red. JŁ

Biała apokalipsa? Tak mówiono o zimie w Polsce 1978/1979 roku! Zobacz zdjęcia

0

Biała apokalipsa? Tak mówiono o tej zimie! Kończył się rok 1978. Trwały przygotowania do spotkań i bali sylwestrowych. Kiedy witano lampką szampana kolejny 1979 rok, za oknami od kilku godzin sypał biały puch. Ludzie imprezowali, a śnieg sypał i sypał. 31 grudnia 1978 roku rozpoczęła się zima stulecia.

Zima stulecia. Jak wyglądała?

, określeniem tym nazywano zimę, podczas której temperatury powietrza wskazywały znaczne odchylenie poniżej normy wieloletniej dla danego obszaru, opady śniegu, ich natężenie oraz grubość pokrywy śnieżnej również przekraczały normy. W XX wieku w Polsce odnotowano kilka tzw. „zima stulecia”. Pierwsza na przełomie 1928/29, kiedy to w lutym odnotowano najniższe temp. w historii meteorologii w Polsce. [przycisk_galeria] Mrozy sięgały wtedy -40°C i spowodowały zakłócenia w komunikacji kolejowej, pękały szyny, co spowodowało problemy z dostawą węgla, nie było wody, ponieważ popękały wodociągi. Port w Gdańsku zamarzł, a w szkołach odwołano zajęcia. Najgrubsza pokrywa śnieżna wynosiła wtedy 267 cm w rejonie Morskiego Oka.

Tej zimy nikt nie zapomni! Zima stulecia rozpoczęła się w Sylwestra 1978 r. Gdy Nowy Rok witaliśmy szampanem, zaczynała się biała apokalipsa

Kolejna mroźna zima to lata wojny, przełom 1939/40, temp. znów spadły poniżej -40°C, a zima trwała aż do marca. Następnie lata 1962/63 w styczniu i lutym zamknięto większość szkół, kin, teatrów i muzeów. Wstrzymywano lub ograniczano produkcję w fabrykach, tak z powodu braku energii elektrycznej, paliw i ciepła, jak i z powodu braku pracowników, z których wielu nie mogło dojechać do pracy. Doszły do tego jeszcze fale śnieżyc, które niemal zupełnie sparaliżowały transport drogowy i kolejowy, zwłaszcza w południowej części kraju. W latach 1978/79 zima była wyjątkowo śnieżna i deszczowa, a silny wiatr powodował tworzenie się wysokich zasp. W niektórych regionach wprowadzono nawet stan klęski żywiołowej. I znów zabrakło surowców energetycznych, zamarzły i popękały tory, nie docierał węgiel do elektrociepłowni, w odśnieżaniu wykorzystywano sprzęt wojskowy, a autobusy jeździły w tunelach lodowych.

Tak kiedyś wyglądała zima na Pomorzu! Dużo śniegu, lodowisko przed Halą Olivia i… kolejki przedświąteczne. Archiwalne zdjęcia

Fot. M. Zarzecki

 

 

– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu

Jagoda Bilicka AIP

Australian Open: Iga Świątek przegrała w 1/8 finału z Rumunką Simoną Halep

0

Tenisistka Iga Świątek przegrała z wiceliderką światowego rankingu Rumunką Simoną Halep 6:3, 1:6, 4:6 w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open.

 

 

Na zwyciężczynię tego pojedynku czeka w ćwierćfinale występująca z „10” Serena Williams. Słynna Amerykanka walczy o 24. tytuł wielkoszlemowy w singlu i wyrównanie rekordu wszech czasów. (PAP)