10.2 C
Chicago
wtorek, 20 maja, 2025
Strona główna Blog Strona 163

Nowojorczycy tradycyjnie w okresie świątecznym oblegają wystawy w luksusowych sklepach na Manhattanie

Nowojorczycy tradycyjnie oblegają w okresie Bożego Narodzenia i Nowego Roku wystawy w luksusowych sklepach na Manhattanie. W tym sezonie projektanci przyciągają ich łącząc motywy świąteczne z miłością, modą czy filmem „Czarnoksiężnik z Oz”. Ma to kreować atmosferę magicznych zakupów.

Saks Fifth Avenue skoncentrował się na modzie. W każdym z 12 okien widnieją manekiny takich marek jak Prada i Valentino. Logo sklepu, drzwi i okna wystawowe obramowuje złota kurtyna świateł.
„Okres świąteczny to wyjątkowy i ważny czas dla Saks i z radością prezentujemy nasze witryny wystawowe, których celem jest inspirowanie klientów poprzez fascynującą narrację” — wyjaśniła w jednym z wywiadów dyrektor ds. marketingu tej firmy Emily Essner.
W stylowym projekcie Stefano Corradiego każde okno prezentuje jakby luksusową haute couture i artystyczne wzornictwo. Kolekcje najlepszych luksusowych marek Włoch zestawił z kolorowymi fragmentami płatków śniegu, opalizującym winylem i srebrną podłogą harlequin. Modę podniósł do rangi sztuki.
Dziewięć ekspozycji w witrynach nawiązuje do energii, przepychu i dziedzictwa miasta. Są tam prace takich projektantów mody jak Marc Jacobs, Michael Kors, Valentino, Thom Browne, Grace Ling, Prabal Gurung w tonacjach od zieleni symbolizującej parki i roślinność, żółć nowojorskich taksówek oraz czerwień słynnych lwów z Biblioteki Publicznej na Manhattanie.
Bergdorf Goodman wykorzystuje specjalnie przygotowany film „Toast za miasto” z Natashą Lyonne grającą taksówkarza i prezentującą ulubieńców świata mody, w tym Christophera Johna Rogersa i Wes Gordon1.
Ambicją projektantów witryn w domu towarowym Macy’s, pod znakiem „Give Love”, stało się wywoływanie emocji związanych z rozprzestrzenianiem miłości w sezonie świątecznym. Udekorowane na czerwono i srebrno okna wypełniają figurki świąteczne symbolizujące święta: elfy, misie, drzewa, gwiazdy, serca itp. Autorzy ekspozycji kreują opowieść o Tiptoe, uroczym reniferze i jego leśnych przyjaciołach dzielących się chwilami radości, życzliwości i świątecznej magii.
Macy’s zaprasza też gości do interakcji z ekspozycjami. Wewnątrz sklepu można dokonać rezerwacji, aby odwiedzić m.in. Santaland, fantazyjny krajobraz z wioską św. Mikołaja.
Temat świąteczny witryn w Bloomingdale’s to „Wicked Good Holiday” (Dobre, złe święto) inspirowany klimatem i magią filmu „Czarnoksiężnik z Oz”. Witryny prezentują kultowe postacie, takie jak Elphaba i Glinda m.in. w odcieniach różu i zieleni.
Aby przyciągnąć publiczność do swej oferty Bloomingdale’s nawiązał współpracę z wytwórnią filmową Universal Pictures. Odsłonięciu świątecznych witryn towarzyszyły występy gwiazd Broadwayu, takich jak Cynthia Erivo i Lea Salonga oraz prezentacje choreografa „Czarnoksiężnika z Oz”, Christophera Scotta.
Starannie wyselekcjonowany zestaw prezentów świątecznych inspirowanych filmem, zawiera odzież, akcesoria i wystrój domu. Elementy interaktywne obejmują m.in. aktywacje i robienie zdjęć, ożywiając magię Czarnoksiężnika.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

 

ad/ ap/

Portugalia/ Góry śmieci piętrzą się na ulicach Lizbony – strajkują służby oczyszczania miasta

0

Od czwartku w Portugalii trwa kilkanaście protestów różnych grup zawodowych. Protesty najbardziej dotykają mieszkańców aglomeracji Lizbony, stolicy kraju, głównie w związku ze strajkiem służb oczyszczania miasta.

Wśród strajkujących, którzy domagają się podwyżek, są m.in. pracownicy urzędów, kolei, więzień, a także zakładów oczyszczania miasta.
Największy chaos występuje w związku ze strajkiem pracowników firm sprzątających w Lizbonie. Bierze w nim udział 80 proc. pracowników.
Góry śmieci zalegają na wielu ulicach stolicy, w tym w miejscach popularnych wśród turystów.
Organizatorzy strajku pracowników służb oczyszczania miasta zapowiedzieli, że protest potrwa przynajmniej do czwartku.
Z kolei we wtorek ma odbyć się na lotniskach w całej Portugalii strajk pracowników obsługi naziemnej.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)

Edvard Munch i jego „dziennik duszy”. Jak „Krzyk” wszedł do popkultury

0

Edvard Munch nazywał swoje malarstwo „dziennikiem duszy”. Pokazywał nim swoje przeżycia oraz oddawał cały wachlarz uczuć: pożądanie, miłość, zazdrość, smutek, samotność, strach – powiedziała PAP Marta Motyl, autorka książki „Munch. Nie tylko Krzyk”. Jego najsłynniejszy obraz wszedł do popkultury.

