Ogłoszone przez Chicago Bears plany budowy nowego stadionu w bezpośredniej bliskości jeziora Michigan mogą napotkać poważne utrudnienia. I nie chodzi jedynie o sceptyczne nastawienie do pomysłu władz stanowych, które nie chcą dofinansować inwestycji, ale o niechęć ze strony obrońców przyrody.
Grupa Friends of the Parks zdecydowanie sprzeciwia się planom Bears, które, ich zdaniem, negatywnie wpłyną na najbliższą okolicę jeziora. Ekolodzy mają poważny oręż w rękach, jaki stanowi miejskie rozporządzenie o ochronie nabrzeża, z którego zamierzają w ostateczności skorzystać. Na razie, jak zapewniają, skupiają się próbach skłonienia „Niedźwiadków” do wybrania innej lokalizacji ich areny. Proponują między innymi teren dawnego szpitala Michaela Reese’a na południe od McCormick Place.
Friends of the Park mają spore doświadczenie w obronie chicagowskiego nabrzeża. Kilka lat temu udało im się storpedować plany twórcy Gwiezdnych Wojen – George’a Lucasa, który chciał wybudować tam swoje muzeum.