Biuro koronera powiatu Lake stara się ustalić tożsamość zwłok znalezionych w gruzach, jakie pozostały po eksplozji, do której doszło we wtorek wieczorem w Lake Zurich. Jak poinformowali przedstawiciele służb, wybuch dosłownie zrównał z ziemią cały dom.
Z relacji mieszkańców wynika, że wybuch był tak silny, że dał się odczuć w dużej odległości od epicentrum. Pytani przez dziennikarzy mówili, że zadrżały ściany i okna w ich domach, a podmuch wywołany eksplozją wywrócił bawiące się w bezpośrednim sąsiedztwie dzieci. Wezwani na miejsce pracownicy Nicor wykopali przewód gazowy i odcięli dopływ błękitnego paliwa do okolicznych zabudowań.
Ze wstępnych informacji przekazanych przez śledczych wynika, że znalezione na miejscu wybuchu zwłoki nie należały do właściciela budynku. Śmierć nieznanego mężczyzny miała nastąpić w wyniku”wdychania produktów spalania”. Nadal trwają badania toksykologiczne.