Norweski malarz i grafik Edvard Munch (1863-1944) to jeden z czołowych nowatorów w sztuce przełomu XIX i XX wieku. Zasłynął jako twórca dzieł najpełniej wyrażających lęki i obsesje przełomu wieków, a jego twórczość inspirowała niemieckich ekspresjonistów. Najbardziej rozpoznawalnym dziełem Muncha jest „Krzyk” z 1893 r. Munch – oraz jego obraz – stał się bohaterem najnowszej książki historyczki sztuki Marty Motyl, która pokazuje, że nie tylko strach, ale także inne emocje można znaleźć na obrazach tego artysty.
W rozmowie z PAP autorka książki zaznaczyła, że Munch nazywał swoje malarstwo „dziennikiem duszy”. „W obrazach pokazywał swoje przeżycia, od młodości po starość. Zobaczymy w nich m.in. śmierć jego matki i siostry, jego romanse, konflikty, jego samotność, choroby, wreszcie – jego starzenie się i myśli o ostatniej godzinie” – wyjaśniła. „Tylko że dopiero znając koleje losu Muncha, odbierzemy dane dzieła jako pamiętnik artysty” – dodała. Dlatego w książce historyczka sztuki równolegle pisze o jego życiu i malarstwie.
A styl Muncha – jak podkreśliła Motyl – był rewolucyjny, o czym świadczy chociażby wystawa jego malarstwa w Berlinie w 1892 r. „Tamtejsza publiczność była przyzwyczajona do obrazów malowanych w stylu realistycznym, z uwzględnieniem szczegółów, w palecie o wiele bardziej stonowanej i o patriotycznej tematyce. Doświadczyła szoku, widząc obrazy Muncha z syntetycznymi formami, utrzymane w intensywnej kolorystyce i oddające nastroje, jak chociażby +Rozpacz+” – powiedziała. „Widzowie komentowali, że dzieła te są namalowane po partacku. To właśnie wtedy pierwszy raz pojawiło się pojęcie +sztuki zdegenerowanej+” – dodała. Wystawę zamknięto niespełna po tygodniu.
Autorka książki przypomniała także, że „syntetyczne, szkicowe formy stosowali również impresjoniści, tyle że sięgali po znacznie mniej wyraziste barwy niż Munch i nie obwodzili plamy barwnej mocnym konturem tak jak on”. Obrazy impresjonistów różniły się od obrazów Muncha również treścią. „Były to pejzaże oraz portrety czytających mężczyzn i szyjących kobiet, jak ironicznie określał tego typu wizerunki sam Munch. Był więc rewolucjonistą też w tym, że przedstawiał postaci targane silnymi emocjami” – podkreśliła.
W swoim malarstwie Munch oddawał cały wachlarz uczuć: zakochanie, pożądanie, miłość, zazdrość, refleksję, smutek, samotność, niepokój, prześladowanie, strach… „Każde z nich starałam się uwzględnić, pisząc o jego malarstwie. Zaletą obrazów Muncha jest bezwzględna szczerość w przedstawianiu emocji, ujmowanych w mocno uproszczone formy. Dlatego nie wydają się muzealne i oddziałują również na współczesnych odbiorców” – powiedziała Marta Motyl.
Poza emocjami obrazy Muncha obfitują także w symbole, które mają kierować do pewnych motywów czy nastrojów. „Symbole te bywają niejednoznaczne, więc trudno mówić o jednolitym przekazie. Jednak można ten przekaz uogólnić do tego, że Munch, często symbolicznie nawiązując do miłości i do śmierci, uwidacznia w dziełach walkę Erosa z Tanatosem. Wskazuje na znaczenie nieświadomości w życiu człowieka, na rolę instynktów i impulsów” – wyjaśniła. „Można powiedzieć, że artysta ukrył w obrazach psychoanalityczne treści, tyle że to nie jest rodzaj szyfru. To raczej głębsze znaczenia, jak najbardziej możliwe do odkrycia. Poświęcam im sporo miejsca w swojej książce” – powiedziała.
Historyczka sztuki przypomniała, że Munch przystał do norweskiej bohemy nastawionej antyakademicko, antymieszczańsko i nawet ilustrował książkę jej guru, czyli „Cyganerię Kristianii” Hansa Jagera. „Miał znajomości także wśród bohemy paryskiej i przede wszystkim berlińskiej. W Berlinie poznał Stanisława Przybyszewskiego i prawdopodobnie wprowadził do jego kręgu słynną Dagny. Munch należał do dekadentów (pokazał siebie jako dekadenta chociażby w +Autoportrecie z papierosem+ z 1895 roku) i do malarzy symbolistów” – powiedziała historyczka sztuki.
Wskazała, że filozofia jego obrazów z przełomu wieków, z „Madonną” jako femme fatale, z „Krzykiem” jako przedstawieniem lęku egzystencjalnego, czerpała właśnie z pesymistycznej filozofii dekadencji. „Stąd twórczość Muncha najpierw pojęła i przyjęła wspomniana bohema. Z kolei prasa norweska, reprezentująca mieszczaństwo, upatrzyła sobie go na istną ofiarę, ponieważ nie rozumiała ani jego stylu, ani przekazu. Zmieniła front dopiero wraz ze wzrostem popularności malarza” – wyjaśniła.
Marta Motyl przypomniała także, że ze względu na silny wyraz wizualny obrazów, przekazujący równie silny wyraz emocjonalny, Munch jest uznawany za jednego z prekursorów XX-wiecznego ekspresjonizmu. „Z drugiej strony ekspresjonizm to nurt, który przewija się w sztuce różnych epok, na przykład w gotyku czy w manieryzmie. Tym samym Muncha można nazywać także ekspresjonistą w sensie ścisłym. A z jego dorobku pełnymi garściami czerpali później ekspresjoniści niemieccy” – powiedziała.
Z czasem twórczość Muncha została lepiej zrozumiana i jeszcze przed I wojną światową cieszyła się powodzeniem i uznaniem. „Zwłaszcza że nadciągały nowe prądy artystyczne, jak kubizm czy konstruktywizm, i w obliczu kolejnych nowinek Munch stawał się wręcz klasykiem nowoczesności” – podkreśliła Motyl.
Duży wpływ na popularność Edvarda Muncha, a zwłaszcza jego „Krzyku”, wywarła popkultura. „Tak jak o wejściu +Mona Lisy+ do popkultury zdecydowała kradzież obrazu z Luwru w 1911 r., tak stało się z +Krzykiem+. On doczekał się nawet dwóch kradzieży, dwóch różnych swoich wersji, a pierwsza nastąpiła w 1994 r.” – przypomniała. Zwróciła uwagę, że nie bez przyczyny właśnie w 1996 r. nakręcono horror „Krzyk”, w którym morderca nosi maskę wzorowaną na obliczu postaci z najsłynniejszego dzieła Muncha. „Obraz stał się szeroko rozpoznawalny także dzięki filmom animowanym i reklamom” – wskazała autorka książki.
Reprodukcja z czasem pojawiła się na różnego rodzaju przedmiotach. „Jest to obraz charakterystyczny przez plakatową wręcz prostotę głównej postaci. Dlatego w dobie mediów społecznościowych jeden z emotikonów – wyrażający przerażenie – to właśnie charakterystyczna twarz, a raczej twarzoczaszka z +Krzyku+” – podkreśliła Marta Motyl. M.in. dzięki temu Munch jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych malarzy. „Jednak takie rozsławienie niesie za sobą ryzyko uproszczenia, co także poruszam, pisząc o +Krzyku+. Dążę do tego, żeby czytelnik zyskał szerszy obraz sytuacji” – podkreśliła.
Historyczka sztuki wyznała, że „Krzyk” mocno na nią działa, ale nie przypadkiem jej najnowsza książka nosi tytuł „Munch. Nie tylko Krzyk”. „Do moich ulubionych dzieł Muncha zaliczam jeszcze +Madonnę+, równie wyrazistą i wieloznaczną. Skłania do zastanowienia się nad tym, co ta kobieta właśnie przeżywa w takim uniesieniu. Cóż, twórczość Muncha przyciąga i pociąga także tymi zagadkami” – podkreśliła.
Książka „Munch. Nie tylko Krzyk” ukazała się w wydawnictwie Lira. (PAP)

 

Anna Kruszyńska

Sondaż dla WP: Trzaskowski i Nawrocki nieznacznie tracą poparcie

0

Gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, I turę wygrałby kandydat KO Rafał Trzaskowski, uzyskując 36,2 proc. Na drugim miejscu znalazłby się Karol Nawrocki popierany przez PiS, z wynikiem 28,8 proc. – wynika z sondażu dla Wirtualnej Polski. Trzaskowski wygrałby też II turę.

