Obie izby nowojorskiej legislatury uchwaliły projekt ustawy, która umożliwia nieuleczalnie chorym wcześniejsze zakończenie życia poprzez podanie im wywołujących śmierć środków farmaceutycznych – tzw. wspomagane samobójstwo. Ustawa trafi teraz na biurko gubernator Kathy Hochul, która zdecyduje o podpisaniu bądź zawetowaniu proponowanych przepisów.
Legislatura w Albany zatwierdziła ustawę o medycznie wspomaganym samobójstwie – podobnej do tych, które wcześniej stały się prawem w 11 innych stanach i Dystrykcie Kolumbii. Celem projektu jest umożliwienie osobom nieuleczalnie chorym zażądania wcześniejszego zakończenia życia poprzez podanie specjalnych środków farmaceutycznych.
Warunkiem uzyskania zgody na wspomagane samobójstwo ma być złożenie pisemnego wniosku z podpisami dwóch świadków oraz zatwierdzenie go przez dwóch lekarzy – prowadzącego i konsultującego.
Projekt przeszedł wcześniej przez stanowe Zgromadzenie, a ostatecznie – po długiej debacie – uchwalił go w poniedziałek wieczorem stanowy Senat. Propozycja trafi w następnej kolejności na biurko gubernator Kathy Hochul, która zdecyduje, czy ustawa stanie się w Nowym Jorku prawem.
Zwolennicy ustawy – w tym jeden z jej autorów, senator stanowy Brad Hoylman-Sigal – twierdzą, że jej istotą jest nie przyspieszenie śmierci, ale „skrócenie cierpienia”. Projekt skrytykowały m.in. środowiska katolickie, w tym Dennis Poust z New York State Catholic Conference. Senator George Borrello stwierdził, że prawo nie powinno zezwalać na „samobójstwa zatwierdzone przez państwo”.
Red. JŁ