Około pół godziny trwała akcja gaśnicza w budynku wielorodzinnym na South Shore. We środę po południu doszło tam do pożaru kuchni w jednym z lokali na drugiej kondygnacji.
W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 150 strażaków, którzy walczyli z ogniem, ale musieli również przeprowadzić bezpieczną ewakuację mieszkańców. Na zdjęciach i filmach umieszczonych w internecie widać drabiny sięgające wyższych kondygnacji budynków, gdzie uwięzieni byli lokatorzy.
Z powodu obrażeń odniesionych w pożarze, do okolicznych szpitali trafiło w sumie osiem osób. Jak poinformowali lekarze, jedno dziecko jest w stanie krytycznym. W dobrym stanie jest z kolei człowiek, który uciekając przed ogniem skoczył z czwartego piętra.
Przyczyna pożaru jest nadal badana.