Opublikowane w piątek wyniki najnowszego sondażu United Surveys przeprowadzonego tuż przed świętami Bożego Narodzenia dla WP.pl pokazują, że gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory prezydenckie, wzięłoby w nich udział 64,9 proc. Polaków.
Zdecydowaną chęć wzięcia udziału w głosowaniu deklaruje niemal połowa badanych – 46,3 proc. Ponad jedna trzecia Polaków (35,1 proc.) nie wzięłaby w nich udziału.
Według najnowszego sondażu pierwszą turę wygrałby Trzaskowski. Prezydent Warszawy może liczyć na 36,2 proc. poparcia. Jednak jego wynik pogorszył się w porównaniu z badaniem przeprowadzonym w dniach 6-8 grudnia. Trzaskowski zanotował spadek poparcia na poziomie 0,7 punktu proc. – podaje WP.
Na drugim miejscu znalazł się Nawrocki. Szef IPN uzyskał 28,8 proc. wskazań. „W jego przypadku poparcie również spada. W porównaniu z sondażem z początku grudnia stracił 1,5 pkt proc.” – informuje WP.
Wyniki sondażu pokazują, że Sławomir Mentzen goni lidera Polski 2050. Lider Konfederacji traci do Hołowni 0,1 pkt proc. Chęć oddania głosu na Mentzena deklaruje 10,1 proc. badanych, co daje największy wzrost poparcia w stosunku do poprzedniego sondażu (2,8 pkt proc.). Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat również zyskuje (1 pkt proc.), jednak w sondażu dla WP zanotowała jednocyfrowy wynik – 5,8 proc.
Z wyników sondażu wynika, że drugą turę również wygrałby Trzaskowski, uzyskując poparcie na poziomie 56,2 proc. W porównaniu z poprzednim sondażem zyskał tym samym 5,9 pkt proc.
Nawrocki uzyskałby 35,9 proc. głosów. Kandydat popierany przez PiS traci 5,3 pkt proc. wobec badania z początku grudnia.
Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski zostało zrealizowane w dniach 20-22 grudnia br. metodą CATI & CAWI na próbie 1000 osób. (PAP)

„Wyborcza”: Obajtek z pieniędzy Orlenu opłacał ochronę swoich prywatnych nieruchomości

1

Daniel Obajtek z pieniędzy Orlenu opłacał ochronę swoich prywatnych nieruchomości – wynika ze śledztwa warszawskiej Prokuratury Regionalnej w sprawie nadużyć w koncernie. „Wyborcza” w piątkowym wydaniu informuje, że poznała treść wniosku o uchylenie europosłowi immunitetu.

Gazeta podała, że prokuratura wysłała wniosek do Parlamentu Europejskiego 18 grudnia 2024 r. Chodzi w nim – jak czytamy – o sprawę inwigilacji na zlecenie Orlenu grupy polityków PO: Roberta Kropiwnickiego, Marka Sowy, Andrzeja Halickiego, Jana Grabca, Pawła Poncyliusza i Marcina Kierwińskiego. „Zlecenie na tego rodzaju +usługi detektywistyczne+ odnalazł w dokumentacji spółki nowy zarząd Orlenu” – podała gazeta.
„Wykonawcą zlecenia była gdańska firma detektywistyczna Invest Protect, kierowana przez Wojciecha Koszczyńskiego (jak podała +Wirtualna Polska+ – byłego oficera CBŚ). Koszczyńskiego jako wykonawcę osobiście wskazał Obajtek. Detektyw był z nim związany od 2017 r. Pracował dla koncernu Energa, gdy Obajtek był prezesem tej spółki, a w marcu 2018 r. razem z Obajtkiem przeszedł do Orlenu” – informuje „Wyborcza”.
Jak podaje gazeta, Koszczyński w Orlenie zawarł umowę na „świadczenie usług ochrony Daniela Obajtka”. Kosztowało to spółkę 6 mln zł. „Wyborcza” podaje, że w zakres ochrony wchodziło pilnowanie licznych nieruchomości należących do Obajtka – zarówno ich monitoring, jak i ochronę osobistą prezesa Orlenu na ich terenie. (PAP)

pad/ lm/

Sędzia Tuleya: Mamy chaos większy niż za PiS

0

Sprawa neosędziów jest nierozwiązana; odnoszę wrażenie, że w polskim wymiarze sprawiedliwości zamieszanie i chaos są większe niż za rządów PiS – powiedział piątkowej „Rzeczpospolitej” sędzia Igor Tuleya. Dodał, że nadal jesteśmy na etapie mozolnej odbudowy praworządności.

„Uważam, że rolą sędziów jest patrzenie na ręce każdej władzy. Stowarzyszenia sędziowskie i obywatele zaangażowani w obronę praworządności wywiązali się z tej roli” – podkreślił w rozmowie z „Rz” Igor Tuleya. I dodał: „Jeśli jakieś rozwiązania były złe, to je krytykowaliśmy”.
Jako przykład podał pomysł wprowadzenia tzw. czynnego żalu przy weryfikacji neosędziów. Przyznał, że jest on dla niego niezrozumiałą propozycją ministerstwa. „Oburzyło mnie też zorganizowanie spotkania z premierem w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości, w którym wzięli udział prawnicy, a zabrakło obywateli, którzy stali na straży praworządności przez osiem lat”.
Pytany przez gazetę o trzy największe sukcesy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, sędzia Tuleya wymienił: przystąpienie do Prokuratury Europejskiej, wskrzeszenie komisji kodyfikacyjnych działających przy resorcie sprawiedliwości i usunięcie ze stanowisk najbardziej skompromitowanych i dyspozycyjnych wobec poprzedniej władzy prezesów sądów. „Cieszę się, że nastąpiło to w sposób demokratyczny” – dodał.
Poproszony o ocenę reformowania wymiaru sprawiedliwości przez nowy rząd, sędzia przyznał, że pozytywnym aspektem jest to, że sądami kierują osoby cieszące się zaufaniem w środowisku sędziowskim. Ciągle jednak – jak zaznaczył – pozostaje nierozwiązana kluczowa sprawa neosędziów. Jego zdaniem przez rok można było przygotować konkretne projekty ustaw w tej sprawie.
„A co się dzieje? Co pewien czas pojawiają się jakieś propozycje, następnie są one zmieniane z różnych względów. Brakuje tu konsekwencji i determinacji. Sędziowie są rozczarowani. Nadal połowa mojego wydziału to neosędziowie. Ciągle mamy problem, czy orzekać razem z nimi, czy nie orzekać, a obywatele nie mają pewności, czy wydane przez nich orzeczenia są stabilne i ostateczne. Ja też jestem tym rozczarowany” – powiedział Igor Tuleya.
Jego zdaniem „praworządność nie jest w odwrocie, jesteśmy na etapie jej mozolnej odbudowy”.
Odnosząc się do sprawy poszukiwanego europejskim nakazem aresztowania posła Marcina Romanowskiego, który uciekł na Węgry, sędzia Tuleya ocenił, że „to sytuacja kuriozalna”. „Wiceminister sprawiedliwości, który miał usta pełne górnolotnych frazesów, zbiegł z kraju. To swoisty symbol rządów ostatnich ośmiu lat” – wskazał. (PAP)

Firmy zapłacą 70 mld dolarów kar. Gubernator Nowego Jorku podpisała ustawę

0

Firmy związane z paliwami kopalnymi zapłacą za „przeniesienie kosztów”, związanych ze zmianami klimatu, 75 miliardów dolarów w ciągu najbliższych 25 lat – wynika z ustawy podpisanej przez gubernator Kathy Hochul. Pozyskane w ten sposób środki posłużą stanowi do modernizacji infrastruktury oraz „adaptacji do zmian klimatycznych”.

Ustawa podpisana przez gubernator Nowego Jorku nakłada na firmy związane z paliwami kopalnymi łączną sumę kar w wysokości 75 miliardów dolarów. Taką kwotę zapłacą objęte nowymi przepisami przedsiębiorstwa w ciągu następnych 25 lat.

Kary będą naliczane w oparciu o emisję gazów cieplarnianych w latach 2000-2018. Obciążone parapodatkiem zotaną przedsiębiorstwa odpowiedzialne za emisję przekraczającą 1 miliard ton dwutlenku węgla. Przychód z kar ma być lokowany w specjalnym funduszu klimatycznym, począwszy od 2028 roku.

Nowy Jork jest drugim stanem w USA – po Vermont – który uchwalił tego typu prawo. Pozyskana w ten sposób kwota nie będzie stanowiła nawet jednej piątek środków, jakie Empire State wyda na dostosowanie regionu do zmian klimatycznych. Wedle obecnych szacunków łączyny koszt tego procesu ma wynieść 500 miliardów dolarów do 2050 roku.

