Spółka zależna rosyjskiego potentata gazowego Novateku – Novatek Green Energy opublikowała oświadczenie w sprawie braku dostaw gazu do 10 gmin w Polsce. Jak twierdzi, brak gazu to wina polskiego rządu i ostrzega przed katastrofą związaną z LPG.
– Mając na uwadze dobro i bezpieczeństwo swoich klientów, spółka podjęła wszelkie niezbędne działania, aby umożliwić państwowym spółkom PGNiG oraz PSG szybkie i sprawne przywrócenie dostaw gazu do mieszkańców 10 gmin. Pragniemy podkreślić, że decyzja o wstrzymaniu dostaw gazu do tych gmin wynikała tylko i wyłącznie z wykonania decyzji Ministra MSWiA z dnia 25 kwietnia 2022 roku, w sprawie wpisania Novatek na polską listę sankcyjną – napisała firma Novatek Green Energy w oświadczeniu podpisanym przez prezesa firmy Dariusza Bratonia.
W przeciwnym razie – jak zaznacza firma – zarówno spółka, jak i jej klienci narażeni byliby na ogromne konsekwencje finansowe (kara do 20 mln złotych) oraz odpowiedzialność karną do 3 lat więzienia.
– Pragniemy zwrócić uwagę na kwestię innych zagrożeń, jakie wiążą się z nałożonymi sankcjami. Istotne i bardzo realne niebezpieczeństwo związane jest z pozbawieniem spółki kontroli i uniemożliwienie dalszego transportu i rozładunku ok. 500 wagonów kolejowych napełnionych gazem płynnym LPG, które legalnie wjechały na teren Polski – pisze spółka.
– Z powodu właściwości fizykochemicznych gazu LPG, w przypadku dłuższego postoju tych wagonów na torach, wzrostu temperatury zewnętrznej, a poprzez to wzrostu ciśnienia gazu w wagonach, może dojść do samoistnego upuszczania gazu do atmosfery, a także jego zapłonu, co skutkowałoby potężnym i trudnym do opanowania pożarem. W związku z powyższym zagrożeniem uważamy, że należy podjąć niezwłocznie działania, aby zgromadzony w cysternach kolejowych gaz propan-butan w ilości ok. 40 milionów litrów dotarł bezzwłocznie i bezpiecznie do terminali przeładunkowych – ostrzega firma.
Sankcje nałożone na spółkę paraliżowac mają jej jakiekolwiek działania.
– Gaz znajdujący się ww. cysternach kolejowych pośrednio miał trafić na stacje paliw w całej Polsce oraz do butli gazowych, które są wykorzystywane w wielu polskich gospodarstwach domowych, bowiem spółka Novatek Green Energy jest jednym z kluczowych dostawców autogazu w Polsce i dysponuje jedną z największych i najnowocześniejszych rozlewni gazu w butlach o przepustowości 300 tysięcy butli miesięcznie – czytamy w oświadczeniu.
– Z uwagi na charakter działalności, bezpieczeństwo zawsze było traktowane priorytetowo i z najwyższą powagą przez Novatek Green Energy. W tym celu spółka stworzyła i wdrożyła szereg procedur, których przestrzeganie w obecnym stanie prawnym, po nałożeniu sankcji i szeregu wynikających z nich ograniczeń nie jest w stanie realizować. Dotyczy to między innymi zapewnienia bezpieczeństwa na terenie dwóch terminali przeładunkowych gazu płynnego należących do spółki. Są one zakładami wysokiego ryzyka z uwagi na magazynowany gaz, a powstałe zagrożenia wynikają między innymi z pozbawienia ich dostępu do energii elektrycznej – pisze spółka.
– Pomimo utrudnień wynikających z braku dostępu do podstawowych środków komunikacji, tj. Internetu i telefonów, spółka Novatek Green Energy stara się informować na bieżąco odpowiednie sztaby kryzysowe o pojawiających się zagrożeniach – czytamy.
wnp.pl/wiadomosci.com