26.8 C
Chicago
sobota, 28 czerwca, 2025

Niemcy/ Bild: „Brzydka kłótnia” o gaz, przemysł domaga się pierwszeństwa kosztem gospodarstw domowych

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Gaz wciąż płynie z rosyjskich rurociągów do niemieckich odbiorców, jednak niewielka rezerwa na poziomie 34 proc. „szybko się wyczerpie, jeśli Putin zakręci kurek” – pisze w piątek portal dziennika „Bild”. Dlatego zaczęła się już „brzydka kłótnia” o to, kto powinien w takim przypadku mieć priorytet: przemysł czy odbiorcy indywidualni.

Jak przypomina „Bild”, do tej pory wiadomo było, że prywatne gospodarstwa domowe cieszą się szczególną ochroną i mają pierwszeństwo. Zasada ta została określona w rozporządzeniu UE (2017/1938) przez Parlament i Radę UE.

 

Jednak przepisy te kwestionuje Karl-Ludwig Kley, szef rady nadzorczej giganta energetycznego E.On, domagając się priorytetu dla branży.

 

„Politycy powinni bardzo poważnie zastanowić się, czy nie odwrócić kolejności i najpierw nie odłączać użytkowników prywatnych, a dopiero potem przemysłu” – przekonywał Kley w wywiadzie udzielonym „Manager Magazine”. Zapytany o to, czy ludzie powinni w takim razie marznąc w zimie, odpowiedział: „W najgorszym razie, tak. A czy byłoby lepiej, gdyby firmy musiały wstrzymać produkcję i w rezultacie ludzie straciliby pracę?”.

 

Podobnego zdania jest Klaus Mueller, dyrektor Federalnej Agencji ds. Sieci, który w wypowiedzi dla „Zeit” przekonywał, że „nieograniczona ochrona prywatnych konsumentów” nie będzie skuteczna w sytuacji zagrożenia brakiem gazu. Dodał, że zasada ta powstała w czasie, „gdy nikt nie wyobrażał sobie nadejścia takiej sytuacji, jaką mamy od 24 lutego” – czyli od początku wojny. „Uważam, że dyskusja na ten temat jest uprawniona” – dodał Mueller.

 

Arndt G. Kirchhoff, przewodniczący Stowarzyszenia Przedsiębiorców Nadrenii-Północnej Westfalii, stwierdził z kolei, że „prywatne gospodarstwa domowe powinny być traktowane na równi z przemysłem”. „Co nam da, że pracownicy będą siedzieć w ogrzanych domach, jeśli miejsca pracy znikną?” – zapytał.

 

Jak szacował wcześniej premier Brandenburgii Dietmar Woidke (SPD), w przypadku zatrzymania dostaw ropy i gazu z Rosji, „zagrożonych” byłoby trzy miliony miejsc pracy.

 

„Musi odbyć się dyskusja na tak wrażliwy temat, gdzie i które oszczędności są uzasadnione. Ale jedno jest pewne, (…) prywatne gospodarstwa domowe wymagają szczególnej ochrony” – podkreślił Andreas Jung (CDU) z parlamentarnej Komisji Ochrony Klimatu i Energii. Jego kolega z komisji, Andreas Lenz (CSU), podkreśla, że teraz przede wszystkim potrzebne są „pomysły na to, jak zrekompensować rosyjski gaz alternatywnymi środkami”. (PAP)

 

mszu/ jar/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"