Red. JŁ

Mężczyzna ewakuował rodzinę z płonącego budynku. Zginął, próbując ratować pierścionek

0

W dniu Bożego Narodzenia doszło w Oakland do tragicznego pożaru, w którym życie stracił 37-latek. Mężczyzna zdołał uratować z płonącego domu swojego ojca, brata oraz ciocię, jednak sam nie zdołał w porę opuścić budynku. Strażacy znaleźli go w domu nieprzytomnego. 37-latek zmarł prawdopodobnie wskutek zatrucia trującymi gazami.

Do zdarzenia doszło w Boże Narodzenie, 25 grudnia, w kalifornijskim mieście Oakland. Jeden z mieszkańców płonącego domu, 37-letni Steven Weatherford Jr, ostrzegł resztę domowników, a następnie pomógł im opuścić budynek. Choć sam znajdował się już na zewnątrz, wrócił do środka, aby uratować przed zniszczeniem pierścionek zaręczynowy dla swojej dziewczyny.

Mężczyźnie nie udało się powtórnie wyjść z płonącego domu. Strażacy z Oakland Fire Department znaleźli go w budynku nieprzytomnego. Nie udało się go odratować. Mężczyzna zmarł prawdopodobnie na skutek zatrucia dymem.

Steven Weatherford Jr był absolwentem California State University, East Bay, pracował jako koordynator usług w AccentCare w Walnut Creek. Jego dziewczyna wspomina go jako człowieka o ogromnym sercu, oddanego rodzinie i przyjaciołom.

„Steven był najlepszym człowiekiem, jakiego można było spotkać. Kochał swoją rodzinę, przyjaciół, wszystkich” – powiedziała dziennikarzom Lashante Mayo, dziewczyna 37-latka.

Red. JŁ

22-latkę oburzył zbyt niski napiwek za dostawę pizzy. Zadała klientce 14 ciosów nożem

0

Dostawczyni pizzy zaatakowała swoją klientkę nożem z powodu zbyt niskiego napiwku w motelu na Florydzie. Rozgoryczona kobieta po dostarczeniu pizzy wróciła na miejsce dostawy z uzbrojonym mężczyzną, który unieszkodliwił partnera klientki, kiedy 22-latka zadała jej 14 ciosów nożem. Świadkiem ataku była 5-letnia córka ofiary.

Do zdarzenia doszło w motelu Riviera w miejscowości Kissimmee na Florydzie. 22-letnia Brianna Alvelo, pracująca w charakterze dostawcy pizzy, realizowała tam jedno ze swoich zamówień. Wynajmująca jeden z pokoi para opłaciła zamówienie w kwocie 33,10 dolarów, wręczając Alvelo skromny napiwek w kwocie 2 dolarów.

22-latka była rozczarowana i wściekła. Po pewnym czasie wróciła w to samo miejsce ze swoim znajomym, uzbrojonym w broń palną. Po włamaniu się do pokoju pary znajomy Alvelo wyprowadził partnera ofiary do łazienki, cały czas trzymając go na muszce pistoletu. W tym czasie 22-latka zadała ofierze 14 ciosów nożem. Na wszystko patrzyła 5-letnia córka pary wynajmującej lokum.

Sprawcy ataku uciekli z miejsca zdarzenia. Ofiarę przewieziono do szpitala z ranami kłutymi klatki piersiowej, ramion, nóg i brzucha. Kobieta przeszła w placówce medycznej operację ratującą życie. W szpitalu dowiedziała się ponadto, że jest w początkowym stadium ciąży.

Alvelo została aresztowana w miniony poniedziałek pod zarzutem usiłowania zabójstwa, włamania z użyciem broni oraz porwania. Sędzia ustalił kaucję podejrzanej na kwotę 55 tys. dolarów. Wspólnik kobiety przebywa na wolności. Jego tożsamość nie jest znana.

Właściciel pizzerii, w której pracowała Alvelo, współpracuje z organami ścigania. Zapewnił, że nie miał nic wspólnego z atakiem, a bezpieczeństwo klientów i pracowników jest dla niego najwyższym priorytetem.

Red. JŁ

Nieletni w wieku 12-14 lat próbowali obrabować mężczyznę. Odpowiedział ogniem

0

Czterech nieletnich w wieku 12 do 14 lat próbowało obrabować 25-letniego mężczyznę przed jego domem w Houston w Teksasie. Chłopcy byli najprawdopodobniej uzbrojeni. Śledczy nadal ustalają, czy znalezione przy nich przedmioty, przypominające broń, są w istocie bronią palną. 25-latek również był uzbrojony – w prawdziwą broń palną. W trakcie próby rozboju postrzelił trzech napastników.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 26 grudnia, krótko po północy w kompleksie Willow Plaza Apartments w Houston. Czterech nastolatków w wieku od 12 do 14 lat zaatakowało tam 25-letniego mieszkańca osiedla, próbując go obrabować. Chłopcy byli uzbrojeni w prawdziwą broń palną lub repliki, co wciąż pozostaje przedmiotem dochodzenia.

Napadnięty mężczyzna użył broni palnej, aby odeprzeć atak młodocianych rabusiów. Trzech spośród nich postrzelił. Po zdarzeniu sąsiedzi ofiary udzielili nastolatkom pierwszej pomocy, wzywając następnie karetkę pogotowia. Jeden z napastników – 12-latek – doznał ciężkich obrażeń. Medycy przetransportowali go do szpitala na oddział intensywnej terapii. Dwóch pozostałych doznało jedynie lekkich obrażeń, niezagrażających życiu.

Incydent wywołał niepokój mieszkańców oraz pytania od nadzór rodziców nad młodocianymi podejrzanymi. „Gdzie są rodzice, skąd dzieci mają broń” – pytają mieszkańcy Houston.

Red. JŁ

Włochy/ Od nowego roku w Mediolanie zakaz palenia tytoniu także na ulicy

0

1 stycznia w Mediolanie wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będzie sytuacja, w której osoba paląca będzie znajdować się w odległości 10 metrów od innych. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Wraz z nadejściem nowego roku rozszerzone zostanie obowiązywanie regulaminu przyjętego przez radę miasta i wprowadzonego w 2021 r. Od trzech lat w stolicy Lombardii obowiązuje zakaz palenia tytoniu na przystankach, w parkach i na skwerach, na cmentarzach i na terenach sportowych.
Władze włoskiej metropolii poinformowały, że od 1 stycznia nie wolno będzie palić na wszystkich obszarach publicznych, w tym na ulicach. Wyjątkiem są takie odizolowane miejsca, w których możliwe będzie zachowanie odległości 10 metrów od innych osób.
W wydanym komunikacie podkreślono, że celem tych nowych przepisów jest „zniechęcenie do stylu życia, który może być szkodliwy dla zdrowia wszystkich osób, nie tylko palaczy”.
Poza tym, jak dodano, 7 procent emisji pyłów zawieszonych, stanowiących część groźnego smogu, to rezultat palenia tytoniu.
Kary za naruszenie nowych przepisów wynosić będą od 40 do 250 euro. (PAP)

Neymar po raz czwarty zostanie ojcem

0

Brazylijski piłkarz Neymar i jego partnerka Bruna Biancardi ogłosili w mediach społecznościowych, że spodziewają się ich drugiej córeczki. Zawodnik saudyjskiego Al-Hilal po raz czwarty zostanie ojcem.

