Kobieta zmarła po tym, jak pistolet jej chłopaka przypadkowo wystrzelił na imprezie w McKinley Park dzisiaj (23. października) w nocy.
Do incydentu doszło przy 3700 South Wood.
Około 12:30 rano 35-letnia kobieta znajdowała się na podwórku uczestnicząc w imprezie, kiedy pistolet jej chłopaka przypadkowo wystrzelił. Została przewieziona do szpitala z raną postrzałową twarzy. Lekarze stwierdzili jej zgon.
Jak poinformowała policja, właściciel broni został zatrzymany. Prowadzone jest dochodzenie wyjaśniające.