Wielu pracowników, którzy nie poddadzą się szczepieniu przeciwko COVID-19, zostanie zwolnionych ze swoich stanowisk. Wynika to z coraz powszechniej stosowanego w politykach przedsiębiorstw przymusu szczepienia. Okazuje się, że niezaszczepieni nie tylko zostaną pozbawieni pracy, ale też zasiłku dla bezrobotnych.
Według niedawno przeprowadzonego – przez firmę Gartner Inc. – badania, 46% organizacji planuje wprowadzić obowiązek szczepienia tam, gdzie jest to prawnie dozwolone, co oznacza, że tysiące ludzi może zostać potencjalnie zmuszonych do odejścia z pracy.
Przykładem może być 230 pracowników United Airlines, którzy stanęli w obliczu rozwiązania stosunku pracy po tym, jak odmówili szczepienia – a tym samym nie zastosowali się do nakazu szczepienia, obowiązującego w firmie.
Co więcej, według U.S. Chamber of Commerce, zasiłki są ogólnie dostępne, jednak tylko dla tych bezrobotnych, którzy zostali pozbawieni pracy ze swojej winy. Z racji, że wiele firm zapisuje w swoich statutach obowiązek szczepienia – jeśli pozwala na to prawo – tacy pracownicy są zwalniani niejako dyscyplinarnie – teoretycznie z ich winy. Oznacza to, że nie przysługuje im zasiłek dla bezrobotnych.
Prywatne firmy medyczne nie oszczędzają nawet lekarzy i personelu medycznego. Northwell Health, największy dostawca opieki zdrowotnej w stanie Nowy Jork, ogłosił, że 1400 pracowników odmówiło zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi i musiało zrezygnować z pracy.
Red. JŁ