„Co za chwila” – skomentował na swoim profilu na Instagramie 32-letni były zawodnik Paris Saint-Germain. Przy okazji zamieścił film z fety w plenerze, na którą zaprosił liczne grono znajomych. Neymar wkrótce zostanie „tatą trzech księżniczek”. Brazylijczyk jest ojcem trójki dzieci: Daviego Lucci, Mavie i Heleny. Imienia nowego członka rodziny jeszcze nie podano.
Gwiazda piłki nożnej, której pełne imię brzmi Neymar da Silva Santos Junior, po raz pierwszy został tatą w sierpniu 2011 roku, kiedy powitał na świecie swoje pierwsze dziecko, syna Davi Luccę, z Caroliną Dantas. Drugie dziecko Neymara, córka Mavie, przyszło na świat 12 lat później, w październiku 2023 roku, podczas jego związku z Bruną Biancardi. W lipcu 2024 roku, niecałe dziewięć miesięcy po narodzinach Mavie, piłkarz ogłosił, że powitał na świecie trzecie dziecko, córkę Helenę, z Amandą Kimberlly.
Neymar wrócił do związku z Bruną Biancardi. Brazylijczyk, którego nie opuszczają kontuzje w klubie Al-Hilal, zostanie ponownie tatą latem przyszłego roku.
„Żyjemy w tak cudownych czasach” – napisała na Instagramie jego partnerka. Modelka i influencerka ma 12 milionów subskrybentów.
Piłkarz w narodowych barwach rozegrał 125 meczów, strzelając 79 bramek. Jest złotym medalistą olimpijskim z Rio de Janeiro (2016). Z Barceloną w roku 2015 wygrał Ligę Mistrzów, a w sezonie 2019/20 dotarł z PSG do finału tych rozgrywek. (PAP)

mask/ krys/

Chiny/ Władze zatwierdziły budowę największej zapory wodnej na świeci

0

Władze Chin zatwierdziły projekt budowy największej zapory wodnej na świecie, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo (Brahmaputra) na Wyżynie Tybetańskiej – podała w czwartek agencja Reutera. Obawy co do wpływu projektu na środowisko wyraziły położone w dolnym biegu rzeki Indie i Bangladesz.

Według szacunków chińskiej spółki państwowej Power Construction Corp. z 2020 roku połączona z zaporą hydroelektrownia będzie w stanie wyprodukować 300 mld hWh energii elektrycznej rocznie. To ponad trzy razy więcej, niż produkuje Tama Trzech Przełomów (88,2 mld kWh) w środkowych Chinach, obecnie największa na świecie – zauważył Reuters.
Jak dodała agencja, spodziewany koszt przedsięwzięcia również ma być większy. Postawienie Tamy Trzech Przełomów kosztowało ponad 254 mln juanów (ok. 35 mld dolarów), czyli ponad czterokrotnie więcej, niż pierwotnie zakładano, i wiązało się z wysiedleniem ok. 1,4 mln osób.
Nowy projekt ma odegrać kluczową rolę w osiągnięciu przez Chiny celów dotyczących ograniczenia emisji dwutlenku węgla i neutralności węglowej, a także dać impuls do rozwoju pokrewnym gałęziom przemysłu i stworzyć miejsca pracy w regionie – podała agencja prasowa Xinhua.
Chińskie władze nie poinformowały, ile osób będzie musiało zostać przesiedlonych w związku z realizacją projektu.
Mimo uspokajających zapewnień władz w Pekinie obawy dotyczące budowy zapory wyraziły Indie i Bangladesz, położone w dolnym biegu rzeki. Państwa te podkreśliły, że projekt może zmienić nie tylko lokalny ekosystem, ale także bieg rzeki w jej dolnym odcinku.(PAP)

jbw/ akl/

Popieranie Ukrainy „aż zwycięży” coraz mniej popularne na zachodzie Europy. Społeczeństwo chce podjęcia negocjacji z Rosją

0

Popieranie Ukrainy „aż zwycięży” jest coraz mniej popularne na zachodzie Europy, gdzie w czterech z siedmiu badanych krajów preferowaną opcją jest podjęcie negocjacji z Rosją – wynika z badań instytutu YouGov, opublikowanych w czwartek przez brytyjski dziennik „Guardian”.

Badania przeprowadzono w grudniu we Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Danii i Wielkiej Brytanii. Wykazały, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy we wszystkich krajach poparcie społeczne dla wspierania Ukrainy do zwycięstwa – nawet jeśli oznaczałoby to przedłużenie wojny – osłabło.
Badanie wykazało też, że poparcie dla alternatywnego rozwiązania konfliktu – wynegocjowanego zakończenia walk, nawet jeśli pozwoliłoby to Rosji kontrolować część Ukrainy – wzrosło w każdym kraju, a w czterech z nich jest opcją preferowaną.
Z sondażu wynika, że gotowość do wspierania Ukrainy aż do pokonania Rosji pozostaje stosunkowo wysoka w Szwecji (50 proc. i spadek z 57) i Danii (40 proc. i spadek z 51). W Wielkiej Brytanii wynosi ona 36 proc., co oznacza spadek z niedawnych 50.
We Włoszech poparcie dla negocjowania pokoju wzrosło z 45 do 55 proc., w Hiszpanii z 38 do 46 proc., we Francji z 35 do 43 proc. i w Niemczech z 38 do 45 proc. We wszystkich tych krajach jest to preferowane podejście do wojny na Ukrainie.
Badanie wykazało, że większość Europejczyków z zachodu kontynentu uważa, że sojusznicy Ukrainy nie zrobili wystarczająco dużo, zarówno jeśli chodzi o sankcje gospodarcze wobec Moskwy, jak i pomoc wojskową i inną dla Kijowa, aby uniemożliwić Rosji wygranie wojny.
Niewielu jednak uznało, że to ich kraj powinien zwiększyć wsparcie – zauważył „Guardian”. (PAP)

 

jbw/ fit/

Katastrofę samolotu Azerbaijan Airlines prawdopodobnie spowodowała rosyjska rakieta

0

Wstępne dochodzenie potwierdza, że katastrofę samolotu azerskiego przewoźnika Azerbaijan Airlines Embraer-190, który rozbił się w środę na zachodzie Kazachstanu, spowodowała rosyjska rakieta ziemia-powietrze – podał w czwartek Euronews, powołując się na źródła w rządzie Azerbejdżanu.

Według rozmówców Euronews pocisk został wystrzelony w kierunku samolotu, gdy obrona przeciwlotnicza starała się odeprzeć atak ukraińskich dronów nad Groznym, stolicą Czeczenii, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Rakieta miała eksplodować w pobliżu samolotu, a jej odłamki trafić maszynę, raniąc personel pokładowy i pasażerów. Źródła dodają, że załodze uszkodzonego samolotu nie zezwolono, pomimo próśb, na lądowanie awaryjne na żadnym z rosyjskich lotnisk, i nakazano lot w kierunku Aktau, miasta w Kazachstanie położonego po przeciwległej stronie Morza Kaspijskiego.

 

Samolot lecący z Baku w Azerbejdżanie do Groznego rozbił się w środę rano właśnie w okolicach Aktau. W katastrofie zginęło 38 z 67 osób, które znajdowały się na pokładzie.

 

W środę wieczorem jako wstępną wersję wydarzeń podano, że z powodu gęstej mgły nad Groznym samolot miał zostać przekierowany na lotnisko zapasowe w stolicy rosyjskiego Dagestanu, Machaczkale, ale maszyna najprawdopodobniej zderzyła się ze stadem ptaków, przez co doszło do awarii systemu sterowania. W związku z tym, że lot do Machaczkały wymagałby przelotu nad pasmem górskim, samolot przekierowano do Aktau na przeciwległym brzegu Morza Kaspijskiego. Podczas próby awaryjnego lądowania samolot rozpadł się i stanął w płomieniach.

