Policjant w sprawie którego prowadzone było postępowanie dyscyplinarne związane z jego działalnością w mediach społecznościowych przeszedł na emeryturę. Porucznik John Cannon znalazł się na celowniku śledczych, którzy uważali, że swoimi wpisami godzi w dobre imię służby.
Jak wynika z raportu COPA, która badała sprawę byłego komendanta na Near North Side, Cannon swoimi wpisami w mediach społecznościowych dyskredytował społeczności, których przysięgał bronić. Wśród nich wymienia se muzułmanów, Afroamerykanów, Latynosów, Azjatów, społeczność LGBTQ+ i kobiety. W raporcie czytamy również, że takie postępowanie przekreśla szanse na równe traktowanie wszystkich obywateli.
Wartym zauważenia jest fakt, że Cannon przeszedł na emeryturę w połowie października. To prawie rok od przygotowania raportu przez COPA. Nie jest jasne, co z samym raportem robiły władze policji, której komisja zalecała zwolnienie porucznika.