Nastolatka z Massachusetts została zatrzymana za ucieczkę z miejsca wypadku po uderzeniu w samochód innego mężczyzny. Ostatecznie małoletnia rozbiła pojazd na przydrożnym drzewie. Okazało się, że dziewczyna była pod wpływem narkotyków, a samochód, którym się poruszała, był kradziony.
Do zdarzenia doszło na State Road w Dartmouth w Massachusetts. Pewien kierowca zadzwonił pod numer alarmowy, aby zgłosić hit-and-run. W tył jego Toyoty Avalon z 2011 roku uderzył Hyundai Elantra z 2016 roku. Kierowca – jak się później okazało nieletnia dziewczyna – oddalił się z miejsca kolizji.
Poszkodowany ścigał sprawcę wypadku aż do Matty Lane, gdzie Hyundai rozbił się na przydrożnym drzewie.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze policji dowiedzieli się, że za kierownicą Elantry siedziała nieletnia dziewczyna bez prawa jazdy. Po sprawdzeniu danych pojazdu w policyjnej bazie danych okazało się ponadto, że auto jest kradzione. Jego zaginięcie zgłoszono 7 października.
„Ponieważ nieletnia doznała niewielkich obrażeń twarzy w wyniku wypadku, została przetransportowana do szpitala St. Luke’s w New Bedford, gdzie otrzymała pomoc” – przekazała policja.
Dziewczynę odebrała później jej matka. Nastolatce postawiono zarzuty ucieczki z miejsca wypadku, uszkodzenia mienia, wykorzystywania kradzionego pojazdu, prowadzenia pojazdu bez licencji, prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków oraz nieostrożnej jazdy pojazdem silnikowym.
Red. JŁ
(Źródło: WCVB Boston)