 

W czwartek pojawiły się spekulacje, że samolot został ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej. W materiale opublikowanym przez opozycyjną rosyjską stację telewizyjną Nastojaszczeje Wriemia (zakazaną w Rosji i działającą poza jej granicami) widać, że tylna, niespalona część samolotu jest podziurawiona, a otwory przypominają ślady po ostrzale. Analityk wojskowy Jan Matwiejew powiedział w tym samym materiale, że gdy samolot zbliżał się do Groznego, rosyjska obrona przeciwlotnicza odpierała ataki ukraińskich dronów przy pomocy pocisków ziemia-powietrze typu Pancyr-S1. Udokumentowano zestrzelenie co najmniej jednego drona, którego część spadła na centrum handlowe, powodując pożar.

 

„Ślady odłamków na burcie samolotu nie wskazują, że został on bezpośrednio trafiony przez Pancyr-S1, są zbyt małe. Bardziej prawdopodobne jest, że taki pocisk rozerwał się w pewnej odległości od statku powietrznego i (że samolot) został pokiereszowany odłamkami, wskutek czego stracił sterowność” – ocenił Matwiejew.

 

Zarówno Nastojaszczeje Wriemia, jak i kanał Baza na Telegramie publikują również kadry z wnętrza samolotu, udostępnione przez ocalałych z katastrofy. Na tych materiałach widać, że niektórzy pasażerowie krwawili, jeszcze zanim samolot spadł. Zdaniem Matwiejewa „może to być skutek odłamków, które przeniknęły do samolotu”. Jak dodał, ocalali pasażerowie opowiadają o dwóch eksplozjach, które słyszeli „w tylnej części samolotu, a może za nim”.

 

„Dziwne jest też, że załodze samolotu odmówiono lądowania zarówno w Groznym (rzekomo ze względu na mgłę), jak i w Machaczkale, a skierowano go do Aktau (…)” – ocenił cytowany przez telewizję ekspert. Na razie nie można w stu procentach potwierdzić ostrzału samolotu, jednak „mało prawdopodobne jest, by obroniła się teza o utracie sterowności wskutek zderzenia się samolotu z chmarą ptaków” – podkreślił.

 

Tuż po opublikowaniu tych tez, władze Kazachstanu nazwały je „nieuzasadnionymi spekulacjami”. Wiadomo też, że w czwartek rano zatrzymano i skazano na 10 dni aresztu blogera Azamata Sarsenbajewa, który filmował z drona miejsce katastrofy. Powodem zatrzymania było niepodporządkowanie się poleceniom policji. Sarsenbajew twierdzi, że miejsce zdarzenia filmował na prośbę BBC i agencji Reutera.(PAP)

 

hmg/ fit/

W nadkolu samolotu lecącego z Chicago na Maui znaleziono ciało

0

W nadkolu samolotu lecącego z Chicago na Maui znaleziono ciało. W sprawie wszczęto dochodzenie.

 

United Airlines w opublikowanym oświadczeniu potwierdziły, że ciało znajdowało się w kole głównego podwozia lotu 202. Samolot wystartował z chicagowskiego lotniska O’Hare we wtorek 24 grudnia o 9:30 rano i wylądował na lotnisku Kahului w Maui o 2:12 po południu czasu lokalnego.

„Wnęka koła była dostępna tylko z zewnątrz samolotu. W tej chwili nie jest jasne, w jaki sposób i kiedy ta osoba uzyskała dostęp do nadkola” – czytamy w oświadczeniu United.

Wiadomo, że samolot przyleciał wcześniej z Sao Paulo w Brazylii do Chicago. Po około 5 godzinach postoju opuścił lotnisko O’Hare i udał się w bezpośredni lot na Maui. Linie United zapewniły, że współpracują z organami ścigania w ramach trwającego dochodzenia.

 

BK

Senator z Illinois autorką ustawy zapewniającej dostęp do stacji kolejowych

0

Demokratyczna senator z Illinois Tammy Duckworth opracowała ustawę, która ułatwi osobom niepełnosprawnym korzystanie ze stacji Amtrak.

 

Dwupartyjna ustawa Think Differently Transportation Act wymaga od Amtrak składania Kongresowi corocznych raportów na temat zgodności ze standardami dostępności określonymi w ustawie Americans with Disabilities Act.

Duckworth powiedziała, że nowa ustawa to wyraźny sygnał, iż już dawno nadszedł czas, aby zapewnić dostępność stacji kolejowych dla wszystkich. Do lipca 2023 r. Amtrak udostępnił osobom niepełnosprawnym tylko 30% ze swoich 385 stacji, mimo że system kolejowy otrzymał 275 milionów dolarów w latach 2017-2021 z funduszy federalnych na modernizację. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta USA.

 

BK

Pijany kierowca wjechał w dom. Zginął 22-letni mężczyzna

0

Mieszkaniec Round Lake Beach w Illinois został oskarżony o lekkomyślne zabójstwo i prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. 31- latek wjechał w dom.

 

Zginął jadący z nim pasażer. Do wypadku doszło we wtorek około 7:25 wieczorem przy 21300 West Engle Drive w Lake Villa. Biuro szeryfa powiatu Lake, podało, że 31-letni Marcos Corona-Vargas, kierujący Jeepem jechał w kierunku wschodnim West Engle Drive, kiedy nagle zjechał z drogi, wjechał na podwórko i uderzył w dom.

22-letni mężczyzna z Round Lake Beach, który siedział na przednim siedzeniu pasażera, doznał rozległych obrażeń. Jego zgon stwierdzono na miejscu zdarzenia. Drugi 22-letni mężczyzna z Round Lake Beach, który siedział z kolei na tylnym siedzeniu, został poważnie ranny i przewieziono go do pobliskiego szpitala. Kierowca również doznał rozległych obrażeń i został hospitalizowany.

Biuro prokuratora powiatu Lake 31-latkowi postawiło zarzuty lekkomyślnego zabójstwa i jazdy pod wpływem alkoholu. Po opuszczeniu szpitala trafi do aresztu. W sprawie prowadzone jest dalsze dochodzenie.

 

BK

Kierowca na I-55 nie dostosował się do przepisów Scott Law. Potrącił policjanta

0

Funkcjonariusz policji stanowej Illinois został śmiertelnie potrącony na autostradzie I-55. Do wypadku doszło w poniedziałek około 9:42 wieczorem w powiecie Will. Policjant, 35-letni Clay M. Carns usuwał gruz z autostrady.

 

Kierowca, który go uderzył nie ograniczył prędkości ani nie zmienił pasa ruchu, mimo że widział stojący radiowóz policji stanowej Illinois z włączonymi światłami awaryjnymi. Z komunikatu wydanego przez policję stanową Illinois wynika, że Carns zjechał na prawe pobocze i włączył światła awaryjne po tym, jak zauważył gruz na pasie ruchu w kierunku południowym na I-55 na północ od Blodgett Road w pobliżu Channahon. W policjanta uderzył kierowca Chevroleta Silverado.

Carns w ciężkim stanie został przewieziony do pobliskiego szpitala, gdzie zmarł z powodu odniesionych obrażeń. Kierowca Chevroleta 69-letni John Fleet z Wilmington, został aresztowany i oskarżony o naruszenie prawa Scotta. Nakazuje ono ograniczenie prędkości lub zmianę pasa ruchu w przypadku stojących na poboczu samochodów służb bezpieczeństwa lub innych pojazdów. Fleet po złożeniu zeznań został zwolniony.

Clay M. Carns, w policji stanowej Illinois pracował od 11 lat. Miał żonę i dwójkę dzieci.

