14.1 C
Chicago
środa, 14 maja, 2025

Orban: „Nie pozwolimy, by lewica wciągnęła nas w wojnę na Ukrainie”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nie pozwolimy, by lewica wciągnęła nas w wojnę, która toczy się na Ukrainie – oświadczył we wtorek premier Węgier Viktor Orban w przemówieniu z okazji święta narodowego. Skrytykował opozycję za zaproszenie z tej okazji Donalda Tuska.

Według Orbana przedstawiciele zjednoczonej opozycji „w krańcowej rozpaczy” zaprosili Tuska, „Polaka, którego wstydzą się nawet w jego własnym kraju, który najpierw rozbił w Polsce swoją partię, a potem Europejską Partię Ludową w Brukseli”. Jak ocenił, Tusk to „czarny kot, który tylko przynosi nieszczęście”.

 

We wtorek w Budapeszcie odbyły się dwie manifestacje – zwolenników współrządzącego Fideszu, ugrupowania Orbana, oraz sympatyków opozycji. Gościem na drugiej demonstracji był lider PO, przewodniczący EPL Donald Tusk. W wystąpieniu powiedział on, że „dzisiaj musimy bardzo głośno i wyraźnie powiedzieć: nie chcemy Putina na Ukrainie, nie chcemy Putina w Europie”. Życzył opozycji zwycięstwa wyborczego. Jesteście nadzieją wolnego świata – mówił.

 

Orban podkreślił, że jego partia, od 12 lat rządząca w koalicji z Chrześcijańsko-Demokratyczną Partią Ludową (KDNP), musi wygrać wybory parlamentarne 3 kwietnia, bo wtedy na Węgrzech będzie „pokój, bezpieczeństwo i spokój”.

 

To nie „pora na amatorów”, „nie czas na dyletantów” – zaznaczył premier, podkreślając: „My nie jesteśmy początkujący”.

 

Odnosząc się do słów kandydata opozycji na premiera Petera Marki-Zaya – który powiedział, że wysłałby węgierskich żołnierzy na Ukrainę, gdyby taka była decyzja NATO – oświadczył, że lewica chce wysłać na front węgierskich żołnierzy i broń.

 

„Nie pozwolimy na to. Nie pozwolimy, żeby lewica wciągnęła Węgry w tę wojnę. Nie pozwolimy, by lewica uczyniła wojskowy cel z Węgier oraz z Węgrów żyjących w kraju i poza jego granicami” – oznajmił, zapewniając, że partie rządzące są wystarczająco silne, by przeciwstawić się „planom lewicy i stojącym za nią wichrzycielom”.

 

Dodał, że Węgry leżą „na granicy światów, nie rozumiemy tu wojen i nie są one toczone w naszym interesie, a ktokolwiek wygra, my na tym tracimy”. „Europa Środkowa jest tylko szachownicą dla mocarstw światowych, a Węgry tylko jedną z figur. Jeśli ich cele będą tego wymagać, poświęcą nas” – ocenił.

 

„Pokojowa prawica czy prowojenna lewica? Budowanie czy niszczenie? Naprzód czy do tyłu? My mówimy, że trzeba zachować pokój i bezpieczeństwo na Węgrzech. Ten, kto głosuje za pokojem i bezpieczeństwem, głosuje na nas” – oświadczył.

 

Sondaże z drugiej połowy lutego wskazują na przewagę Fideszu-KDNP. Według badania Medianu na Fidesz-KDNP chce głosować 49 proc. ankietowanych, a na zjednoczoną opozycję 43 proc., według ośrodka Republikon – odpowiednio 48 i 46 proc., a według instytutu Nezoepont 50 i 43 proc.

 

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

 

mw/ akl/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"