14.2 C
Chicago
wtorek, 22 kwietnia, 2025

Nowy minister rolnictwa walczy z ukraińskim zbożem. „Nie może być tak, że tylko Polska ponosi koszty pomocy”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Minister rolnictwa Robert Telus zwróci się do swoich odpowiedników z Czech, Rumunii, Bułgarii i Słowacji, by wspólnie wystąpić do UE o zrewidowanie – od czerwca – sprawy ceł – wynika z jego wtorkowego oświadczenia w Rakołupach (woj. lubelskie), gdzie mówiono o eksporcie produktów rolnych z Ukrainy.

Minister Rolnictwa i Rozwoju wsi Robert Telus uczestniczył we wtorek w spotkaniu z przedstawicielami rolniczych związków zawodowych z Polski, Czech, Rumunii, Bułgarii i Słowacji. Rozmowy dotyczyły m.in. sytuacji na wewnętrznych rynkach rolnych, w kontekście eksportu produktów rolnych z Ukrainy.

 

Podczas briefingu w Rakołupach na Lubelszczyźnie minister zaznaczył, że „nie może być tak, że w tej sprawie pomagają tylko niektóre kraje, które są najbliżej, ponoszą koszty tej pomocy, a inne kraje nie ponoszą kosztów tej pomocy”.

 

„Dlatego (…) po tym spotkaniu zwrócę się do moich odpowiedników z tych krajów, żebyśmy wspólnie wystąpili do UE, żeby bardzo mocno zrewidowała sprawę ceł od czerwca, bo to jest najważniejsza rzecz, żebyśmy to wspólnie zrobili w ten sposób, żeby ta alokacja tych produktów była równomiernie rozłożona po Europie” – powiedział Telus.

 

Minister Telus – jak wskazał resort rolnictwa we wtorkowym wpisie na Twitterze, ma w środę wystąpić do swoich odpowiedników, by spotkanie nastąpiło „jak najszybciej”. „Chociażby online. Chciałbym, abyśmy czuli wzajemnie swoje poparcie” – wskazał Telus, cytowany we wtorkowym wpisie na Twitterze MRiRW. (PAP)

 

autorka: Magdalena Jarco, Gabriela Bogaczyk

 

Minister Telus: musimy uruchomić maksymalnie możliwy wypływ zboża z Polski

Musimy zahamować napływ zboża z Ukrainy i uruchomić maksymalnie możliwy wypływ zboża z Polski – powiedział we wtorek w Programie III Polskiego Radia szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus. Dodał, że ma pomysł rozdysponowania tego zboża na całą Europę.

Jak wskazał podczas wtorkowej audycji w Programie III Polskiego Radia minister rolnictwa i rozwoju wsi, napływ zboża z Ukrainy to nie jest tylko problem Polski, ale „przede wszystkim krajów frontowych” – Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii i Czech. „Związki rolnicze z tych krajów protestują przeciwko napływowi zboża z Ukrainy” – stwierdził.

 

Według szefa MRiRW „dziś musimy zahamować napływ zboża (z Ukrainy – PAP) i uruchomić maksymalnie, możliwy wypływ zboża z Polski”.

 

Telus ocenił, że UE działa powoli, dlatego „nie liczyłby na tego typu pomoc UE”. „My musimy szukać sami rynków i to zboże z Polski wyeksportować, sprzedać je na rynki” – powiedział. Zapewnił, że w tej sprawie „są pewne pomysły”. „To jest nasz cel, który musimy zrealizować” – dodał.

 

Minister poinformował, że we wtorek pod przewodnictwem wicepremiera Jacka Sasina, na zlecenie premiera Mateusza Morawieckiego, o godz. 16 spotyka się sztab kryzysowy, który „będzie się składał ze wszystkich ministrów, którzy w tej sprawie mogą pomóc”. Telus wyjaśnił, że ma na myśli ministra infrastruktury, spraw zagranicznych, aktywów państwowych, przedstawicieli ministerstwa zdrowia.

 

Pytany, czy może należałoby na szczeblu UE wprowadzić przepisy „przyblokowujące” wjazd zboża ukraińskiego na teren Unii odpowiedział: „Myślę, że nie przyblokowujące, ale regulujące”.

 

„Mam pewien pomysł, żeby się skontaktować ze wszystkimi ministrami rolnictwa z 5 krajów (m.in. Słowacji, Węgier, Rumunii i Czech – PAP) i zarekomendować go tym ministrom” – stwierdził.

 

Wyjaśnił, że chodzi o „pomysł regulacji, rozdysponowania tego zboża w Europie, żeby ono nie znalazło się w 4-5 krajach, w których jest w tej chwili, ale było rozdysponowane na całą Europę”.

 

Pytany, jak pomóc naszym rolnikom obawiającym się o napływ na polski rynek drobiu i jaj z Ukrainy stwierdził: „Będziemy bardzo mocno kontrolować te produkty, po to, żeby one wolniej płynęły też do Polski”. Zastrzegł, że nie jest to jednak najważniejszy cel. „Najważniejszy cel to jest zdrowie i bezpieczeństwo Polaków” – zaznaczył.

 

Telus zapewnił, że zależy mu na sprawach rolniczych. „Będę robił wszystko, by być z Polakami, a szczególnie z polskimi rolnikami, w tej chwili, w tej bardzo trudnej, wojennej sytuacji” – podkreślił. Dodał, że spotka się we wtorek z przedstawicielami rolników „w małej miejscowości między Lublinem a wschodnią granicą”.

 

Jak przypomniał, podczas piątkowego spotkania z ukraińskim ministrem rolnictwa ustalono, że „do żniw nie będzie do Polski wpływało zboże, które będzie w Polsce rozładowywane. Będzie tylko jechało zboże tranzytem. Mamy zablokowaną sprawę wpływu zboża do Polski”. Zwrócił uwagę, że za oszustwa takie jak zostawianie zboża w Polsce będą groziły kary, a tranzyt będzie monitorowany zarówno przez stronę polską, jak i ukraińską. Dodał, że według zapowiedzi strony ukraińskiej, firma oszukująca w ten sposób straci licencje na wywóz towarów z Ukrainy.

 

Powołany w czwartek przez prezydenta na nowego ministra rolnictwa Robert Telus spotkał się w piątek w Dorohusku z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim. Po zakończeniu spotkania poinformował, że strona ukraińska „złożyła propozycję, aby przez pewien czas bardzo mocno ograniczyć, a na tę chwilę nawet zatrzymać całkowicie przyjazd zboża do Polski”. Telus podkreślił, że tranzyt zboża z Ukrainy przez Polskę będzie „bardzo mocno monitorowany przez stronę zarówno polską, jak i ukraińską, aby zboże nie zostawało w Polsce”.

 

W sobotę Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych poinformowała, że rozpoczęła skup pszenicy konsumpcyjnej wyłącznie od polskich producentów. Oferty można składać do 14 kwietnia. (PAP)

 

autorka: Magdalena Jarco

 

maja/ mmu/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"