 

BK

Prezes CPS Pedro Martinez ma powody do zadowolenia. Sąd przychylił się do jego wniosku

0

Sędzia powiatu Cook przychylił się do wniosku prezesa Chicagowskich Szkół Publicznych (CPS) Pedro Martineza i orzekł, że członkowie Rady Edukacji nie mogą uczestniczyć w negocjacjach ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli Chicago (CTU), chyba że zostaną zaproszeni do rozmów przez Martineza.

 

„Nie proszę o dużo tylko o umożliwienie mi wykonywania pracy” – powiedział Martinez, komentując decyzję sędziego. Orzeczenie to potwierdza, że to Martinez nadal stoi na czele CPS, mimo że mianowana przez burmistrza Brandona Johnsona Rada Edukacji jednogłośnie zagłosowała w piątek za zwolnieniem prezesa CPS bez podania przyczyny. Kontrakt Martineza pozwala mu pozostać na stanowisku przez kolejne sześć miesięcy.

Sędzia przyznał ponadto Martinezowi tymczasowy zakaz zbliżania się do Rady Edukacji, który obowiązuje co najmniej do 9 stycznia, kiedy odbędzie się kolejna rozprawa. Nowi wybrani członkowie rady zostaną zaprzysiężeni 15 stycznia, tworząc hybrydowy model zarówno mianowanych, jak i wybranych członków rady szkolnej.

„Jestem rozczarowana, że Martinez stwierdził, że musi udać się do sądu, aby móc wchodzić w interakcje” – powiedziała przewodnicząca CTU Stacy Davis Gates. Dodała, że związek robi postępy w negocjacjach dotyczących nowego kontraktu.

Przypomnijmy, że między Pedro Martinezem a burmistrzem Johnsonem od paru miesięcy istnieje spór dotyczący nowego kontraktu dla nauczycieli CPS. Martinez sprzeciwia się zaciągnięciu krótkoterminowej, wysoko oprocentowanej pożyczki na opłacenie nowego kontraktu.

 

BK

Albania – jedno z siedmiu państw na świecie generujące 100 proc. energii elektrycznej z OZE. To zasługa warunków naturalnych – głównie licznych rzek

0

Albania generuje 98 proc. energii elektrycznej z zasobów wodnych, a pozostałe 2 proc. z instalacji fotowoltaicznych – wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE). Jest jednym z zaledwie siedmiu państw na świecie i dwóch w Europie, które czerpią cały prąd ze źródeł odnawialnych.

W 2024 r. energia wiatrowa i słoneczna po raz pierwszy w Europie wyprzedziła energię wytwarzaną z paliw kopalnych. W sumie 69 państw na świecie wytwarza ponad 50 proc. energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (OZE), a siedem pozyskuje ją z tych źródeł w 100 procentach: Albania, Islandia, Bhutan, Nepal, Paragwaj, Etiopia i Demokratyczna Republika Konga – wynika z raportu firmy RatedPower, zajmującej się technologią związaną z OZE.
Sukces Albanii w wykorzystaniu źródeł odnawialnych jest połączeniem warunków naturalnych – głównie licznych rzek – oraz świadomej polityki rządu.
Przyjęta przez albański parlament i obowiązująca obecnie ustawa o OZE ma na celu ułatwienie wykorzystania zasobów energii odnawialnej, w szczególności w obszarze małych elektrowni wodnych (MEW), kolektorów słonecznych na ciepłą wodę, elektrowni fotowoltaicznych czy systemów ogrzewania na biomasę.
Zmiany legislacyjne pozwoliły uruchomić fundusze na projekty związane z efektywnością energetyczną i rozwojem odnawialnych źródeł energii przez albańskie domostwa oraz sektor prywatny.
Celem Tirany jest pozyskiwanie do 2030 r. 54,4 proc. całkowitego zużycia energii brutto ze źródeł odnawialnych. Obecnie energia elektryczna generowana w 100 proc. z OZE stanowi 28 proc. miksu energetycznego państwa.
Polityka energetyczna Albanii dąży też do dywersyfikacji źródeł poza energię wodną ze względu na znaczny potencjał kraju w zakresie produkcji energii fotowoltaicznej i wiatrowej, a także korzystne położenie geograficzne, warunki klimatyczne oraz duże natężenie promieniowania słonecznego. Hydroenergia jest bowiem silnie zależna od zmian klimatycznych, a rozwój elektrowni wodnych w kraju wywołał liczne kontrowersje, m.in. przez ich wpływ na środowisko naturalne.
„Ramy prawne regulujące sektor energetyczny Albanii, w tym promocję i wykorzystanie OZE, uległy znaczącym zmianom w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Wynika to m.in. z zobowiązań Tirany w kontekście procesu integracji z Unią Europejską” – zauważono we wrześniowym raporcie ministerstwa gospodarki i technologii Niemiec.
Artan Leskoviku z Narodowej Agencji Zasobów Naturalnych Albanii powiedział podczas grudniowego Międzynarodowego Forum Energii i Zrównoważonego Rozwoju w Bangkoku, że Tirana kładzie szczególny nacisk na dodanie do albańskiego miksu energetycznego energetyki wiatrowej.

Jakub Bawołek (PAP)

 

jbw/ kar/

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

0

Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki, a Kanadyjczycy zaoszczędziliby na podatkach 60 proc., gdyby ich kraj stał się stanem – napisał w środę prezydent elekt Donald Trump, składając obydwu narodom życzenia świąteczne. Trump sugerował też, że Kanał Panamski jest zarządzany przez chińskich żołnierzy.

Trump ponownie wyraził swoje zgłaszane w ciągu ostatnich dni i tygodni aspiracje do aneksji Grenlandii, spekulacje o przyłączeniu Kanady do USA jako kolejnego stanu i pretensje co do statusu Kanału Panamskiego we wpisie zawierającym bożonarodzeniowe życzenia.
„Wesołych Świąt wszystkim, w tym wspaniałym żołnierzom z Chin, którzy z miłością, ale nielegalnie, obsługują Kanał Panamski (gdzie straciliśmy 38 000 osób w trakcie jego budowy 110 lat temu), zawsze upewniając się, że Stany Zjednoczone wpłacają miliardy dolarów na +naprawę+, ale nie mają absolutnie nic do powiedzenia w +niczym+” – napisał Trump na swoim portalu Truth Social.
Prezydent elekt ponownie w ten sposób zasygnalizował chęć zmiany obecnego statusu kanału wybudowanego przez USA ponad 100 lat temu i ukrócenia chińskich wpływów wokół tej kluczowej przeprawy. Nie jest jednak jasne, co miał na myśli mówiąc o żołnierzach obsługujących kanał.
W kolejnej części wpisu, Trump złożył życzenia premierowi Kanady Justinowi Trudeau – którego nazwał „gubernatorem” – twierdząc, że Kanadyjczycy płacą zbyt wysokie podatki, ale gdyby ich kraj stał się 51. stanem Ameryki płaciliby o 60 proc. mniejsze, a ich firmy dwukrotnie by się powiększyły.
W osobnym wpisie Trump stwierdził też, że podczas środowego spotkania z legendą hokeja Waynem Gretzkym zaproponował mu, by kandydował na premiera Kanady „wkrótce zwanego gubernatorem”. Dodał, że Gretzky nie wyraził zainteresowania, lecz mimo to wezwał Kanadyjczyków do utworzenia ruchu na rzecz kandydatury byłego sportowca.
„Podobnie, (Wesołych Świąt) mieszkańcom Grenlandii, która potrzebna jest Stanom Zjednoczonym ze względów bezpieczeństwa narodowego i którzy chcą, by USA tam były – i będziemy!” – napisał Trump.
Był to kolejny jego wpis na ten temat po tym, jak ogłaszając nominację kandydata na ambasadora w Danii stwierdził, że USA muszą „posiadać” tę największą wyspę świata. Mimo twierdzeń Trumpa, premier Grenlandii stwierdził, że nie ma zamiaru przyłączać wyspy do USA.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Niezależne media: Samolot, który rozbił się w Kazachstanie, mógł zostać ostrzelany

0

Samolot pasażerski Embraer-190, który rozbił się w środę na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej, odpierający ataki ukraińskich dronów na Grozny – podała opozycyjna, zakazana w Rosji telewizja Nastojaszczeje Wriemia.

