Podczas ucieczki przed policjantami 52-latek z Teksasu wdrapał się na drzewo licząc, że stróże prawa go tam nie znajdą. Częściowo się udało, bo zastępcy szeryfa początkowo nie wpadli na to, gdzie mógł ukrywać się zbieg. Finalnie jednak został dostrzeżony i musiał zejść z drzewa.
Komiczny pościg, jedna za potencjalnie bardzo szkodliwym przestępcom, opisało w mediach społecznościowych Biuro Szeryfa El Paso County.
Jak relacjonuje EPCSO – do zdarzenia doszło 20 sierpnia, kiedy zastępcy udali się do domu przy 300 Torreon St. po zgłoszeniu o obecności w tam poszukiwanego mężczyzny.
Zauważony przez zastępców 52-letni Jorge Sosa – rejestrowy przestępca seksualny – zaczął uciekać przed policjantami na piechotę.
W celu zatrzymania Sosy funkcjonariusze musieli przeszukiwać otwarte pola, kanały i pobliskie zarośla oraz zadrzewione zagajniki.
Nie widząc dużych szans w dalszej ucieczce 52-latek postanowił przeczekać pościg… na drzewie. Mężczyzna wszedł tam i – początkowo – rzeczywiście zgubił zastępców. Później jednak stróże prawa dostrzegli jego kontury.
52-latek nie marnował czasu policjantów i nie odmówił zejścia na dół. Został zatrzymany bez stawiania oporu. Mężczyzna wróci do więzienia, a w międzyczasie odpowie za złamanie warunków zwolnienia.
Red. JŁ