Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro celowo sprowokował swoje zatrzymanie: „chce przedstawić siebie jako ofiarę prześladowań politycznych” – napisał w komentarzu portal niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ).
W ten sposób Ziobro chce sabotować śledztwo w sprawie inwigilowania krytyków i polityków opozycji za pomocą oprogramowania szpiegującego Pegasus w czasach jego urzędowania – ocenił FAZ, dodając, że były minister odrzuca oskarżenia.
„Ma do tego prawo. Ale powinien był przedstawić swoje stanowisko sejmowej komisji śledczej w Warszawie” – podkreślił FAZ.
Jak ocenił portal, „byłaby to normalna droga dla polityka z minimalnym szacunkiem dla instytucji państwowych i prawa”, jednak Ziobro „demonstracyjnie odmawia stawienia się na wezwanie komisji”.
Według FAZ jest w tym pewna metoda. „Narodowi konserwatyści, którzy zostali odsunięci od władzy pod koniec 2023 r., przedstawiają fakt, że wymiar sprawiedliwości i politycy badają obecnie naginanie prawa przez prawicowy rząd PiS i nadużywanie środków państwowych, jako nową wersję komunistycznej dyktatury” – czytamy w komentarzu.
FAZ ocenił, że w ten sposób narodowym konserwatystom udaje się nieustannie wciągać rząd premiera Donalda Tuska „w obrzucanie się błotem”, co zdaniem wielu obywateli szkodzi jego wizerunkowi. Może to mieć negatywny wpływ w wyborach prezydenckich w maju – skomentował portal.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)