Samolot lecący z Baku Azerbejdżanie do stolicy Czeczenii Groznego rozbił się w środę rano w okolicach miasta Aktau na kazachstańskim wybrzeżu Morza Kaspijskiego. W katastrofie zginęło 38 z 67 osób na pokładzie maszyny.
W środę wieczorem jako wstępną wersję wydarzeń podano, że z powodu gęstej mgły nad Groznym samolot miał zostać przekierowany na lotnisko zapasowe w stolicy rosyjskiego Dagestanu, Machaczkale, ale maszyna najprawdopodobniej zderzyła się ze stadem ptaków, przez co doszło do awarii systemu sterowania. W związku z tym, że lot do Machaczkały wymagałby przelotu nad pasmem górskim, samolot przekierowano do Aktau na przeciwległym brzegu Morza Kaspijskiego. Podczas próby awaryjnego lądowania samolot rozpadł się i stanął w płomieniach.
W materiale opublikowanym przez Nastojaszczeje Wriemia widać jednak, że tylna, niespalona część samolotu jest podziurawiona, a otwory przypominają ślady po ostrzale. Analityk wojenny Jan Matwiejew twierdzi w tym samym materiale, że gdy samolot zbliżał się do Groznego, rosyjska obrona przeciwlotnicza odpierała ataki ukraińskich dronów przy pomocy pocisków ziemia-powietrze typu Pancyr-S1. Udokumentowano zestrzelenie co najmniej jednego drona, którego część spadła na centrum handlowe, powodując pożar.
„Ślady odłamków na burcie samolotu nie wskazują, że został on bezpośrednio trafiony przez Pancyr-S1, są zbyt małe. Bardziej prawdopodobne jest, że taki pocisk rozerwał się w pewnej odległości od statku powietrznego i (że samolot) został pokiereszowany odłamkami, wskutek czego stracił sterowność” – ocenił Matwiejew.
Zarówno Nastojaszczeje Wriemia, jak i kanał Baza na Telegramie publikują również kadry z wnętrza samolotu, udostępnione przez ocalałych z katastrofy. Na tych materiałach widać, że niektórzy pasażerowie krwawili, jeszcze zanim samolot spadł. Zdaniem Matwiejewa „może to być skutek odłamków, które przeniknęły do samolotu”. Jak dodał, ocalali pasażerowie opowiadają o dwóch eksplozjach, które słyszeli „w tylnej części samolotu, a może za nim”.
„Dziwne jest też, że załodze samolotu odmówiono lądowania zarówno w Groznym (rzekomo ze względu na mgłę), jak i w Machaczkale, a skierowano go do Aktau (…)” – ocenił cytowany przez telewizję ekspert. Na razie nie można w 100 proc. potwierdzić ostrzału samolotu, jednak „mało prawdopodobne jest, by obroniła się teza o utracie sterowności wskutek zderzenia się samolotu z chmarą ptaków” – podkreślił.
Kazachstańska sekcja Radia Swoboda poinformowała w czwartek rano, że zatrzymano i skazano na 10 dni aresztu blogera Azamata Sarsenbajewa, który filmował z drona miejsce katastrofy. Powodem zatrzymania było niepodporządkowanie się poleceniom policji. Sarsenbajew twierdzi, że miejsce zdarzenia filmował na prośbę BBC i agencji Reutera.(PAP)

 

jmj/ akl/

Tusk: Rosja dokonała masowego ataku na Ukrainę, a Orban nazwał Putina uczciwym partnerem

0

W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta; w tym czasie Orban nazwał Putina uczciwym partnerem Węgrów – napisał premier Donald Tusk. „A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt (w j. węgierskim Wesołych Świąt – przyp. PAP) – dodał.

Rosja dokonała w nocy z wtorku na środę zmasowanego ataku na obiekty energetyczne Ukrainy, w którym wykorzystała 184 rakiety i drony – powiadomiły ukraińskie Siły Powietrzne. Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że celem była infrastruktura energetyczna. Według informacji Sił Powietrznych Ukrainy zestrzelono 59 rakiet i 54 drony, a kolejne 52 bezzałogowce „nie osiągnęły celu”.
„W noc wigilijną Rosja dokonała masowego ataku rakietowego na ukraińskie miasta. W tym czasie, w świątecznym wywiadzie, premier (Węgier Viktor) Orban nazwał (Władimira) Putina uczciwym partnerem Węgrów” – napisał szef polskiego rządu w czwartek rano na platformie X.
„A minister Romanowski powtarzał cierpliwie wyuczone tego dnia życzenia: Bolgot Karácsonyt (w j. węgierskim „Wesołych Świąt” – przyp. PAP)” – dodał.
Marcin Romanowski, poseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, podejrzany jest m.in. o ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, który nadzorował, gdy był wiceministrem sprawiedliwości. Wobec Romanowskiego został wystawiony Europejski Nakaz Aresztowania (ENA). Rząd węgierski udzielił politykowi PiS azylu politycznego.
We wtorek premier Węgier Viktor Orban udzielił wywiadu dziennikowi „Mayar Nemzet”. – Naszym przyjacielem jest prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, naszym uczciwym partnerem prezydent Rosji Władimir Putin, a naszym dobrym przyjacielem premier Izraela Benjamin Netanjahu – stwierdził Orban w wywiadzie.(PAP)

 

bpk/ sdd/

Duża eksplozja łodzi w Fort Lauderdale. Zginął Kanadyjczyk, pięć osób w szpitalu

0

W wyniku eksplozji łodzi w Fort Lauderdale zginął 41-letni Kanadyjczyk z Quebecu. Rannych zostało pięć innych osób. Wszystkie trafiły do szpitali, z czego trzy z ciężkimi obrażeniami. Kanadyjski konsulat w Miami jest w stałym kontakcie z rodziną zmarłego 41-latka.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek na Lauderdale Marina w Fort Lauderdale na Florydzie. Na zacumowanej przy przystanie łodzi doszło w pewnym momencie do wybuchu. W eksplozji rannych zostało pięć osób, z czego trzy ciężko. Szóstą ofiarę początkowo uznano za zaginioną, jednak po pewnym czasie z wody wyłowiono zwłoki. Należały do 41-letniego Sébastiena Gauthiera z kanadyjskiego Quebecu.

Śmierć obywatela Kanady potwierdził tamtejszy resort spraw zagranicznych. Przekazano, że konsulat w Miami jest w stałym kontakcie z rodziną 41-latka.

Służby ratunkowe wraz z Komisją Florydy ds. Ryb i Dzikiej Przyrody (FWC) nadal badają przyczyny eksplozji, które wciąż nie są znane.

W mediach społecznościowych krąży nagranie, na którym uchwycono płonącą łódź tuż po wybuchu. Widać na nim jednostkę, nad którą unoszą się gęste kłęby dymu.

Po ugaszeniu pożaru okazało się, że ogień zwęglił nie jedną a dwie łodzie, co zdaniem śledczych świadczy o dużej sile wybuchu.

Red. JŁ